PiS: ważne decyzje UE bez kontroli parlamentu

(źr. fot. krzysztofszczerski.pl)
PAP/ ad

Nowo wybrany poseł PiS Krzysztof Szczerski przekonywał na piątkowej konferencji prasowej, że decyzje kluczowe dla przyszłości UE w przypadku Polski zapadają poza kontrolą parlamentarną.

W tym kontekście poseł powiedział m.in. o tym, że przed środowym szczytem UE w Brukseli nie odbyło się posiedzenie komisji ds. europejskich polskiego Sejmu. Szczerski wyraził przekonanie, że w nowym Sejmie komisja ta "będzie silnym i rzetelnym instrumentem kontroli nad polityką europejską".

Szef sejmowej Komisji ds. UE Stanisław Rakoczy (PSL) zarzut Szczerskiego nazwał nonsensownym. "Niech pan Szczerski najpierw przeczyta ustawę kompetencyjną i Regulamin Sejmu" - powiedział PAP Rakoczy.

DEON.PL POLECA

Rakoczy wyjaśnił też, że komisja nie może zajmować się stanowiskiem, które nie zostało jej przedłożone przez rząd. Podkreślił ponadto, że w październiku - już po wyborach - odbyły się dwa posiedzenia komisji w sprawach, które należały do jej kompetencji.

Zgodnie z przyjętą w październiku 2010 roku tzw. ustawą kompetencyjną, która reguluje współpracę rządu z parlamentem w sprawach dotyczących członkostwa Polski w UE, Rada Ministrów ma przedstawiać Sejmowi i Senatowi, nie rzadziej niż raz na sześć miesięcy, informację o udziale Polski w pracach Unii Europejskiej.

Podczas zakończonego w czwartek nad ranem szczytu strefy euro przywódcy eurolandu porozumieli się z sektorem bankowym w sprawie redukcji długu Grecji z 50-proc. stratami dla posiadaczy greckich obligacji. W rezultacie tak dużej redukcji, grecki dług zmniejszy się o 100 mld euro z obecnych 350 mld euro. Wcześniej w środę odbył się szczyt Rady Europejskiej. Przywódcy 27 państw UE zgodzili się na rekapitalizację unijnych banków.

Szczerski podczas piątkowej konferencji prasowej w Sejmie wyraził zdziwienie, że przed szczytem nie zebrała się komisja ds. europejskich, a Sejm nie obradował od połowy września. "To oznacza, że najważniejsze decyzje, być może kluczowe dla przyszłości UE, w przypadku Polski zapadają poza kontrolą parlamentarną, poza kontrolą obywatelską" - mówił.

"To jest wstyd, aby kraj, który jest prezydencją w UE pogłębiał to, co jest jedną z wad systemu europejskiego, co nazywa się deficytem demokracji. Nie może być tak, że decyzje istotne dla przyszłości, także polskiego członkostwa w UE, na które rząd polski się zgadza, zapadają poza parlamentarną kontrolą" - oświadczył poseł.

A - jak przekonywał - podczas szczytu mogły zapaść "jedne z najpoważniejszych decyzji w ostatnim czasie dotyczące UE". Dodał, że wciąż "wypływają kolejne informacje, co do tego, co naprawdę było treścią tego porozumienia, która zapadło na szczycie". Są to - jak mówił Szczerski - "treści naprawdę niepokojące i mówią o kompletnej rekonfiguracji polityki europejskiej".

Jak powiedział, tę rekonfigurację symbolizują napisy na ekranie znajdującym się za jego plecami - na monitorze widniało słowo "euro" pisane cyrylicą, w alfabecie chińskim oraz arabskim.

"Radzę państwu powoli uczyć się tych znaków, to nazwa waluty euro napisana w alfabetach trzech państw, które złożą się, także za naszą zgodą, na ratowanie finansowe waluty euro" - mówił nowo wybrany poseł.

