O półmetku drugiej kadencji Tuska
(fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
PAP / kn
Wydłużenie wieku emerytalnego do 67 lat, reforma OFE, spór o katastrofę smoleńską czy o obowiązek szkolny dla 6-latków, batalia o korzystny dla Polski nowy budżet UE, afera Amber Gold - m.in. z tym mierzył się rząd Donalda Tuska w pierwszych dwóch latach swej drugiej kadencji.
Półmetek kadencji to także duży spadek poparcia i dla gabinetu Tuska, i dla PO, którą w ostatnich sondażach zwykle wyprzedza PiS. W Sejmie kluby koalicji PO-PSL mają kruchą większość - 232 posłów. Przed ważnymi głosowaniami koalicja uważnie liczy więc "szable".
Tak było podczas niedawnego głosowania nad obywatelskim wnioskiem o referendum ws. obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Propozycję, pod którą zebrano niemal milion podpisów, popierała cała opozycja oraz dwóch posłów PSL, którzy konsekwentnie zagłosowali "za". Wniosek jednak przepadł, bo koalicję wsparli m.in. posłowie niezrzeszeni.
Największą - jak do tej pory - batalię rząd stoczył w związku z reformą emerytalną wydłużającą i zrównującą wiek emerytalny kobiet i mężczyzn do 67 lat. Wątpliwości miało nawet koalicyjne PSL. NSZZ "Solidarność" złożył w Sejmie wniosek o ogólnopolskie referendum, w którym Polacy mieli się wypowiedzieć, czy są za utrzymaniem obecnego systemu emerytalnego. Po burzliwej debacie wniosek "S" odrzucono. W dniu głosowania, w maju 2012 r. związkowcy z Solidarności zablokowali wyjścia z Sejmu i przez kilka godzin nie wypuszczali posłów z budynku.
Obecnie najpoważniejszym problemem, przed rozwiązaniem którego stoi Rada Ministrów, jest reforma OFE. Projekt przewiduje, że od 1 kwietnia 2014 r. przyszli emeryci będą mieli cztery miesiące na decyzję, czy chcą, by 2,92 proc. pensji w postaci składki emerytalnej trafiało do OFE czy na specjalne subkonto w ZUS.
Premier podkreśla że zmiany są konieczne, bo obecny system jest kosztowny i niewydolny. "Do tej pory nie było odważnych, żeby tę sprawę rozwiązać" - zauważył.
Największym wyzwaniem organizacyjnym tej kadencji było sprawne przeprowadzenie - wspólnie z Ukrainą - Euro 2012. W ocenie premiera mistrzostwa pokazały nasz potencjał i stanowiły doskonałą promocję naszego kraju.
W ciągu minionych dwóch lat nieustająco obecny był ponadto temat katastrofy smoleńskiej. W 2012 roku Sejm debatował nad projektem uchwały PiS wzywającym władze rosyjskie do zwrotu wraku Tu-154M. Kolejna burza wybuchła po tym, gdy ekshumacja potwierdziła, że ciało Anny Walentynowicz spoczęło w grobie innej z ofiar katastrofy. Premier przeprosił wtedy w Sejmie rodziny ofiar katastrofy.
Po publikacji w "Rz" - która podała, że polscy prokuratorzy i biegli, którzy badali wrak w Smoleńsku, odkryli na nim ślady materiałów wybuchowych - Jarosław Kaczyński zażądał dymisji rządu. W reakcji na liczne wnioski oraz teorie dotyczące katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku, które przedstawiał zespół parlamentarny kierowany przez Antoniego Macierewicza (PiS), premier w tym roku zdecydował o powołaniu zespołu Macieja Laska. Jego zadaniem jest odpowiadanie na tezy i zarzuty zespołu Macierewicza.
Druga kadencja od początku była trudna. Rząd na początku 2012 r. musiał się zmierzyć z problemami dotyczącymi nowej ustawy refundacyjnej, protestami w sprawie umowy ACTA, a latem z aferą Amber Gold, w wyniku której pieniądze straciły tysiące klientów tej firmy.
Po roku urzędowania, w październiku 2012 roku premier przedstawił w Sejmie informację o dotychczasowych dokonaniach gabinetu oraz planach na dalszą część kadencji, tzw. drugie expose i poprosił o wotum zaufania, na co Sejm się zgodził. "Za" wotum zaufania było 233 posłów, 219 głosowało przeciw.
Szef rządu za najważniejsze wydarzenie drugiej kadencji rządu uznał wówczas uzgodnienie dobrego dla Polski budżetu UE na lata 2014-20. W wyniku negocjacji Polska otrzyma w nowej perspektywie ponad 440 mld zł, tj. więcej niż na lata 2007-13.
Spośród zapowiedzianych, a jeszcze niezakończonych przez rząd spraw jest m.in. likwidacja Funduszu Kościelnego. Rządowa propozycja to zniesienie Funduszu i wprowadzenie w zamian możliwości odpisu 0,5 proc. podatku dochodowego na rzecz kościołów. Inna kwestia to likwidacja przywilejów emerytalnych, które zgodnie z planami rządu mają przysługiwać tylko górnikom, którzy pracują bezpośrednio przy wydobyciu.
Prezydent Bronisław Komorowski desygnował Tuska na premiera 8 listopada 2011 r., powierzając mu misję tworzenia rządu. Rada Ministrów została powołana i zaprzysiężona 18 listopada 2011 r., wówczas też premier wygłosił w Sejmie expose; następnego dnia Sejm udzielił rządowi wotum zaufania.
W ciągu dwóch lat premier dokonał zmian w resorcie sprawiedliwości - Jarosława Gowina zastąpił Marek Biernacki; Jacka Cichockiego w MSW - Bartłomiej Sienkiewicz; Mikołaja Budzanowskiego w resorcie skarbu - Włodzimierz Karpiński. W piątek premier przyjął dymisję ministra transportu Sławomira Nowaka, p.o. ministrem będzie dotychczasowy wiceszef resortu Zbigniew Rynasiewicz.
Zmieniali się też ministrowie z PSL: Janusz Piechociński został wicepremierem i ministrem gospodarki po wygranej walce o fotel szefa Stronnictwa z Waldemarem Pawlakiem. Tekę ministra rolnictwa stracił Marek Sawicki, którego zastąpił Stanisław Kalemba.
Opozycja w czasie sześciu lat działania rządu Tuska złożyła 18 wniosków o odwołanie ministrów jego gabinetu, m.in.: Sikorskiego, Szumilas, Arłukowicza, Kalemby czy Nowaka. Wszystkie odrzucono.
Jeszcze w listopadzie premier ma poinformować o swoich planach rekonstrukcji rządu. W piątek minister nauki Barbara Kudrycka powiedziała, że jest już zmęczona kierowaniem resortem i potwierdziła, że odchodzi z rządu. Zaś Michał Boni(administracja i cyfryzacja) przyznawał, że rozważa kandydowanie w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Według informacji PAP ze źródeł we władzach PO rekonstrukcja rządu mogłaby objąć także ministrów: sportu - Joannę Muchę, finansów - Jacka Rostowskiego i edukacji - Krystynę Szumilas.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł