Od Irlandii po Turcję lobbują za Komorowskim

Sam Komorowski jeszcze przed pierwszą turą pojechał do Londynu (fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / wab

Bronisław Komorowski jako kandydat PO na prezydenta nie pojedzie już przed drugą turą za granicę, aby tam walczyć o głosy. Za to po całej Europie - od Irlandii po Turcję - jeżdżą europarlamentarzyści PO, lobbując za kandydaturą Komorowskiego.

- Zaproszeń od Polonii mamy bardzo wiele, ale nie planujemy już żadnych wyjazdów Bronisława Komorowskiego za granicę. Niestety, termin II tury wyborów jest już tak nieodległy, że marszałek jest bardzo zajęty w kraju. Natomiast oczywiście kampanię zagraniczną my, jako europosłowie, prowadzimy non-stop. Każdy z nas ma przydzielony jakiś kraj "pod opiekę" - powiedział Krzysztof Lisek, który koordynuje kampanię Komorowskiego prowadzoną poza granicami kraju.

Jeszcze przed 4 lipca europosłowie Tadeusz Zwiefka i Filip Kaczmarek mają być w Irlandii, Bogusław Sonik - we Francji, a Sidonia Jędrzejewska odwiedzi Szwecję - poinformował Lisek, który przed drugą turą wybiera się do Berlina. W Niemczech do kandydatury Komorowskiego przekonuje też europoseł Piotr Borys.

- W przyszłym tygodniu pojadę do Paryża, nie wykluczam, że zorganizuję też jakieś spotkanie poza Paryżem. Wiele lat mieszkałem w Paryżu, wykorzystuję kontakty, jakie tam nawiązałem. Działam też przez internet, rozpowszechniamy list, który do wszystkich wyborców wystosował Bronisław Komorowski - powiedział Sonik.

Jarosław Wałęsa powiedział, że jeszcze przed pierwszą turą odwiedził turecki Adampol (Polonezkoy), polską osadę nad Bosforem. Z kolei Jan Olbrycht ma za zadanie kontaktować się z Polakami mieszkającymi we Włoszech. - Trudno powiedzieć, czy mnie samemu uda się przed 4 lipca pojechać do Włoch, ale kontaktujemy się z polskimi studentami, a także z Polakami pracującymi we Włoszech. Informujemy ich m.in., jak i gdzie mogą głosować w II turze - mówi Olbrycht.

Rafał Trzaskowski odpowiada za kampanię Komorowskiego w Holandii: - Zorganizowaliśmy spotkanie z Polonią w Amsterdamie, planowaliśmy też Rotterdam, ale ostatecznie nie doszło do skutku. Kontaktujemy się z Polakami przez portale społecznościowe. Na ogół spotykamy się z pełnym zrozumieniem, że Komorowski nie da rady przyjechać - ludzie rozumieją, że to kampania prowadzona w nadzwyczajnych okolicznościach. Dominuje bardzo pozytywne zaskoczenie, że komuś w ogóle chce się rozmawiać z Polonią - opowiada europoseł PO.

Małgorzata Handzlik, która odwiedziła Madryt, zapewnia, że jest w stałym kontakcie telefoniczno-mailowym z hiszpańską Polonią. - Przyczyniłam się do tego, że Bronisława Komorowskiego poparł bramkarz Realu Madryt Jerzy Dudek, a także że utworzony dodatkowy punkt głosowania na Teneryfie - wylicza europosłanka.

W ubiegłym tygodniu eurodeputowani - korzystając z sesji Parlamentu Europejskiego - spotkali się z Polonią w Strasburgu. Z kolei Polonię w Stanach Zjednoczonych odwiedzali Jacek Protasiewicz i Rafał Trzaskowski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Od Irlandii po Turcję lobbują za Komorowskim
Komentarze (1)
P
phd
24 czerwca 2010, 19:35
mieszkam poza krajem od wielu wlelu lat, jestem pracownikiem naukowym i nigdy nie glosowalem i nie bede glosowal na pana Komorowskiego.