P. Duda: referendum może być klęską demokracji

(fot. PAP/Stanisław Rozpędzik)
PAP / mg

Bez kampanii informacyjnej i dodatkowych pytań wrześniowe referendum może być klęską demokracji z powodu niskiej frekwencji - powiedział w poniedziałek w Krakowie przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.

Szef Solidarności poinformował, że wraz z Beatą Szydło ponownie zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy o dopisanie trzech pytań do referendum, które "spowodowałyby większą frekwencję". Chce także odwołania ministra zdrowia Mariana Zembali, który - jak ocenia Duda - w opublikowanym projekcie rozporządzenia o podwyżkach w zakładach pracy łamie prawo, nakazując konsultacje tylko z jednym związkiem zawodowym.

- Referendum ogólnokrajowe powinno być świętem naszej demokracji, a to referendum może być tragedią i kompromitacją polskiej demokracji, ale niezawinioną przez społeczeństwo, tylko polityków, a szczególnie przez pana prezydenta Komorowskiego. Nie ma żadnej kampanii referendalnej, pan prezydent Komorowski odszedł z urzędu i zostawił to kukułcze jajo innym - powiedział Piotr Duda.

DEON.PL POLECA

Przypomniał, że 1 lipca zwrócił się m.in. z Beatą Szydło do ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego o dodatkowe pytania referendalne w sprawie wieku emerytalnego, Lasów Państwowych i 6-latków, ale otrzymał odpowiedź odmowną. - Dlatego w piątek w ubiegłym tygodniu ponownie zwróciliśmy się do pana prezydenta Andrzeja Dudy, aby rozpatrzył nasz wniosek i dopisał pytania do referendum - powiedział przywódca "Solidarności".

- Jeżeli nie będą dopisane pytania dotyczące wieku emerytalnego, Lasów Państwowych i 6-latków, to faktycznie frekwencja może być tragiczna - podkreślił.

- Dlatego z tego miejsca zwracam się do pana prezydenta, aby pochylił się nad naszym wnioskiem i zaproponował dopisanie tych pytań do referendum. W przeciwnym wypadku będzie to kompromitacja elit politycznych, bo pan prezydent Komorowski podszedł do tego w sposób koniunkturalny, tylko dlatego, że przegrał w I turze wyborów - powiedział Piotr Duda.

Na uwagi dziennikarzy, że dopisanie pytań może okazać się już niemożliwe, szef "Solidarności" powiedział: - Opinii jest mnóstwo, w zależności od tego, kto te opinie przygotowuje. Na pewno biuro prawne Kancelarii Prezydenta też taką opinię przygotuje, jeżeli będą jakieś przeszkody, to tylko czasowe, na pewno nie prawne - powiedział.

Piotr Duda poinformował też, że zwrócił się do premier Ewy Kopacz o odwołanie ministra zdrowia Mariana Zembali, "który w opublikowanym niedawno projekcie swojego rozporządzenia wskazuje, że podwyżki w zakładach pracy mają być tylko i wyłącznie konsultowane ze związkiem zawodowym pielęgniarek i położnych".

- To jest niedopuszczalne, bo i w Solidarności, i w OPZZ zrzeszane są pielęgniarki. Opiniowanie tylko z jednym związkiem zawodowym jest niezgodne z ustawą i konstytucją. Nie rozumiem tego, po raz kolejny zwróciłem się do pani premier z pismem o odwołanie ministra zdrowia (...). Nie oczekuję żadnej reakcji, bo pani premier od stycznia nie odpisuje na nasze listy (…), ale zwracam się za pośrednictwem państwa, że jest minister konstytucyjny, który powinien dbać o przestrzeganie prawa, a tymczasem dyskryminuje i dzieli związki, i grupy zawodowe, i w nagrodę dostaje jedynkę do parlamentu z Katowic - powiedział Piotr Duda do dziennikarzy.

Zapowiedział także "wystąpienie do Rady Adwokackiej o wyciągnięcie konsekwencji wobec prawników i radców prawnych, którzy podpisali się pod tym projektem rozporządzenia, który jest niezgodny z prawem".

O to, by dopisać do referendum trzy pytania - o wiek emerytalny, obowiązek szkolny 6-latków i Lasy Państwowe - zwróciła się w sobotę do Dudy kandydatka PiS na premiera Beata Szydło. Prezydent Andrzej Duda powiedział w sobotę, że rozważy ten wniosek.

Pytany o opinie, według których dołączenie kolejnych pytań do referendum jest już niemożliwe, odparł, że dziś nie jest w stanie zapoznać się z wnioskiem i trudno mu zająć stanowisko jednoznacznie. Po przeanalizowaniu tej sprawy ze współpracownikami podejmę decyzję - zadeklarował prezydent.

Po raz pierwszy Szydło zaapelowała o dodanie pytań do referendum na początku lipca, kiedy prezydentem był jeszcze Bronisław Komorowski. Proponowane przez nią pytania brzmią: "Czy jest Pani/Pan za przywróceniem powszechnego wieku emerytalnego wynoszącego 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?", "Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego systemu funkcjonowania Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe", "Czy jest Pani/Pan za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków?".

6 września zgodnie z inicjatywą prezydenta Komorowskiego Polacy mają odpowiadać na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy są "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

P. Duda: referendum może być klęską demokracji
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.