Od soboty przerwa świąteczna w szkołach
Od soboty do 1 stycznia potrwa bożonarodzeniowa przerwa świąteczna w szkołach. Część uczniów wróci jednak do szkół dopiero po Święcie Trzech Króli, czyli 7 stycznia.
Termin i czas trwania przerwy świątecznej w szkołach - podobnie jak terminy ferii zimowych - podaje co roku Ministerstwo Edukacji Narodowej. Jednocześnie, zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji, dyrektorzy szkół mogą zdecydować o dodatkowych dniach wolnych w szkole.
Zgodnie z kalendarzem roku szkolnego 2014/2014 bożonarodzeniowa przerwa świąteczna w szkołach zaczyna się formalnie 22 grudnia - w poniedziałek, a kończy z dniem 31 grudnia, który przypada w środę. 1 stycznia jest dniem ustawowo wolnym od pracy.
Oznacza to, że lekcje w szkołach zaczynają się po przerwie - 2 stycznia w piątek; przy czym 6 stycznia - wtorek, kiedy przypada święto Trzech Króli - znów jest dniem wolnym od pracy. Dlatego część szkół ustaliła, że dni 2 i 5 stycznia także będą u nich dniami wolnymi od lekcji. W tych szkołach uczniowie rozpoczną naukę dopiero 7 stycznia.
Na początku grudnia minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska ogłosiła list otwarty do rodziców, w którym napisała, że czas przerwy świątecznej w szkołach, to dni wolne od nauki dla uczniów, ale nie dni wolne od pracy dla nauczycieli. Podkreśliła, że nauczyciele - tak jak wszyscy - mają wolne jedynie w dni świąt (czyli 25 i 26 grudnia oraz 1 i 6 stycznia). Zaznaczyła, że w pozostałe dni dyrektor, na prośbę rodziców może zaplanować, aby nauczyciele w tym czasie prowadzili zajęcia z dziećmi. Dodała, by w przypadku wątpliwości rodzice kontaktowali się w tej sprawie z MEN, podała numer telefonu i adres mailowy.
List skrytykowały dwa największe związki nauczycielskie: Związek Nauczycielstwa Polskiego i Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność". Według ZNP minister zachęca w nim rodziców do składania donosów na nauczycieli, daje też wyraz swojej ignorancji odnośnie przepisów prawa oświatowego. Z kolei według "S", minister dyskredytuje listem zawód nauczyciela w oczach opinii publicznej.
Związkowcy przypomnieli, że termin przerwy świątecznej ustalany jest nie przez nauczycieli, lecz przez samą minister edukacji oraz, że nauczyciele mogą w tym czasie organizować opiekę nad dziećmi, jeśli jest potrzeba ze strony rodziców i zgadza się na to organ prowadzący szkołę, czyli gmina lub powiat. Przypomnieli także, że w dni wolne od zajęć dydaktycznych ustalane dodatkowo przez szkoły, są organizowane zajęcia wychowawcze. Podkreślali, że nauczyciele nie uchylają się od opieki nad dziećmi.
Odpowiadając im Kluzik-Rostkowska zaznaczyła, że chciałaby, by rzeczywistość szkolna była tak różowa jak malują ją związkowcy. "Mam nadzieję, że z tego zamieszania, jakie list budzi, będzie jedna korzyść - że teraz w okresie świątecznym, a później na Wielkanoc, tam gdzie będzie taka potrzeba zajęcia opiekuńcze zostaną dla dzieci zorganizowane" - zaznaczyła. Podkreśliła, że nie oczekuje, by w każdej szkole całe grono pedagogiczne spędzało czas przerwy świątecznej w placówce. Wyjaśniła, że chodzi jej o zapewnienie opieki najmłodszym uczniom, w tych szkołach, gdzie wystąpią o to rodzice i w takim wymiarze jak będzie to potrzebne.
Niedługo po przerwie świątecznej zaczną się zimowe ferie szkolne. 2-tygodniowa przerwa w zajęciach, w zależności od województwa, nastąpi między 17 stycznia a 1 marca. Dwutygodniowe ferie zimowe przewidziane są w czterech terminach.
Jako pierwsi - od 17 stycznia do 1 lutego - wypoczywać będą uczniowie z województw: dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego i zachodniopomorskiego.
Od 24 stycznia do 8 lutego ferie będą z województwach: podlaskim i warmińsko-mazurskim.
Od 31 stycznia do 15 lutego przerwę będą mieli uczniowie z województw: lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego i śląskiego.
Jako ostatni - od 14 lutego do 1 marca - wypoczywać będą uczniowie z województw: kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego.
Następna przerwa w nauce - z okazji świąt wielkanocnych - będzie od 2 do 7 kwietnia.
Skomentuj artykuł