Odroczenie wolnego handlu Ukrainy z UE
(fot. PAP/EPA/ROMAN PILIPEY)
PAP / mh
Odłożenie wdrażania umowy o wolnym handlu Ukraina-UE "usuwa hipotetyczne zaniepokojenie" Rosji związane z wpływem tego porozumienia na jej gospodarkę - ogłosiło ukraińskie MSZ w oświadczeniu wydanym w nocy z piątku na sobotę.
Resort ocenił, że taki krok ze strony UE jest "gestem poparcia i solidarności z Ukrainą". W proteście przeciwko decyzji o odroczeniu wcielenia umowy w życie do dymisji podał się wiceminister spraw zagranicznych, Danyło Łubkiwski.
"Nasi producenci będą mogli skorzystać z jednostronnych preferencji UE i uzyskają dodatkowy czas dla przystosowania się do warunków silniejszej konkurencji w ramach strefy wolnego handlu Ukraina-UE" - głosi komunikat MSZ.
Podkreślono w nim, że Ukrainie uda się zachować równowagę między realizacją umowy o strefie wolnego handlu z UE z jednej strony i przedłużeniem działalności strefy wolnego handlu z Rosją oraz innymi krajami Wspólnoty Niepodległych Państw z drugiej.
"Ustalenia te usuwają nawet hipotetyczne zaniepokojenie strony rosyjskiej związane z implementacją umowy (stowarzyszeniowej)" - czytamy.
MSZ zapewniło, że nie zmieniają się plany ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej z UE 16 września oraz, że jej tekst także nie będzie poprawiany.
Wiceminister Łubkiwski oświadczył tymczasem, że ustalenia zawarte w piątek w Brukseli były dla niego niespodzianką. Ogłoszone tam "oświadczenie to zły sygnał dla wszystkich: dla agresora (Rosji), sojuszników, a przede wszystkim obywateli Ukrainy. Wyboru nie można odkładać, bo w takiej sytuacji nie jest on już wyborem. Podjąłem decyzję o dymisji ze stanowiska wiceministra spraw zagranicznych" - napisał na swoim profilu na Facebooku.
W piątek w Brukseli przedstawiciele UE, Rosji i Ukrainy oświadczyli, że wdrażanie umowy o wolnym handlu UE-Ukraina zostanie odłożone do 31 grudnia 2015 r. Do tego czasu Kijów nadal będzie korzystać z jednostronnego zniesienia ceł przez UE.
Decyzja taka zapadła podczas spotkania unijnego komisarza ds. handlu Karela De Guchta, rosyjskiego ministra rozwoju gospodarczego Aleksieja Ulukajewa oraz ministra spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkina.
De Gucht mówił po tych rozmowach, że Ukraina nadal będzie mogła korzystać z jednostronnego zniesienia barier celnych przez UE do końca 2015 r. Unia zgodziła się na takie tymczasowe rozwiązanie wiosną, jednak zastąpić je miała mająca wejść w życie w tym roku pogłębiona strefa wolnego handlu będąca częścią umowy stowarzyszeniowej.
Komisarz podkreślił, że powodem, dla którego chce, by UE utrzymała jednostronne zniesienie barier celnych na towary z Ukrainy, jest bardzo trudna sytuacja ekonomiczna tego kraju.
Rosja zagroziła wprowadzeniem ceł importowych na towary ukraińskie od 1 listopada, jeśli jej uwagi do umowy o stowarzyszeniu Ukrainy z Unią Europejską nie zostaną uwzględnione i jeśli zostanie ona ratyfikowana w połowie września.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł