Od połowy lutego duże luzowanie obostrzeń. Premier ogłosił nowe decyzje

(fot. PAP/Rafał Guz)
KPRM / PAP / df

Informacje zostały przedstawione na konferencji prasowej, w której udział wzięli premier Mateusz Morawiecki, minister zdrowia Adam Niedzielski, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin oraz minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński.

- Mamy sytuację lepszą jeśli chodzi o poziom zajętości łóżek covidowych i respiratorowych, a jednocześnie liczba zgonów nadal bardzo niepokoi, dlatego możemy mówić co najwyżej o kruchej stabilizacji - podkreślał premier. - Widać, że musimy postępować bardzo ostrożnie i nie możemy pozwolić sobie na szerokie luzowanie.

- W takich warunkach powrót do całkowitej normalności gospodarczej byłby przedwczesny, nie możemy sobie na to pozwolić - mówił szef rządu.

Jakie zmiany od połowy lutego?

Rząd zaplanował otwarcie hoteli i miejsc noclegowych do 50% dostępnych miejsc. Od 12 lutego otwarte będą kina, teatry, filharmonie i opery w pełnym reżimie sanitarnym. Została dopuszczona także aktywność sportowa na terenach otwartych - boiskach, stokach, kortach i basenach w pełnym reżimie sanitarnym.

Restauracje i siłownie zostają nadal zamknięte.

 

Premier podkreślił, że wprowadzanie zmian jest działaniem warunkowym, a decyzje będą działały przez dwa tygodnie od przyszłego piątku. "Po dwóch tygodniach od wdrożenia nowych zasad mamy punkt sprawdzenia, jak zachowuje się wirus w odniesieniu do podstawowych parametrów, czyli liczba zakażeń, liczba zgonów, zajęte łóżka, zajęte łóżka respiratorowe i tempo szczepień, jako ten dodatkowy, towarzyszący parametr, który jest kluczowy dla szybszego zwalczania wirusa" - podkreślił premier.

Musimy "kilka-kilkanaście tygodni wytrzymać ten okres trudnych restrykcji"

"Tak jak szybko przeprowadzamy dzisiaj szczepienia, to również będzie determinanta dalszego luzowania, a tempo szczepień zależne jest na ten moment wyłącznie od dostaw dawek szczepionek z koncernów zagranicznych, według kalendarza zamówionego przez UE" - powiedział szef rządu.

Dodał, że "dobra wiadomość jest taka, że już prawie 100 proc. medyków zostało zaszczepionych, co oznacza, że mamy pierwszy etap (szczepień) prawie za sobą".

Podkreślił, że Polska jest w stanie szczepić nawet 10 razy szybciej, bo infrastruktura i logistyka są do tego przygotowane. "Tylko potrzebujemy szczepionek" - mówił.

"Podsumowując, myślę, że każdy tego typu krok, to mały kroczek do powrotu do normalności. Chciałbym, abyśmy wszyscy doświadczyli jej w jak najbliższym terminie, ale to zależy od wypełnienia wymogów bezpieczeństwa, bo walka z wirusem nauczyła nas tego jednego, że niczego nie możemy być pewni raz na zawsze. Jednak jeśli zachowamy dyscyplinę i utrzymamy dwutygodniowy rytm stopniowego otwierania gospodarki, to myślę, że dalsze takie etapy są również przed nami" - oświadczył szef rządu.

Podkreślał, że mimo to Polacy muszą jeszcze przez "kilka-kilkanaście tygodni wytrzymać ten okres trudnych restrykcji i ograniczeń, po to, by nasze życie gospodarcze i społeczne wróciło na normalne tory".

Artykuł aktualizujemy.

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Od połowy lutego duże luzowanie obostrzeń. Premier ogłosił nowe decyzje
Komentarze (3)
ER
~Eko romek
6 lutego 2021, 01:17
I tak wiadomo , że globalisci cisną wszystkich jak się da , tylko Lukaszenka ich olal i ledwo go nie przepedzili , dlatego wszyscy bawią się w pozory , żeby do końca gospodarki nie zniszczyć
TS
~Tomasz Szulc
5 lutego 2021, 13:51
Gdyby przedsiębiorcy nie wzięli spraw w swoje ręce i się nie otworzyli wbrew nielegalnym zakazom mielibyśmy dziś przedłużenie tzw. etapu odpowiedzialności....
SS
~szczesliwy stary juz Slazak poza Polska
6 lutego 2021, 00:15
U nas moze byc do konca kwietnia, Merkel dmucha na zimne. Dostalem od rzadu dzis 12 maseczek, odbior w najblizszej aptece.Zaplacilem symboliczne 4 Euro.Zbriomy sie na 3 fale, jakos rzad mysli realistycznie. Tez popelnia bledy, ale kto ich nie robi, nawet najstarsi ludzie nie pamietaja takiej zarazy.Moze lata powojenne. Polacy sa w lepszej sytuacji, mieli kartki w czasie pokoju. Sa jeszcze w pamieci.