"Jeśli tak będzie, to oznacza to wykupienie waluty euro przez wierzycieli z tych trzech obszarów językowo-kulturowych. To całkowita zmiana sytuacji w Europie" - przekonywał Szczerski. Jak mówił, "doszło do pewnego krachu finansowego strefy euro, państwa europejskie same dzisiaj (...) rozsyłają swoich emisariuszy do stolic państw trzecich z prośbą o pieniądze na ratowanie europejskiej waluty".

Według Szczerskiego, decyzje, które zapadły w Brukseli, nie mają wyłącznie charakteru finansowego. "Za takimi pożyczkami pójdą decyzje geopolityczne i polityczne" - powiedział.

Wyraził przekonanie, że jak tylko swoje prace rozpocznie komisja ds. europejskich, PiS na pewno zażąda od obecnego rządu i brukselskich negocjatorów "pełnej informacji na temat tego, jak wyglądały kolejne szczyty UE, jaki był nasz wkład w te ustalenia, na co zgodziliśmy się w Brukseli".

"Ta komisja w nowym parlamencie będzie silnym i rzetelnym instrumentem kontroli nad polityką europejską. Nie może być tak, abyśmy coraz mniej wiedzieli o tym, jakie zapadają decyzje, jaka jest linia naszego rządu, aby to wszystko było owiane nimbem tajemnicy i poufności" - mówił Szczerski. "Polityka europejska cierpi na deficyt demokracji, my, jako posłowie, musimy walczyć z deficytem demokracji w UE" - dodał.

Nowo wybrany poseł ocenił też, że polityczną porażką obecnego rządu jest fakt, że kraj sprawujący prezydencję nie jest uczestnikiem rozmów w ramach strefy euro. "My jesteśmy krajem prezydencji, powinniśmy wspólnie (...) procedować wszystkie negocjacje europejskie" - uważa Szczerski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

