PiS zbiera podpisy pod "deklaracją łódzką"

Prawo i Sprawiedliwość apeluje o poparcie Deklaracji Łódzkiej" (fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
PAP / drr

Prawo i Sprawiedliwość uruchomiło w poniedziałek stronę internetową www.deklaracjalodzka.pl, na której można podpisać się pod przygotowaną przez tę partię deklaracją przeciwko przemocy w polityce. Politycy PiS ponownie zaapelowali do prezydenta i premiera o jej podpisanie.

W związku z wtorkowym zabójstwem w łódzkim biurze PiS ugrupowanie przedstawiło w piątek deklarację "przeciw przemocy i nienawiści w życiu publicznym i mediach"; podpisał się pod nią prezes PiS Jarosław Kaczyński. Deklaracja została także w piątek przekazana przez Błaszczaka prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu.

Wiceszefowa PiS Beata Szydło zapowiedziała, że "deklaracja łódzka" będzie także "rozsyłana do różnych instytucji, autorytetów, osób zaufania publicznego".

- Zapraszamy wszystkich, każdego Polaka, każdego obywatela, który uważa, że w Polsce musi nastąpić zmiana - mówiła wiceszefowa PiS. Zaapelowała, by pod deklaracją podpisał się premier. - W Polsce jest w tej chwili dwóch liczących się polityków, którzy mają realny wpływ na Polską scenę polityczną, to prezes Jarosław Kaczyński i premier Donald Tusk - mówiła Szydło. - Zapraszamy premiera Donalda Tuska, by również zechciał podpisać się pod tymi słowami - powiedziała.

Premier w poniedziałek był pytany przez dziennikarzy, czy jest gotów podpisać się pod dokumentem. - Będę starał się robić wszystko, co przyniesie praktyczne efekty, natomiast dokument ten nie wydaje mi się krokiem we właściwą stronę - mówił.

Błaszczak zaapelował też do prezydenta Bronisława Komorowskiego i marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny o podpis pod deklaracją. - W deklaracji łódzkiej sformułowania są uniwersalne. (...) Apelujemy do wszystkich ludzi, żeby deklarację podpisali -powiedział.

Szef klubu PiS stwierdził też, że nie ma dowodów procesowych, które wskazywałyby na to, iż ktoś poza Jarosławem Kaczyńskim miałby być "obiektem agresji ze strony zabójcy, który dokonał mordu w ostatni wtorek". - Do zabójstwa doszło w biurze PiS. Zabójca mówił, że chce zamordować Jarosława Kaczyńskiego, że zamordowany został niejako w zastępstwie Jarosława Kaczyńskiego pracownik europosła PiS Janusza Wojciechowskiego - uzasadnił.

W ubiegłym tygodniu Ryszard C. wszedł do łódzkiej siedziby PiS i zaatakował znajdujące się tam osoby: zastrzelił Marka Rosiaka, asystenta europosła PiS Janusza Wojciechowskiego i ciężko ranił nożem 39-letniego asystenta posła Jarosława Jagiełły - Pawła Kowalskiego. Przy Ryszardzie C. znaleziono kartkę z odręcznymi notatkami, zatytułowaną "oświadczenie", która dotyczyła polityków. 62-letniemu mężczyźnie postawiono zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

