O.Tadeusz Rydzyk: Mówmy o faktach

(fot. Jacek 767 / Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0)
"Nasz Dziennik" / PAP / pz

Dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" nie zgadza się z zarzutami członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, którzy twierdzą, że zostali oszkalowani.

Radzie nie spodobało się to, że redemptorysta skrytykował zasady drugiego konkursu na multipleks cyfrowy. Duchowny wyraził obawy, że celem działań organów państwowych jest pozbawienie Telewizji Trwam możliwości nadawania na multipleksie.

- Niczego nie odwołuję, przecież nikogo personalnie nie obrażałem, natomiast mówiłem o faktach, o tym, co nas niepokoi w procesie przydzielania miejsc na cyfrowym multipleksie - powiedział o. Rydzyk "Naszemu Dziennikowi".

- To nie do przyjęcia, aby media były rozdawane przez władzę tylko nielicznym, tym, którzy tej władzy odpowiadają. Większość społeczeństwa to katolicy, a - powtarzam po raz kolejny - nie mają oni nawet jednej katolickiej telewizji na multipleksie - podkreślił rozmówca gazety.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

O.Tadeusz Rydzyk: Mówmy o faktach
Komentarze (16)
M
mocher
8 stycznia 2013, 13:03
@gość  Wiec radzilabym zabrac sie od siebie i wpierw z soba zrobila porzadek (nawrocilabym sie), a potem starala sie nawracac innych. Oczywsiscie bardzo delikatnie, przez swoje zycie. Jak na razie to po zyciu i zachowywaniu sie  o. Rydzyka tego nie widze i niektorych biskupow. Jest ROK WIARY - wiec zacznijmy od siebie najpierw!!!!!!! ...       Więc uderz się w (własne) piersi (jeśli je masz) i zacznij. POwodzenia!!!!!!
J
jok
8 stycznia 2013, 12:53
Gdzie tu jest dyskryminacja? jest konkurs,są oreślone zasady,jest szansa,żeby dostać miejsce na multipleksie.Trzeba się zgłosić i spełnić warunki.Jak coś będzie nieuczciwie podjęte to można zaskarżyć, ale nie z góry zakładać nieuczciwość.
A
Anna
8 stycznia 2013, 11:51
Do "gościa" i innych też Ja podję tylko suche fakty bez komentarza:  Proszę przeczytać sobie - 4 juz razy KEP popierała starania TV Trwam o miejsce na multipleksie i wszyscy wyżsi przełożeni zakonów męskich i żeńskich zebranych w Łagiewnikach w 2012 r Proszę przeczytać sobie życzenia na Boże Narodzenie kilkudziesięciu kardynałów i biskupów dla Radia Maryja i TV Trwam. Proszę sobie przeczytać 10 tyś (głównie ludzi nauki z imienia, nazwiska, tytułu naukowego, miejsce pracy lub zamieszkania) popierających o. T. Rydzyka, nie mówiąc już o 2, 4 mln podpisów i ponad 140 marszów. A poza tym od kiedy to powinno się dyskryminowac ludzi starszych, babcie
OR
obłuda Rydzyka
8 stycznia 2013, 11:48
do rumcajsa, ale to nie są tylko ludzie, którzy chcą TW Trwam na multipleksie, ale rozżaleni Polacy, którzy dołączyli się, bo nie lubią rządu.  To tez jest różnica.
R
rumcajs
8 stycznia 2013, 11:28
@Obłuda Rydzyka: Apel o Trwam podpisało dotąd 2,5 mln ludzi. Więc Rydzyk trochę racji ma, bo 2,5 mln zwolenników w kraju liczącym 35 mln ludzi to nie jest mało, zważywszy na to, że większości wszystlo lotto.
OR
obłuda Rydzyka
8 stycznia 2013, 10:20
Ale manipulacja: "To nie do przyjęcia, aby media były rozdawane przez władzę tylko nielicznym, tym, którzy tej władzy odpowiadają" Jak to nielicznym? Przecież jest dokładnie na odwrót. Większośc dostała miejsce, a nieliczni nie dostali, czyli grupa słuchaczy Radia Maryja. Nie jest prawdą, że wszyscy katolicy w Polsce słuchają Radia Maryja. Po drugie, kiedy o. Rydzyka oskarża się o szkalowanie, to on mówi: "że żyjemy w demokratycznym kraju i można się nie zgadzać z władzą". Po czym za chwilę twierdzi, że jednak żyjemy w kraju przypominającym totalitaryzm. Jak te biedne babki z Radia Maryja nie dostrzegają takich manipulacji. Jak mi pasuje i mam siebiie usprawiedliwić, to powołuję się na państwo prawa i demokracji, a jak mi coś nie podoba, to przyklejam łatkę totalitaryzmu i bezprawia. Ciekawe kiedy to wszystko się rozpadnie na kawałki.
WD
Wojtek Duda
8 stycznia 2013, 10:06
