Polacy nie akceptują wystąpień gejów i lesbijek

(fot. lewishamdreamer/flickr.com)
KAI / psd

64 proc. Polaków nie akceptuje publicznych wystąpień gejów i lesbijek, 78 proc. nie zgadza się na zawieranie przez nie małżeństw, a 89 proc. sprzeciwia się pomysłowi adoptowania dzieci przez homoseksualistów - wynika z przeprowadzonego w kwietniu br. badania CBOS.

Michał Feliksiak z CBOS, autor badania przypomina, że w lipcu po raz pierwszy w Polsce - w ramach festiwalu mniejszości seksualnych EuroPride - odbędzie się ogólnoeuropejska parada gejów i lesbijek. Wydarzenia tego typu budzą w naszym kraju różne emocje. Oprócz osób krytycznie nastawionych do homoseksualizmu, przeciwnikami parady są również ci, którzy twierdzą, że orientacja seksualna nie jest czynnikiem, który powinien być publicznie manifestowany. Ponadto zdarzają się zarzuty odnoszące się do sposobu manifestowania: stylistyki, nieobyczajnego zachowania uczestników.

Z badań CBOS wynika, że 64 proc. Polaków nie akceptuje publicznych wystąpień gejów i lesbijek, a niespełna jedna trzecia (30 proc.) uważa, że powinni oni mieć do tego prawo. Również 64 proc. Polaków jest zdania, że pary homoseksualne nie powinny mieć prawa do pokazywania publicznie swojego stylu życia, natomiast ponad jedna czwarta (29 proc.) wyraża przeciwną opinię. Dla porównania, w grudniu 2005 r. dezaprobatę dla wystąpień publicznych homoseksualistów wyrażało 79 proc. Polaków, a przychylnych było 16 proc.

Przyzwolenie na publiczną demonstrację sposobu życia przez homoseksualistów jest "częstsze niż przeciętnie" wśród młodszych badanych (poniżej 45. roku życia), mieszkańców dużych miast oraz respondentów lepiej wykształconych. Na stosunek do obecności osób homoseksualnych w przestrzeni publicznej wyraźnie wpływa deklarowana znajomość gejów i lesbijek. Wśród znających osobiście geja lub lesbijkę 49 proc. ankietowanych jest za prawem do publicznych manifestacji, a 48 proc. przeciwko. Wśród osób nieznających - odpowiednio 24 proc. jest za, a 70 proc. przeciw prawu do demonstracji stylu życia.

Według CBOS, co czwarty Polak (24 proc.) twierdzi, iż zna osobę o orientacji homoseksualnej. W ciągu dwóch lat odsetek ten zwiększył się o 9 punktów procentowych. Znajomość ta jest częstsza wśród młodszych respondentów (25-34 lat), mieszkańców dużych miast i z wyższym wykształceniem.

Zdaniem Feliksiaka, trudno jednoznacznie ocenić, z czego wynika ta zmiana. Jednymi z przyczyn, zdaniem autora, mogą być "symptom oswajania się społeczeństwa z homoseksualizmem" lub coraz częstsze przypadki ujawniania orientacji homoseksualnej m.in. przez osoby znane publicznie (tzw. coming-out).

Z badań CBOS wynika ponadto, że zdaniem 45 proc. Polaków powinno istnieć prawo, które umożliwiałoby osobom tej samej płci zawieranie związków gwarantujących możliwość wspólnego opodatkowania, dziedziczenia po zmarłym partnerze. Nieco większa liczebnie grupa (47 proc.) nie aprobuje tego pomysłu.

W sposób dość jednoznaczny Polacy wypowiadają się na temat możliwości zawierania małżeństw przez osoby homoseksualne. Zdecydowana większość dorosłych (78 proc.) nie zgadza się na wprowadzenie prawa, które by to umożliwiało, a mniej więcej co szósty (16 proc.) nie miałby nic przeciwko temu.

Jeszcze silniejszy sprzeciw (89 proc.) budzi pomysł adoptowania dzieci przez pary homoseksualne. Zaakceptowałoby go jedynie 6 proc. badanych.

CBOS zbadał też, jakie są obawy Polaków łączone z homoseksualizmem, które wyrażają się w sprawach związanych z pracą zawodową. Zdaniem 44 proc. badanych są profesje, których nie powinni wykonywać geje, nieco mniejsza grupa (36 proc.) uważa, że istnieją zawody, w których nie powinny pracować lesbijki.