PiS: ważne decyzje UE bez kontroli parlamentu
Komentarze (17)
NT
nowa targowica
31 października 2011, 18:54
DONALD TUSK: Przywódca nowej Targowicy. Z jakiego państwa europejskiego wyszedł wiernopoddańczy list do kanclerza Niemiec, podpisany przez czterech byłych oraz obecnego ministra spraw zagranicznych? Czy ktoś wyobraża sobie, że taki list, zakończony słowami: „W tej chwili czujemy moralny obowiązek powiedzenia pani kanclerz Merkel: solidaryzujemy się z Panią” , wysłali by ministrowie spraw zagranicznych np. Hiszpanii, Holandii, czy choćby Czech ? A cóż to była za historyczna chwila, że byli i obecny minister spraw zagranicznych odczuli „moralny obowiązek” solidarności z Angelą Merkel ? Były to słowa szefa opozycji, Jarosława Kaczyńskiego, który w książce "Polska naszych marzeń" napisał, że nie sądzi, "żeby kanclerstwo Angeli Merkel było wynikiem czystego zbiegu okoliczności". A co by było, gdyby Kaczyński napisał, że „kanclerstwo Angeli Merkel było wynikiem czystego zbiegu okoliczności"? – Tajoj ! – jak mówią lwowiacy – wtedy to on by od nich dostał ! Niemcy mają z tego niezły ubaw, więc słusznie ocenili, że mogą nas teraz oduczyć świętowania 11 listopada. Skoro V kolumna działa już jawnie, a premier Polski na oczach świata składa wiernopoddańczy hołd kanclerzowi Niemiec, to teraz Niemcy zaczną nas oduczać świętowania rocznicy Święta Niepodległości. Czy następne będą volkslisty ? Tusk w wiernopoddańczych gestach, jest znacznie gorliwszy niż Honecker wobec Breżniewa. Tusk bowiem stał się nie tylko poddanym Merkel, ale i Putina, z którym ściskał się przy wraku TU-154M, w którym zginął Prezydent Polski wraz z małżonką, oraz 94-ma osobistościami, w tym dowódcami polskiej armii. Jeśli dodamy, że od ponad 1,5 roku od tej katastrofy Polska nie odzyskała od Rosji ani wraku samolotu, ani też czarnych skrzynek – w pełni uzupełnia to wasalny charakter III RP także wobec Moskwy. Bo jakie państwo europejskie pozwoliłoby sobie na taki despekt, oprócz republik zależnych od Moskwy?
HT
HOŁD TUSKI
31 października 2011, 14:45
do kolankowo-łokciowej polityki tego rządu doszedł element publicznego wiernopoddańczego całowania po rękach swych mocodawców. Premier jednego z największych i najliczniejszych krajów EUROPY o ponad tysiącletniej historii (TAK! Zrozumcie to wreszcie zakompleksieni widzowie TVNu i czytelnicy GW) zachowuje się jak sztubak. Wstyd i hańba. Śmiem wątpić czy Tusk otrzyma obiecane wysokie stanowisko w UE. Zachód gardzi miernotami i kundlami: wykorzysta, wyciśnie jak cytrynę i porzuci. Inny kwiatek: 12 kwietnia 2010, czyli w dwa dni po zamachu smoleńskim, ukazał się w, przepraszam za słowo, "Wyborczej" artykuł pod wymownym tytułem: "Dziękujemy Wam, bracia Moskale".
HT
Hołd Tuski
31 października 2011, 02:39
Hołd Tuski dla matki chrzestnej Europy - jak widzą go Niemcy. W środę 26 października wieczorem, w kwaterze głównej władców Europy miał miejsce znaczący, acz dotąd w Brukseli nieznany akt wiernopoddańczego hołdu, co zauważyły światowe media, a dowód, w postaci stosownego zdjęcia obiegł w krótkim czasie cały glob. Oczywiście, największą przyjemność akt ten sprawił Niemcom, czemu dał wyraz dziennik „Bild“ wychodzący w 4-milionowym(!) nakładzie. Zdjęcie owo: http://www.bild.de/geld/wirtschaft/angela-merkel/macht-angebot-das-keiner-ablehnen-konnte-20688644.bild.html opublikowano w plakatowej wielkości, a zamiast komentarza doklejono zahaczając wymownie rogami jedno o