PiS zbiera podpisy pod "deklaracją łódzką"
Komentarze (10)
R
realista
26 października 2010, 23:21
PiS stracił już całkowicie kontakt z rzeczywistością będzie tworzył petycje ,deklaracje i inne różne propagandowe pierdoły które następnie sam będzie podpisywał farsa!jaja jak berety!Kurski ostatnio wspominał że powinni mieć swoje kabarety i myślę że poważnie wzięli to sobie do serca i myślę że jak tak dalej będą radośnie tworzyć to staną się poważnym konkurentem na scenie kabaretowej.Jarek jako gołąbek pokoju skasował już Laskowika i Smolenia razem wziętych  
LD
Lubie Deon'a
26 października 2010, 22:56
Drogi Panie, jakies analizy, w rodzaju "on mysli, a poniewaz tak mysli to". A skad Pan wie co On mysli. Krotko mowiac prosze napisac : Glosowalem na PO i probuje to mozolnie racjonalizowac.  Jestem przeciw przemocy i nienawiści w życiu publicznym i mediach, ale Nie mogę się podpisać pod deklaracją Łódzką ponieważ ona jest stronnicza i PiS’owsko polityczna. Dlaczego? W apelu jako przykłady podano cytaty z wypowiedzi i publikacji, w których atakowani byli działacze PiS, zwolennicy tej partii oraz obrońcy krzyża.Nie ma jednak przykładów z drugiej strony, tak jakby Platforma Obywatelska, prezydent Bronisław Komorowski i publicyści krytyczni wobec PiS nie spotykali się brutalnymi i poniżającymi atakami.J.Kaczyński sam swoim jezykiem sprowokowal teę sytuacje. Jarosław Kaczyński postanowił wciągnąć w osobistą vendettę i swoją formację, i wyborców. Zaabsorbował nią całą Polskę, niszcząc symptomy powrotu do absolutnego minimum racjonalności w polityce. Dopiero teraz dał upust swoim prawdziwym emocjom tak usilnie powstrzymywanym podczas kampanii prezydenckiej. Lansowanie umiarkowania z kampanii wyborczej stało się zdradą. Oskarżyć o nią można każdego. Jeśli ktoś nie podziela zdania prezesa, że należy głosić winę rządu Tuska za katastrofę w Smoleńsku, a Lecha Kaczyńskiego uznać za męczennika zbrodniczej III RP, ten jest podejrzany o kolaborację z wrogiem i chęć wysłania prezesa „do Sulejówka”.Znaczenie mają słowa i czyny; prawdziwych pobudek działania polityka poznamy w jego psychoanalize po z potkaniu z psychiatrą. Tylko, że to jest niemożliwe; Jaroslaw uważa wszystkich psychiatrów, a nawet kardiologów za współpracowników Tuska.PiS ciagle uznaje, że oni są ofiarami Niemiecko Ruskiego kondemonium w którym oczywiście uczestniczy Donald Tusk, by wymordować PiS.Na koniec zadam tylko jdne pytanie; dlaczego J.Kaczynski odrzuca wspólne oświadczenie wszystkich partii?
PP
po przyjacielsku w necie
26 października 2010, 22:43
adamajkis masz prawo pisać , ale jak już piszesz to zastanów się kilka minut , przeczytaj sobie ze dwa razy - i jak będziesz pewny że to Twoje poglądy to kliknić , w przeciwnym wypadku uchodzisz na forum jak mendrzec , ale niestety przez małe "m"
G
Groszek
26 października 2010, 20:31
Odpowiadaj na pytania, a nie klucz w niedomówieniach jak politycy. Chyba że jesteś politykiem PO.
G
Groszek
26 października 2010, 19:23
adamajkis Ty się dałeś "nabrać" i zostałeś "oszukany"?
G
Groszek
26 października 2010, 18:20
Panie BARYLO przypomnę panu, że to nie brat pana Tuska zginął w katastrofie rządowego samolotu pod Smoleńskiem. I to nie on zrezygnował ze wspólnego z Rosją prowadzenia śledztwa. Gdy po tej tragedii pan J.Kaczyński kilka tygodni przeżywał utratę brata, bratowej i kilkunastu przyjaciół. To politycy PO rozpaczali dlaczego on tak "agresywnie milczy". Gdy się odezwał oskarżono go znowu, że jest"sztucznie łagodny". Takiej obłudnej propagandy jaką stosowała i stosuje PO mógłby jej pozazdrościć nawet Gebels.
SI
szok i POlewka
26 października 2010, 18:03
Ja myślę że to Donald Tusk jest ofiarą kodemonium, a nawet więcej POwiem, pękniętego kondemonium, co widać, słychać i czuć.
W
witek
26 października 2010, 17:54
PiS ciagle uznaje, że oni są ofiarami Niemiecko Ruskiego kondemonium w którym oczywiście uczestniczy Donald Tusk, by wymordować PiS. A to dobre, panie Baryło, więcej postów plizzz!
WB
Władysław BARYŁO
26 października 2010, 17:32
Jestem przeciw przemocy i nienawiści w życiu publicznym i mediach, ale Nie mogę się podpisać pod deklaracją Łódzką ponieważ ona jest stronnicza i PiS’owsko polityczna. Dlaczego? W apelu jako przykłady podano cytaty z wypowiedzi i publikacji, w których atakowani byli działacze PiS, zwolennicy tej partii oraz obrońcy krzyża.Nie ma jednak przykładów z drugiej strony, tak jakby Platforma Obywatelska, prezydent Bronisław Komorowski i publicyści krytyczni wobec PiS nie spotykali się brutalnymi i poniżającymi atakami.J.Kaczyński sam swoim jezykiem sprowokowal teę sytuacje. Jarosław Kaczyński postanowił wciągnąć w osobistą vendettę i swoją formację, i wyborców. Zaabsorbował nią całą Polskę, niszcząc symptomy powrotu do absolutnego minimum racjonalności w polityce. Dopiero teraz dał upust swoim prawdziwym emocjom tak usilnie powstrzymywanym podczas kampanii prezydenckiej. Lansowanie umiarkowania z kampanii wyborczej stało się zdradą. Oskarżyć o nią można każdego. Jeśli ktoś nie podziela zdania prezesa, że należy głosić winę rządu Tuska za katastrofę w Smoleńsku, a Lecha Kaczyńskiego uznać za męczennika zbrodniczej III RP, ten jest podejrzany o kolaborację z wrogiem i chęć wysłania prezesa „do Sulejówka”.Znaczenie mają słowa i czyny; prawdziwych pobudek działania polityka poznamy w jego psychoanalize po z potkaniu z psychiatrą. Tylko, że to jest niemożliwe; Jaroslaw uważa wszystkich psychiatrów, a nawet kardiologów za współpracowników Tuska.PiS ciagle uznaje, że oni są ofiarami Niemiecko Ruskiego kondemonium w którym oczywiście uczestniczy Donald Tusk, by wymordować PiS.Na koniec zadam tylko jdne pytanie; dlaczego J.Kaczynski odrzuca wspólne oświadczenie wszystkich partii?
J
JJ
25 października 2010, 17:43
brawo PiS.