Jeśli chodzi o gejów, najczęściej (77 proc.) pojawiały się obawy o podjęcie przez nich pracy w sektorze edukacji, pracę z dziećmi i młodzieżą: zawód nauczyciela, katechety, pedagoga, opiekuna na koloniach; oraz prace kojarzone z ochroną zdrowia - lekarzy różnych specjalności, pielęgniarkę, psychologa - 24 proc. Zdaniem 18 proc. respondentów, homoseksualny mężczyzna nie powinien być księdzem. Co do lesbijek, obawy te wynosiły odpowiednio 82 proc. w przypadku pracy w edukacji i 26 proc. w służbie zdrowia.

Na deklaracje dotyczące zawodów dla homoseksualnych kobiet nie wpływa płeć respondentów, natomiast jeśli chodzi o ograniczenie dostępu do zawodów dla gejów, częściej postulują je mężczyźni niż kobiety.

Badanie przeprowadzono w dniach 8-19 kwietnia br. na liczącej 1056 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych Polaków.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polacy nie akceptują wystąpień gejów i lesbijek
Komentarze (35)
Martino
12 lipca 2010, 15:59
@RafX Nigdzie nie napisałem, że uważam nietolerancję homoseksualizmu za chorobę. Chorobą jest raczej sytuacja, w której ktoś czytając czyjeś posty doczytuje się w nich treści, których tam wcale nie ma. To są już niewątpliwie jakościowe zaburzenia świadomości:-)
R
RafX
12 lipca 2010, 14:47
Podsumowując: velario uważa nietolerancję homoseksualizmu za chorobę, której leczenie dobrze byłoby podjąć natomiast sam homoseksualizm za coś normalnego. Z  prostej matematyki wynika, że wg jego poglądów do leczenia kwalifikuje się olbrzymia większość społeczeństwa, jednak velario zapiera się, że niczego takiego nie twierdzi. Wychodzi na to, że velario... nie zgadza się ze swoimi własnymi poglądami. No comment.
Martino
12 lipca 2010, 14:31
@velario, wg artykułu "89 proc. sprzeciwia się pomysłowi adoptowania dzieci przez homoseksualistów". To są właśnie ci zgorszeni. Jeśli, jak powiadasz, jest to rodzaj fobii kwalifikującej się do leczenia, to wiemy już dwie sprawy - 1. znamy Twój prywatny, nieracjonalny pogląd o potrzebie leczenia chorej większości w celu "wyzwolenia" biednej mniejszości; 2.- pozostaje Ci przekonać do swoich poglądów ~90% społeczeństwa i na ziemi nastanie raj dla homoseksualistów. 1. W artykule nie ma mowy o tym, że ci ludzie są "zgorszeni", tylko że sprzeciwiają się przyznaniu parom jednopłciowym prawa do adopcji dzieci. Nie rozumiem, dlaczego stawiasz tu znak równości. Sprzeciw w tej kwestii nie musi mieć nic wspólnego ze "zgorszeniem". To, że sprzeciwiam się np. temu, że rolnicy nie są objęci w Polsce podatkiem dochodowym wcale nie oznacza, że obecna sytuacja mnie gorszy. Po prostu uważam ją za pozbawioną uzasadnionych podstaw a jej utrzymywanie za niesprawidliwe dla reszty społeczeństwa. Ja pojmuję "zgorszenie" jako doświadczenie emocjonalne, a nie intelektualne. 2. Nigdzie nie napisałem o "potrzebie leczenia chorej większości", bo takie podejście jest sprzeczne z moimi poglądami. Uważam, że leczyć się powinien ten, kto chce poprawić jakość swojego życia. Tak jak napisałem, dobrze by było, by każdy, kto odczuwa silną emocjonalną niechęć do osób homoseksualnych, która sama w sobie jest nieracjonalna (jak każda fobia) odczytał to jako znak, jako wezwanie do zajrzenia w głębię własnego "ja" w celu wyjaśnienia, skąd się takie niezdrowe emocje biorą. To może być proawdziwą szansą na uzdrowienie. Jak widzisz więc, nie ma to nic wspólnego z "wyzwalaniem biednej mniejszości". 3. Nie zamierzam nikogo "przekabacać" na moje poglądy, bo nie mam w tym żadnego interesu. Jak ktoś chce żyć mentalnie w XIX wieku - to proszę bardzo, jego wybór.
Martino
12 lipca 2010, 14:18