drugie, tak, jak to się zwykło robić w albumie rodzinnym, nieco mniejsze zdjęcie podobne w ustawieniu sceny, z tym, że osoby na nim – jak widać - widnieją inne (PRZEŁĄCZNIK NA ZDJĘCIU Z PRAWEJ). Podpisy pod zdjęciami są tłumaczeniem podpisów zamieszczonych w dzienniku „Bild“. Podpis: "Sroda wieczór w brukselskiej kwaterze głównej EU: premier Polski Donald Tusk całuje w rękę kanclerz Niemiec , Angelę Merkel... podobnie, jak przedsiębiorca pogrzebowy Bonasera (Salvtore Corsito) w filmie "Ojciec chrzestny" z r.1972 całuje rękę Ojca Chrzestnego (Marlon Brando). Redakcji należy pogratulować spostrzegawczości w ocenianiu hierarchii na szczycie europejskim oraz celnych analogii....
N
neobolszewizm
30 października 2011, 20:16
 ODEZWAŁ SIĘ BENIAMIN - CZOŁOWY MIESZACZ DEONU I "OJCIEC" RODZINY !
30 października 2011, 19:55
DO: OSA Taki eksperyment myślowy: wobraż sobie masz mieszkanko i rodzinkę piękną i tylko sąsiadów dwóch takich bogatych co ci się bez przerwy: a to do twojego budżetu mieszają albo wręcz nocne napady uskuteczniają, haraczy jakowyś różnych żądają, a jak im ochota przyjdzie - twoją żonkę z córeczką troszkę pochędożą albo zmuszą twoje dzieciaczki za cukierka np. swoje mieszkanko posprzątać albo wyświadczyć sobie inne wymyślne przysługi, itd., itp, TO KIM TY U LICHA JESTEŚ, JEŚLI SIĘ NA TO WSZYSTKO GODZISZ, KASĘ OD NICH BIERZESZ I CAŁĄ SWOJĄ RODZINKĘ JESZCZE DO TEGO PRZYMUSZASZ ? A JAK CI SIĘ KTOŚ SPRZECIWIA, TO ROBISZ Z NIEGO WARIATA ? NO, KIM WTEDY JESTEŚ MISIU ? OJCEM (MATKĄ) RODZINY ? No tak, ale czy taki np. adamajkis to zrozumie ? Ot, bolszewicka wrażliwość... dodam jeszcze niejakiego beniaminka. Jak czytam jego wpisy na deonie - wyjątkową zakłamaną szuję Trzeba szablą pogonić sąsiadów i zająć ich mieszkania  a najlepiej zająć wszystkie mieszkania!!Cały dom tylko nasz bo to my jesteśmy wybrańcami i nam się należy przywódctwo i niech NAS!!!wszyscy słuchają, to nic że bogaci i więksi
N
neobolszewizm
30 października 2011, 19:38
DO: OSA Taki eksperyment myślowy: wobraż sobie masz mieszkanko i rodzinkę piękną i tylko sąsiadów dwóch takich bogatych co ci się bez przerwy: a to do twojego budżetu mieszają albo wręcz nocne napady uskuteczniają, haraczy jakowyś różnych żądają, a jak im ochota przyjdzie - twoją żonkę z córeczką troszkę pochędożą albo zmuszą twoje dzieciaczki za cukierka np. swoje mieszkanko posprzątać albo wyświadczyć sobie inne wymyślne przysługi, itd., itp, TO KIM TY U LICHA JESTEŚ, JEŚLI SIĘ NA TO WSZYSTKO GODZISZ, KASĘ OD NICH BIERZESZ I CAŁĄ SWOJĄ RODZINKĘ JESZCZE DO TEGO PRZYMUSZASZ ? A JAK CI SIĘ KTOŚ SPRZECIWIA, TO ROBISZ Z NIEGO WARIATA ? NO, KIM WTEDY JESTEŚ MISIU ? OJCEM (MATKĄ) RODZINY ? No tak, ale czy taki np. adamajkis to zrozumie ? Ot, bolszewicka wrażliwość... dodam jeszcze niejakiego beniaminka. Jak czytam jego wpisy na deonie - wyjątkową zakłamaną szuję
IK
Ile kosztuje wolność?
30 października 2011, 16:31
Każdy rząd potrzebuje jakiegoś nadzoru. Skoro rząd Donalda Tuska jest już nadzorowany przez "Gazetę Wyborczą", przez własne (???) tajne służby (których nie jest w stanie kontrolować), przez krajowych oligarchów (pod których kroi ustawy), przez wielkie międzynarodowe korporacje, przez Unię Europejską i przez Rosję Władimira Putina, to po co jeszcze miałby mieć dodatkowego kontrolera w postaci własnych obywateli? Gdy kontrolerów jest zbyt wielu, to przecież nie sposób dobrze pracować.
H
hg
30 października 2011, 16:29
