"Panie wicepremierze my tutaj mieszkaliśmy!"

Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak (C) podczas spotkania z mieszkańcami ewakuowanych z powodu szkód górniczych domów w Bytomiu Karbiu. (fot. PAP/Andrzej Grygiel)
PAP / slo

Z rodzinami, które zostaną wykwaterowane ze zniszczonych kamienic w bytomskiej dzielnicy Karb, spotkał się w sobotę wicepremier Waldemar Pawlak. Wyraził nadzieję, że sytuacja zostanie szybko rozwiązana.

W ostatnich tygodniach kilka kamienic wyłączono z użytkowania, niemal sto rodzin zostało wykwaterowanych. W piątek Wyższy Urząd Górniczy poinformował, że spowodowane pracą kopalń uszkodzenia domów w Bytomiu-Karbiu nie wynikają z nieprawidłowości przy bieżącej eksploatacji węgla.

- Panie wicepremierze my tutaj mieszkaliśmy - zawołała jedna z bytomianek. - My nie potrzebujemy szumu medialnego, tylko załatwienia sprawy w sposób taki, który pozwoli nam tutaj żyć bezpiecznie. To jest nasza podstawowa potrzeba i prosimy o pomoc w tej sprawie - zwróciła się do wicepremiera przedstawicielka mieszkańców z ulicy Pocztowej w Karbiu, Jolanta Dziuk.

Mieszkańcy pytali wicepremiera co oznacza wynik kontroli WUG. - Usłyszeliśmy, że szkody w Karbiu nie wynikają z nieprawidłowości przy bieżącej eksploatacji kopalni Bobrek-Centrum. Co to oznacza? Jeśli nie jest to szkoda kopalni, to kto jest winny? Nie mamy czasu dochodzić się ze wszystkimi. Nie możemy zaczynać życia od zera - pytała Dziuk.

Wicepremier Pawlak obejrzał z zewnątrz zamknięte budynki w Karbiu, był także w kilku mieszkaniach na ulicach Pocztowej i Technicznej.

Strzelec-Łobodzińska dodała, że Kompania Węglowa zwróciła się do miasta z ofertą wykupu terenu, z którego trzeba będzie wykwaterować prawdopodobnie jeszcze kilkaset osób.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Panie wicepremierze my tutaj mieszkaliśmy!"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.