@Robert: @velario, mnie ani nie szokują, ani nie gorszą. Ale co ja mam zrobic, jeżeli mam odruchy wymiotne na widok całujących się facetów? Nic na to nie poradzę, że mój organizm tak reaguje. Dlatego właśnie myślę, że dla własnego komfortu warto jednak w takiej sytuacji poradzić się lekarza, a może i terapeuty, co zrobić, by tej przykrej dolegliwości się pozbyć. Jedni wymiotują na widok całujących się facetów, inni mdleją, gdy zobaczą pająka... Naprawdę nie ma się czego wstydzić. Trzeba tylko chcieć sobie pomóc. Być może wystarczy odpowiedni trening.
R
RafX
12 lipca 2010, 14:17
@velario, wg artykułu "89 proc. sprzeciwia się pomysłowi adoptowania dzieci przez homoseksualistów". To są właśnie ci zgorszeni. Jeśli, jak powiadasz, jest to rodzaj fobii kwalifikującej się do leczenia, to wiemy już dwie sprawy - 1. znamy Twój prywatny, nieracjonalny pogląd o potrzebie leczenia chorej większości w celu "wyzwolenia" biednej mniejszości; 2.- pozostaje Ci przekonać do swoich poglądów ~90% społeczeństwa i na ziemi nastanie raj dla homoseksualistów.
R
robert
12 lipca 2010, 14:10
@velario, mnie ani nie szokują, ani nie gorszą. Ale co ja mam zrobic, jeżeli mam odruchy wymiotne na widok całujących się facetów? Nic na to nie poradzę, że mój organizm tak reaguje.
Martino
12 lipca 2010, 14:01
@RafX: 1. skąd wziąłeś te 90%? Poproszę o źródło. W artykule powyżej jest mowa o 64% Polaków, którzy nie akceptują publicznych wystąpień gejów i lesbijek (przy okazji - konia z rzędem temu, kto wytłumaczy co w tym przypadku znaczy "publiczne wystąpienie" - przemawianie na jakimś wiecu?) 2. Terapię polecam tym, których homoseksualiści "szokują" albo "gorszą", tak jak użytkownika o nicku "babcia", ponieważ są to odruchy irracjonalne (moim zdaniem jest to rodzaj fobii społecznej). Ci, którzy po prostu się sprzeciwiają obecności osób homoseksualnych w przestrzeni publicznej, mają prawo mieć i wyrażać takie poglądy, czego w żadnym razie im nie odmawiam - choć w żaden sposób nie potrafię ich zrozumieć.
R
RafX
12 lipca 2010, 12:59
@velario - wg Ciebie nienormalne jest społeczeństwo, które nie akceptuje "normalnej" mniejszości homoseksualnej. Chcesz wysłać na terapię 90% społeczeństwa, u którego dopatrujesz się "nierowiązanych problemów". Bez urazy, ale Twoje poglądy nie są normalne. [miejsce na dysertację nt. wględności pojęcia normalności itp. żonglerki słownej, będącej konikiem lobbystów na rzecz legalizacji wszelkich perwersji]
Martino
12 lipca 2010, 10:38
powiadam wam moi krytycy, którzy drwicie sobie na tym portalu, że bardzo gorszą mnie takie parady gejów i lesbijek, małżeństwa homoseksualne, adoptowanie dzieci przez takie niby małżeństwa, praktyki homoseksualistów - bardzo mnie gorszą, jest to zgorszenie dla dzieci i młodzieży i uważam, że nie ma się czym tym publicznie chwalić i manifestować samych absurdów. nie potępiam ludzi ale te niegodne ich czyny i grzech nie są do przyjęcia. Składam serdeczne wyrazy współczucia:-( Czasem tak jest, że ludzi szokują rzeczy zupełnie normalne, cóż poradzić?...Zazwyczaj w takich sytuacjach polecam terapię. Często bowiem okazuje się, że irracjonalna niechęć do jakiejś grupy ludzi i ich odmiennych zachowań jest odbiciem własnych nierozwiązanych problemów emocjonalnych z przeszłości, nagromadzonego latami lęku, frustracji i złości. Zawsze warto zadać sobie pytanie: co we mnie siedzi, że czuję taką niechęć do innych ludzi tylko dlatego, że nie są tacy jak ja? Pozdrawiam.
B
babcia
12 lipca 2010, 08:17