DONALD TUSK: Przywódca nowej Targowicy. Z jakiego państwa europejskiego wyszedł wiernopoddańczy list do kanclerza Niemiec, podpisany przez czterech byłych oraz obecnego ministra spraw zagranicznych? Czy ktoś wyobraża sobie, że taki list, zakończony słowami: „W tej chwili czujemy moralny obowiązek powiedzenia pani kanclerz Merkel: solidaryzujemy się z Panią” , wysłali by ministrowie spraw zagranicznych np. Hiszpanii, Holandii, czy choćby Czech ? A cóż to była za historyczna chwila, że byli i obecny minister spraw zagranicznych odczuli „moralny obowiązek” solidarności z Angelą Merkel ? Były to słowa szefa opozycji, Jarosława Kaczyńskiego, który w książce "Polska naszych marzeń" napisał, że nie sądzi, "żeby kanclerstwo Angeli Merkel było wynikiem czystego zbiegu okoliczności". A co by było, gdyby Kaczyński napisał, że „kanclerstwo Angeli Merkel było wynikiem czystego zbiegu okoliczności"? – Tajoj ! – jak mówią lwowiacy – wtedy to on by od nich dostał ! Niemcy mają z tego niezły ubaw, więc słusznie ocenili, że mogą nas teraz oduczyć świętowania 11 listopada. Skoro V kolumna działa już jawnie, a premier Polski na oczach świata składa wiernopoddańczy hołd kanclerzowi Niemiec, to teraz Niemcy zaczną nas oduczać świętowania rocznicy Święta Niepodległości. Czy następne będą volkslisty ? Tusk w wiernopoddańczych gestach, jest znacznie gorliwszy niż Honecker wobec Breżniewa. Tusk bowiem stał się nie tylko poddanym Merkel, ale i Putina, z którym ściskał się przy wraku TU-154M, w którym zginął Prezydent Polski wraz z małżonką, oraz 94-ma osobistościami, w tym dowódcami polskiej armii. Jeśli dodamy, że od ponad 1,5 roku od tej katastrofy Polska nie odzyskała od Rosji ani wraku samolotu, ani też czarnych skrzynek – w pełni uzupełnia to wasalny charakter III RP także wobec Moskwy. Bo jakie państwo europejskie pozwoliłoby sobie na taki despekt, oprócz republik zależnych od Moskwy?NO WŁAŚNIE - DLA KOGO TZW. POLSKI RZĄD PRACUJE ?
NT
nowa targowica
30 października 2011, 02:02
DO: franka, jeśli potrafi czytać z tzw. zrozumieniem. Historia przez wiele osób uważana jest za matkę wszystkich nauk. I rzeczywiście trudno przecenić wartość poznawania historii dla rozwoju człowieka i kształtowania jego tożsamości. Polska historia obfituje w wiele wydarzeń, z których warto wyciągać wnioski. Historia polskiej targowicy to nie tylko osadzona w realiach historycznych prawdziwa opowieść. Zawiera ona uniwersalne przesłanie. Pokazuje, w jakich okolicznościach elita kraju jest w stanie go zdradzić, oddać za bezcen obcym, nawet wrogom. Dochodzi do tego, gdy interesy elit zaczynają się wykluczać z interesami kraju. Jeśli elity te są na tyle silne, że są w stanie narzucić społeczeństwu czy państwu działanie pod swoje dyktando, a jednocześnie są wykorzenione z patriotyzmu, nie przywiązane do kraju – stają się siedliskiem potencjalnych zdrajców. Wtedy wystarczy pretekst, by w imię obrony swoich interesów oddały one kraj za bezcen. Zdrada rodzi się w sercu, to tam najpierw musi powstać zgoda na działanie na szkodę swojej ojczyzny w imię interesów swoich i swojego środowiska. Jak wiadomo historia lubi się powtarzać. I dziś ciężko uciec od wrażenia, że polska targowicka znów dojrzewa. Od 2005 roku część polskich elit politycznych, medialnych, artystycznych włączyła się w kłamliwą nagonkę na rząd i prezydenta w imię obrony własnych interesów. Interesów, które były zagrożone przez lustrację, dekomunizację i budowę obywatelskiego społeczeństwa, opartego na przywiązaniu do Polski i polskości. Projekty te, realizowane przez poprzedni rząd oraz śp. Lecha Kaczyńskiego, osłabiały dominujące w naszym kraju elity. W odpowiedzi postanowiły one zniszczyć przedstawicieli polskiego państwa, a przy tym instytucje III RP. Udało im się to, i obecnie władze w kraju sprawuje owo kondominium reprezentowane przez Platformę Obywatelską, będącą elementem systemu, który polskie interesy poświęcił w imię korzyści własnego środowiska. TWOJEGO FRANEK TAKŻE ?
