Pielęgniarki kontynuują głodówkę w sejmie
Dziewięć przedstawicielek Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych okupuje Sejm, dla pięciu z nich jest to drugi dzień strajku głodowego. Pielęgniarki domagają się zakazu zatrudniania ich w szpitalach na podstawie kontraktów.
W ocenie Ministerstwa Zdrowia, takie ograniczenie byłoby niezgodne z konstytucją.
- Sytuacja się nie zmieniła, jest nas w Sejmie dziewięć, pięć pielęgniarek głoduje - powiedziała w środę rano PAP Lilianna Pietrowska.
We wtorek wieczorem dziesięć pielęgniarek OZZPiP opuściło budynek Sejmu, a szefowa związku Dorota Gardias zapowiedziała rezygnację ze stanowiska.
- Wielokrotnie powtarzana jest informacja, że nasz protest spowodowany jest tym, że dbamy tylko i wyłącznie o swoje stanowiska i funkcje w związku. Naszą intencją jest ochrona pielęgniarek i położnych w szpitalach i ich prawa do umów o pracę - powiedziała Gardias. - Ponieważ informacja powtarza się i są bezpodstawne oskarżenia, oświadczam, że po zakończeniu sporu z rządem rezygnuję ze stanowiska przewodniczącej - dodała.
W niedzielę zostały zerwane negocjacje OZZPiP z minister zdrowia Ewą Kopacz i wiceministrem Jakubem Szulcem. Zasady zatrudniana pielęgniarek w szpitalach na podstawie kontraktów doprecyzowuje ustawa o działalności leczniczej uchwalona przez Sejm w piątek.
Gardias poinformowała, że podczas prac w Senacie nad ustawą o działalności leczniczej związek wystąpi o wysłuchanie publiczne. Najbliższe posiedzenie Senatu rozpocznie się 30 marca.
Trybunał Konstytucyjny orzekł w grudniu 2005 r., że zakaz zatrudniania pielęgniarek i położnych w zakładach opieki zdrowotnej na kontraktach jest niezgodny z konstytucją. Przepis ten, zgodnie z uchwaloną w lipcu 2005 r. ustawą o zawodach pielęgniarki i położnej, miał obowiązywać od początku 2006 r. W ocenie TK nie było ważnego interesu publicznego, który uzasadniałby wprowadzenie zakazu pracy pielęgniarek na kontraktach. Trybunał zaznaczył w uzasadnieniu, że nie wyklucza, że byłoby ewentualnie wskazane, aby w niektórych zoz-ach ograniczyć zatrudnianie pielęgniarek na kontraktach, ale nie można zakazać tego wszystkim.
Na to orzeczenie TK powołuje się Ministerstwo Zdrowia. - Proponujemy protestującym pielęgniarkom zabezpieczenia mające na celu uniemożliwienie przymuszania ich do pracy na podstawie kontraktów, ale nie możemy zakazać tej formy zatrudnienia - mówił PAP wiceminister zdrowia Jakub Szulc.
Z kolei przedstawicielki związku przekazały w poniedziałek marszałkowi Sejmu Grzegorzowi Schetynie opinię prawną mówiącą, że zakaz zatrudniania pielęgniarek na kontraktach byłby zgodny z ustawą zasadniczą.
Skomentuj artykuł