@ptyś - nie wiem jak tam z kasą u o.Rydzyka, ale, jeśli chodzi o polityczne wykorzystanie sytuacjiz multipleksem to może coś w tym być. Gdyby nie dostał miejsca na multiplexie (nawet jakby były ku temu realne powody), to dopiero byłby pretekst do protestów i dalszego nakręcania atmosfery zagrożenia. Natomiast szczerze powiedziawszy, realnie rzecz biorąc, co to znaczy dla jego mediów, że nie dostanie miejsca na multipleksie ? RM przestanie istnieć ? 
P
patriota
8 stycznia 2013, 09:36
Państwo postępuje tak, jakby chciało zapomnieć o misji Kościoła. Gdyby nie Kościół katolicki, nie wiadomo, czy przetrwalibyśmy jako Naród. Pomyślmy, jak wyglądałoby nasze państwo, gdyby nie Kościół. Interesujące. Czyli Kościół jest na usługach Narodu. I to jest właśnie ta ukryta herezja o. Rydzyka. Najpierw Polska, a potem cała reszta, nawet Kościół i chrześcijaństwo. Zupełnie tak jak oczekiwali tego Żydzi za czasów Jezusa. Mesjasz ma wybawić Izrael od Rzymian. Ale tego nie zrobił, więc go odrzucili. Dość osobliwe podejście o. Rydzyka do Kościoła.
P
ptyś
8 stycznia 2013, 09:35
A ja myślę że O,Rydzyk nie ma forsy aby nadawać na multipleksie i zaognia sprawę, aby nie dostać tego miejsca a wyjść na uciskanego bohatera. Tego oczekują jego wierni.
G
gosc
8 stycznia 2013, 09:34
Do Anny: Po pierwsze nie wszyscy biskupi sa po stronie o. Rydzyka i jego mediow. Po drugie, o. Rydzyk zaczyna mowic jak politycy PiS-u- wiem ale teraz nie powiem. Niech poda nazwisko osoby, ktora podobno mu mowila o tych przekretach. Niech bedzie uczciwy i sie tego nie boi. Osobiscie nie mam nic do tego, zeby jego media byly na Multipleksie, ale wolalabym Religia.TV. A propo, to moze za chwile bedzie sie wypieral (o.Rydzyk), ze nie obrazal ksiezy i zakonnikow ( on zawsze obraza i nikt go za to nie pociaga do odpowiedzialnosci, jest bezkarny), ktorzy pracowali i pracuja jeszcze w Religia. TV. Na koniec, nie moze byc tak, ze o. Rydzyk uwaza, ze tylko jego media maja slusznoa racje i tylko oni sa najlepsi, bo po pierwsze to klamstwo, a po drugie pycha, a Kosciol zwalcza pyche. Wiec radzilabym zabrac sie od siebie i wpierw z soba zrobila porzadek (nawrocilabym sie), a potem starala sie nawracac innych. Oczywsiscie bardzo delikatnie, przez swoje zycie. Jak na razie to po zyciu i zachowywaniu sie  o. Rydzyka tego nie widze i niektorych biskupow. Jest ROK WIARY - wiec zacznijmy od siebie najpierw!!!!!!!
A
Anna
8 stycznia 2013, 09:14
Kingo  przytaczam fakty, cytaty ze źródeł. Ale skoro ma się zwykle inne zdanie niz biskupi, duchowni, przełożeni wyżsi wszystkich zakonów a nawet papież - to cóż mozna poradzić. Każdy sam widzi "piękne" określenia Kingi. I jej "pobożne" życzenia
Jadwiga Krywult
8 stycznia 2013, 08:46
"W demokratycznym kraju można mieć inne zdanie niż rządzący, możemy się z nimi nie zgadzać, krytykować ich poczynania, to jest jak najbardziej normalne. Możemy pytać, czy władza ma w danej sprawie rację, i to nie jest szkalowanie." Już się troszkę wystraszył i kręci. Nie za krytykowanie rządu powinien dostać po uszach, ale za insynuacje. Teraz udaje, że nie insynuował. Kręci nie pierwszy raz. Przypomnijmy sprawę czarownicy. Najpierw oburzył się tylko, że ktoś śmiał nagrywać (nie kwestionował, że nazwał p. Kaczyńską czarownicą). Po jakimś czasie zmienił wersję i kłamał, że o czarownicy wcale nie mówił.
Jadwiga Krywult
8 stycznia 2013, 08:40
Anno, dostanie ojczulek dyrektor po uszach.
A
Anna
8 stycznia 2013, 08:38
Może mógłby portal korzystac wprost ze źródeł informacji a nie z PAP, szczegolnie jak chodzi o sprawy związane z religia i kościołem Dodaję jeszce oryginalny początek tego tekstu - prosze zobaczyc różnicę z PAP: "Z o. dr. Tadeuszem Rydzykiem CSsR, dyrektorem Radia Maryja, rozmawia Krzysztof Losz Członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji są urażeni słowami Ojca na temat drugiego konkursu na pierwszy telewizyjny multipleks cyfrowy. Twierdzą, że to, co Ojciec mówił w „Naszym Dzienniku”, na antenie Radia Maryja, to wręcz szkalowanie KRRiT. – Najpierw trzeba by zdefiniować, co ci panowie rozumieją przez szkalowanie. Ja niczego nie odwołuję, przecież nikogo personalnie nie obrażałem, natomiast mówiłem o faktach, o tym, co nas niepokoi w procesie przydzielania