29 października 2011, 22:24
adamajkis trzymaj się! Na ogół zgadzam się z Tobą. Wiecznie zatroskanym i spanikowanym adwersarzom adamajkisa przypomnę słowa JPII: nie lękajcie się! Wiem, że zgromadziliście się razem pod skrzydłami Wielkiego Jarosława i jest Wam trudno znależć inny punkt widzenia, ale radzę: więcej wiary - mniej polityki! Tego spodziewałem się od dawna po adamajkisie i jego zwolennikach :-) Jeśli chodzi o działania rządu Tuska w sprawach UE to pozostaje nam tylko wiara (i modlitwa) - a od polityki to wara wszystkim w wyjątkiem oświeconej elity. PS. Jeśli chodzi o cytowanie JPII to nie jest to największe, z nadużyc tego cytatu... Homoseksualiści demonstrując w Warszawie nadużyli go bardziej.
F
franek
29 października 2011, 21:02
~nowa targowica DONALD TUSK: Przywódca nowej Targowicy. Z jakiego państwa europejskiego wyszedł wiernopoddańczy list do kanclerza Niemiec, podpisany przez czterech byłych oraz obecnego ministra spraw zagranicznych.......... Gdybyś ty człowieku podpisywał się chociaż stale jakimś nickiem, to możnaby z Tobą podyskutować, ale Ty stale zmieniasz nazwy i tylko po bolesnym wyrażaniu poglądów można poznać iż boli Cię coś w środku. Nie bój się lekarza! Jeśli uważasz się za katolika - bo nie widać tego z Twoich wypowiedzi - to zajmij się czymś pozytywnym. Twoje poglądy polityczne - zapewne wbrew Twej woli i nadziei - są szkodliwe dla Polski. Opluwanie ludzi, publiczne pokazywanie swych fobii i złych przypuszczeń, jest nawet u niewierzących, kulturalnych ludzi uważane za nietakt. Poniża Ciebie.
F
franek
29 października 2011, 20:53
adamajkis trzymaj się! Na ogół zgadzam się z Tobą. Wiecznie zatroskanym i spanikowanym adwersarzom adamajkisa przypomnę słowa JPII: nie lękajcie się! Wiem, że zgromadziliście się razem pod skrzydłami Wielkiego Jarosława i jest Wam trudno znależć inny punkt widzenia, ale radzę: więcej wiary - mniej polityki!
NT
nowa targowica
29 października 2011, 19:01
DONALD TUSK: Przywódca nowej Targowicy. Z jakiego państwa europejskiego wyszedł wiernopoddańczy list do kanclerza Niemiec, podpisany przez czterech byłych oraz obecnego ministra spraw zagranicznych? Czy ktoś wyobraża sobie, że taki list, zakończony słowami: „W tej chwili czujemy moralny obowiązek powiedzenia pani kanclerz Merkel: solidaryzujemy się z Panią” , wysłali by ministrowie spraw zagranicznych np. Hiszpanii, Holandii, czy choćby Czech ? A cóż to była za historyczna chwila, że byli i obecny minister spraw zagranicznych odczuli „moralny obowiązek” solidarności z Angelą Merkel ? Były to słowa szefa opozycji, Jarosława Kaczyńskiego, który w książce "Polska naszych marzeń" napisał, że nie sądzi, "żeby kanclerstwo Angeli Merkel było wynikiem czystego zbiegu okoliczności". A co by było, gdyby Kaczyński napisał, że „kanclerstwo Angeli Merkel było wynikiem czystego zbiegu okoliczności"? – Tajoj ! – jak mówią lwowiacy – wtedy to on by od nich dostał ! Niemcy mają z tego