PiS chce śledztwa międzynarodowego

PiS chce śledztwa międzynarodowego
PiS chce umiędzynarodowienia śledztwa (fot. flickr.com/Globovision)
PAP / ad

Bez umiędzynarodowienia śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej, Rosjanie w dalszym ciągu sprawę katastrofy będą "zamiatali pod dywan" - uważają politycy PiS. W piątek kolejny raz wezwali premiera Donalda Tuska do działań, mających włączyć unijnych ekspertów w badanie katastrofy smoleńskiej.

Przewodniczący zespołu parlamentarnego ds. zbadania katastrofy Antoni Macierewicz (PiS) powiedział na konferencji prasowej w Sejmie, że rząd ma nie tylko prawo, ale i obowiązek zwrócić się do Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego o wyznaczenie przedstawicieli do MAK. Jak mówił, rząd musi bowiem stosować się do obowiązującego w Polsce prawa, a takim jest rozporządzenie PE i Rady UE z 20 października 2010 r. ws. badania wypadków i incydentów w lotnictwie cywilnym oraz zapobiegania im.

Powołując się na ten dokument Macierewicz już na początku grudnia wzywał premiera do podjęcia działań, które miałyby spowodować włączenie w badanie katastrofy unijnych ekspertów. "Mimo upływu miesiąca premier Tusk (...) rozważa i analizuje to rozporządzenie" - podkreślił poseł. Dlatego - jak dodał - dostarczył szefowi rządu kolejną "pogłębioną ekspertyzę" w tej sprawie.

"Zachowanie rządu pana premiera Tuska w tej sprawie nosi wszelkie cechy działania na szkodę interesu państwa polskiego, a w szczególności tego postępowania (dotyczącego katastrofy smoleńskiej - PAP). Jeżeli to się będzie przedłużało, to będziemy musieli tę sprawę także włączyć do zawiadomienia o przestępstwie" - zapowiedział Macierewicz.

DEON.PL POLECA

"Rosjanie od samego początku utrzymywali, że ów tragiczny lot PLF 101 do Smoleńska 10 kwietnia był lotem cywilnym" - przekonywał jednak w piątek Czarnecki.

Według niego, również rząd Donalda Tuska zgadzał się z tą interpretacją. Świadczy o tym - zdaniem Czarneckiego - wypowiedź szefa MSWiA Jerzego Millera z 24 października 2010 r. Mówił on wówczas m.in., że celem lotu do Smoleńska "było przewiezienie konkretnych osób, w związku z tym miał on charakter lotu pasażerskiego".

Donald Tusk mówił pod koniec roku, że wolałby, aby polskie uwagi do raportu MAK ws. katastrofy smoleńskiej zostały przyjęte przez Rosję. Jeśli tak się nie stanie, Polska będzie szukała międzynarodowych rozwiązań prawnych, które z naszych uwag uczynią ważny dokument - dodał.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

PiS chce śledztwa międzynarodowego
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.