miejsc na cyfrowym multipleksie. Nawet jak nas krzywdzą, to mówię o konkretnych uczynkach, a nie o ludziach. W demokratycznym kraju można mieć inne zdanie niż rządzący, możemy się z nimi nie zgadzać, krytykować ich poczynania, to jest jak najbardziej normalne. Możemy pytać, czy władza ma w danej sprawie rację, i to nie jest szkalowanie. Takie działanie jest powodowane troską o dobro wspólne, bo ci, którzy mają władzę, nie są właścicielami państwa, oni także muszą postępować tak, aby o to dobro wspólne dbać. Rządzący, organy państwowe, w tym Krajowa Rada, mają służyć ludziom, a my mamy prawo patrzeć na to, co oni robią. Mamy prawo też wypowiadać swoje opinie, upominać się o prawa, które należą się Narodowi. To nie do przyjęcia, aby media były rozdawane przez władzę tylko nielicznym, tym, którzy tej władzy odpowiadają. Większość społeczeństwa to katolicy, a – powtarzam po raz kolejny – nie mają oni nawet jednej katolickiej telewizji na multipleksie.
A
Anna
8 stycznia 2013, 08:24
Najlepiej przeczytać cały artykuł ze strony Naszego Dziennika a nie to co wybrało PAP. Podam tylko cytat z końca tego artykułu "Od jednego z posłów Platformy Obywatelskiej usłyszałem, że KRRiT nie zareagowałaby na słowa Ojca, gdyby nie to, że w obronie Telewizji Trwam stanęli także biskupi" - to pytanie dziennikarza Odpowiedź o. Rydzyka "– My służymy Kościołowi katolickiemu, ludziom wierzącym, tak jak nakazują nam biskupi, którzy są następcami apostołów. Dziękuję Bogu, że księża biskupi bardzo jasno się wypowiadają w sprawie Telewizji Trwam. Chciałbym zapewnić o naszej wdzięczności i modlitwie w intencji naszych pasterzy. To nie pierwszy raz, gdy słyszymy ich głos. Episkopat Polski już cztery razy podejmował uchwały w sprawie Telewizji Trwam. Także Rada Stała Episkopatu i poszczególni biskupi, w tym odpowiedzialni za media, upominali się o prawo do nadawania na multipleksie przez katolicką telewizję, wysyłając listy do Krajowej Rady, do prezydenta. Władza udaje, że nie słyszy głosu pasterzy Kościoła. Co więcej, rządzący chcą dyktować, jakie mają być media katolickie, jakie treści mają przekazywać. To zaś jest zadanie biskupów, to nasi pasterze decydują o tym, jaki ma być przekaz w mediach katolickich, a nie władza. Państwo postępuje tak, jakby chciało zapomnieć o misji Kościoła. Gdyby nie Kościół katolicki, nie wiadomo, czy przetrwalibyśmy jako Naród. Pomyślmy, jak wyglądałoby nasze państwo, gdyby nie Kościół. Dlatego trzeba szanować Kościół, ludzi wierzących. Ci ludzie utrzymują to państwo, utrzymują także Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. I dostają za to cięgi, bo decydenci uważają, że mogą nie respektować praw osób wierzących. W jakim kierunku my zmierzamy? Czy jest to poszanowanie prawa i zasad demokracji?
A
Anna
8 stycznia 2013, 08:14
"Dziś delegat KEP ds. TV Trwam stwierdził, że Krajowa Rada nie wyrażając zgody na rozmowy wprowadza jedynie medialny szum. Metropolita gdański podtrzymuje chęć dialogu z drugą stroną. – Brak dialogu ze stroną kościelną, tym bardziej kompetentną, reprezentującą Konferencje Episkopatu Polski jest obchodzeniem tematu i robieniem medialnej zadymy. Chodzi przecież o dialog i o czytelność. Takie jest oczekiwanie strony kościelnej. Ale to jest interpretacja pana Dworaka, bardzo luźna i na jego zapotrzebowanie – zaznaczył ks. abp Sławoj Leszek Głódź." "Działania Krajowej Rady to nic innego jak próba zastraszenia dyrektora Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka. Co więcej istnieje wiele informacji, że KRRiT prowadzi działania, aby Telewizja Trwam nie otrzymała miejsca na cyfrowym multipleksie w kolejnym konkursie – dodaje poseł Andrzej Jaworski. - Mamy wiele oświadczeń, wiele informacji potwierdzających to co wcześniej było na ten temat mówione. Ja osobiście rozmawiałem z wieloma osobami, które potwierdziły mi iż przewodniczący KRRiT rozmawiał z konkretnymi osobami na temat nowego konkursu oraz tego, że dobrze byłoby, aby ten proces był tak skonstruowany co by TV Trwam mogła takiego miejsca na multipleksie nie otrzymać –podkreślał poseł Andrzej Jaworski."