"Jesteśmy wielcy, a jednoczesnie jakże mali. Nie ma nic większego, a zarazem mniejszego, niz człowiek. Nie ma nic wiekszego, kiedy patrzy sie na jego duszę, nic mniejszego, gdy patrzy sie na jego ciało. Jesteśmy bardzo zatroskani o ciało, tak jakby tylko o nie nalezało sie troszczyć". "...trzeba zamykać nasze serca przed pycha, zmysłowoscia i wszystkimi innymi namietnosciami, tak jak zamyka się drzwi i okna, aby nikt obcy nie mógł wejść" "Jestesmy stworzeni po to, aby kiedys królowac w niebie, ale jeśli mamy nieszczęście popełnić grzech nieczystosci, stajemy sie kryjówką złych duchów". "Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga ogladać będą".
B
babcia
12 lipca 2010, 08:01
powiadam wam  moi krytycy, którzy drwicie sobie na tym portalu, że bardzo gorszą mnie takie parady gejów i lesbijek, małżeństwa homoseksualne, adoptowanie dzieci przez takie niby małżeństwa, praktyki homoseksualistów - bardzo mnie gorszą, jest to zgorszenie dla dzieci i młodzieży i uważam, że nie ma się czym tym  publicznie chwalić i manifestować samych absurdów. nie potępiam ludzi ale te niegodne ich czyny i grzech nie są do przyjęcia. Jeżeli w demokracji ma dominować grzech - cóż to za demokracja, co godzi w najbardziej czułe miejsce człowieka - jego duszę. .
B
babcia
12 lipca 2010, 07:52
mówią święci: "ten kto żyje w grzechu, nabiera przyzwyczajeń zwierzecia. Zwierzę, które nie ma rozumu, uznaje tylko swoje żądze; tak samo człowiek, który staje sie podobny do zwierzecia, traci rozum i pozwala soba kierować cielesnym popędem".  "Kiedy oddajemy się naszym namiętnościom, splatamy ciernie wokół naszego serca". Małżeństwa homoseksualne  to sprzeciwianie się Panu Bogu, który czyni nam samo dobro! Zadowalać szatana, który moze nam uczynić tylko zło - to czyste szaleństwo".
:
:(
12 lipca 2010, 04:20
Ustanowienie wolnych i tajnych wyborów wydawało się wystarczającym kryterium, by uznać kraj za demokratyczny... Tymczasem życie pokazało coś innego. Jakże łatwo demokratycznie wybrani przywódcy zmieniają się  się w autokratów z wyborów.. Tworzą sie rządy amatorów władzy, które niszczą swoich wyborców, bo mają ich po wyborach za nic  (nie za ludzi). Autokracje (patrz: Chiny, Singapur, Wenezuela, Wietnam i Rosja)  tworzą alternatywę dla demokracji...  Naszych ciągnie  w tym kierunku. To widać, ale niektórzy, jak strusie, wolą schować głowę w piasek...
N
naiwni
12 lipca 2010, 04:03
Jeszcze trochę, a Ci którzy teraz płacą za to, by taka parada odbyła się akurat w Polsce i  homoseksualiści przyjechali paradować/demonstrować, aby przyspieszyć niszczenie rodziny (które są ostoją chrześcijaństwa w Polsce) dobiorą się do tychże homoseksualistów, gdyż są oni narzędziem. A może wcześniej zrobią to Muzułmanie, u których cały czas utrzymuje się  duży przyrost naturalny, podczas, gdy Europa się  b. słabo rozmnaża... 
M
minimax
12 lipca 2010, 03:39
katolik musi modlić się, dawać przykład ale też i walczyć o morale ojczyzny, nie zaprasza się do kraju gejów i lesbijek na przemarsze, manifestację grzechu, rząd nie musi zezwalać i pomagać, społeczeństwo na wszystko się zgadzać...to zgorszenie dla tych słabszych i brak ochrony... Pan Jezus nie kazał nam popierać zła... w imię Miłosierdzia...Miłosierdzie to ostatnia deska ratunku dla grzesznika - ale jak możemy się sprzeciwiać to róbmy to, zaproszenie do stolicy to tak jak przyzwalanie, ośmielanie ...jezeli mozna nie zezwolić...potem przyjdzie zezwolić na wiele więcej, gdy się nie odeprze od razu...nikt nie chce się mścić, po prostu powiedzieć - nie. Babciu droga, możesz sobie powtarzać to swoje "nie" tysiąc razy dziennie. Tylko kogo to obchodzi? Kogo interesuje to, że masz problem ze zrozumieniem, iż tak samo jak Ty, tak samo też i geje i lesbijki mają prawo do pokojowych zgromadzeń? Rozumiem, że większość życia przeżyłaś w takim ustroju a nie innym, ale jeżeli masz problem ze zrozumieniem podstawowych zasad funkcjonowania pluralistycznego społeczeństwa, to zawsze jeszcze masz szansę - możesz wyjechać na Kubę lub do KRL-D albo do jakiegoś kraju arabskiego. Tam byle kto nie ma prawa niczego demonstrować, więc pewnie poczujesz się tam zdecydowanie lepiej. A gejów i lesbijek nie trzeba do tego kraju zapraszać bo żyją to od zawsze i zawsze będą żyli.