niezły ubaw, więc słusznie ocenili, że mogą nas teraz oduczyć świętowania 11 listopada. Skoro V kolumna działa już jawnie, a premier Polski na oczach świata składa wiernopoddańczy hołd kanclerzowi Niemiec, to teraz Niemcy zaczną nas oduczać świętowania rocznicy Święta Niepodległości. Czy następne będą volkslisty ? Tusk w wiernopoddańczych gestach, jest znacznie gorliwszy niż Honecker wobec Breżniewa. Tusk bowiem stał się nie tylko poddanym Merkel, ale i Putina, z którym ściskał się przy wraku TU-154M, w którym zginął Prezydent Polski wraz z małżonką, oraz 94-ma osobistościami, w tym dowódcami polskiej armii. Jeśli dodamy, że od ponad 1,5 roku od tej katastrofy Polska nie odzyskała od Rosji ani wraku samolotu, ani też czarnych skrzynek – w pełni uzupełnia to wasalny charakter III RP także wobec Moskwy. Bo jakie państwo europejskie pozwoliłoby sobie na taki despekt, oprócz republik zależnych od Moskwy?
BW
bolszewicka wrażliwość
29 października 2011, 16:28
DO: OSA Taki eksperyment myślowy: wobraż sobie masz mieszkanko i rodzinkę piękną i tylko sąsiadów dwóch takich bogatych co ci się bez przerwy: a to do twojego budżetu mieszają albo wręcz nocne napady uskuteczniają, haraczy jakowyś różnych żądają, a jak im ochota przyjdzie - twoją żonkę z córeczką troszkę pochędożą albo zmuszą twoje dzieciaczki za cukierka np. swoje mieszkanko posprzątać albo wyświadczyć sobie inne wymyślne przysługi, itd., itp, TO KIM TY U LICHA JESTEŚ, JEŚLI SIĘ NA TO WSZYSTKO GODZISZ, KASĘ OD NICH BIERZESZ I CAŁĄ SWOJĄ RODZINKĘ JESZCZE DO TEGO PRZYMUSZASZ ? A JAK CI SIĘ KTOŚ SPRZECIWIA, TO ROBISZ Z NIEGO WARIATA ? NO, KIM WTEDY JESTEŚ MISIU ? OJCEM (MATKĄ) RODZINY ?  No tak, ale czy taki np. adamajkis to zrozumie ? Ot, bolszewicka wrażliwość...
C
ciekawy
28 października 2011, 23:26
 DO: OSA Taki eksperyment myślowy: wobraż sobie masz mieszkanko i rodzinkę piękną i tylko sąsiadów dwóch takich bogatych co ci się bez przerwy: a to do twojego budżetu mieszają albo wręcz nocne napady uskuteczniają, haraczy jakowyś różnych żądają, a jak im ochota przyjdzie - twoją żonkę z córeczką troszkę pochędożą albo zmuszą twoje dzieciaczki za cukierka np. swoje mieszkanko posprzątać albo wyświadczyć sobie inne wymyślne przysługi, itd., itp, TO KIM TY U LICHA JESTEŚ, JEŚLI SIĘ NA TO WSZYSTKO GODZISZ, KASĘ OD NICH BIERZESZ I CAŁĄ SWOJĄ RODZINKĘ JESZCZE DO TEGO PRZYMUSZASZ ? A JAK CI SIĘ KTOŚ SPRZECIWIA, TO ROBISZ Z NIEGO WARIATA ? NO, KIM WTEDY JESTEŚ MISIU ? OJCEM (MATKĄ) RODZINY ?
S
szpak
28 października 2011, 23:06
Pan Krzysztof Szczerski mówi dokładnie to, co powinien powiedzieć KAŻDY Polak ! Oczywiście neobolszewickie wasalne mendy szczekają dokładnie przeciwnie. DLA PRZYNAJMNIEJ TROSZKĘ MYŚLĄCYCH POLECAM FILMIK - JAK NAPAŚĆ NA PAŃSTWO: http://www.youtube.com/watch?v=xUjiqxxytdQ
O
osa
28 października 2011, 22:52
 Pan Szczerski'juz jatrzy.Kanclerz Merkel uzyskala poparcie calego Bundestagu w TYM OPOZYCJI,poniewaz to Niemcy jako najsilniejsze ekonomicznie loza pieniadze na rozwiazanie kryzysu greckiego.P.Szczerski chciaby widocznie tez dokladac do tej pomocy,na szczescie nie moze.Prezydencja to zupelnie cos innego niz aktywna pomoc krajow strefy euro i uwagi na ten temat sa delikatnie mowiac nie stosowne.Poslom PiS-u zycze aby wreszcie wspolpracowali w rozumny sposob z rzadem dla dobra Polski.Narazie potrafia jedynie krytykowac lub wychodzic z absurdanymi pomyslami,wiecej troski o dobro Ojczyzny,a mniej dla Kaczynskiego