M
minimax
12 lipca 2010, 03:33
"czytam historię i widzę coś zrobił człowiecze zabijałeś mordowałeś świntuszyłeś trwoniłeś grzeszyłeś z homo żyłeś i wciąż przemyśliwasz jakby to zrobić lepiej... zastanawiam się czyś godzien aby cię pisać przez duże c ???" Za to Ty na pewno nie jesteś poetą przez duże "P":-(
M
minimax
12 lipca 2010, 03:32
PRAWDZIWA MIŁOŚĆ JEST W PRAWDZIWEJ RODZINIE, piękne hasło na DEONIE zaraz powiem mojej żonie, zaraz powiem dzieciom moim - TYLKO TAKA SIĘ OSTOI ! zaraz powiem moim wnukom - TEJ RODZINY ŻYJ NAUKĄ !!! Oni jeszcze tego nie wiedzą??? Nie za dobrze to o Tobie świadczy...
RP
rodzina prawdziwa
8 lipca 2010, 18:43
PRAWDZIWA MIŁOŚĆ JEST W PRAWDZIWEJ RODZINIE, piękne hasło na DEONIE zaraz powiem mojej żonie, zaraz powiem dzieciom moim - TYLKO TAKA SIĘ OSTOI ! zaraz powiem moim wnukom - TEJ RODZINY ŻYJ NAUKĄ !!!
MC
małe c
8 lipca 2010, 16:16
"czytam historię i widzę coś zrobił człowiecze zabijałeś mordowałeś świntuszyłeś trwoniłeś grzeszyłeś z homo żyłeś i wciąż przemyśliwasz jakby to zrobić lepiej... zastanawiam się czyś godzien aby cię pisać przez duże c ???"
B
babcia
8 lipca 2010, 13:36
katolik musi modlić się, dawać przykład ale też i  walczyć o morale ojczyzny, nie zaprasza się do kraju gejów i lesbijek na przemarsze, manifestację grzechu, rząd nie musi zezwalać i pomagać, społeczeństwo na wszystko się zgadzać...to zgorszenie dla tych słabszych i brak ochrony... Pan Jezus nie kazał nam popierać zła... w imię Miłosierdzia...Miłosierdzie to ostatnia deska ratunku dla grzesznika - ale jak możemy się sprzeciwiać to róbmy to, zaproszenie do stolicy to tak jak przyzwalanie, ośmielanie ...jezeli mozna nie zezwolić...potem przyjdzie zezwolić na wiele więcej, gdy się nie odeprze od razu...nikt nie chce się mścić, po prostu powiedzieć - nie.
I
irlew
8 lipca 2010, 09:32
...i nigdy katolicy nie dawali tak biernie jak obecnie przyzwolenia na takie grzechy. Nauka KK jest jasna. Nie potrzeba nam krucjat, ani żadnej przemocy. Dawajmy świadectwo o Bożym Miłosierdziu. Zło tylko dobrem można pokonac. Nie ma innej drogi. Sam Jezus zawsze zwracał sie do ludzi "... jesli chcesz...". Są tacy, którzy nie chcą. Nie zbudujemy nic wartościowego na siłę.
B
babcia
8 lipca 2010, 09:09
...jeszcze nigdy w dziejach Europy nie był tak afirmowany i wciskany przez najwymyślniejsze pozory jakoby dobra - grzech ciężki, śmiertelny grzech. ...i nigdy katolicy nie dawali tak biernie jak obecnie przyzwolenia na takie grzechy. Liberalizm światowy, którym zarażony jest nasz kraj rozlewa sie w naszym kraju jak brudna woda, brudzi naszą narodową tożsamość, nasze polskie zdrowe obyczaje, dzięki którym Polska odzyskiwała przez wieki wolność utracaną niejednokrotnie przez złe obyczaje i sprzedajność. I znów złe obyczaje i sprzedajność biorą w Polsce górę. Ale większość ludzi wybrała liberałów, przyzwalając na zanieczyszczenie naszego obyczajowo czystego środowiska...niestety...historia kołem się toczy... a tolerancja nabrała dziwnie obłudnego znaczenia, w imię tolerancji można robić wszystko ja się ma władzę i nierozumnych ludzi na usługach, karmionych propagandą
SP
same pytajniki
7 lipca 2010, 18:36
pedalstwo pragnie zreformować i uświadamiać hetero -środowisko w naszym kraju, gdyż zatrważające są dla nich sondaże na "nie" - dla przywłaszczania nienależnym im praw - i to w imię wyuzdanej wolności a nasze społeczęństwo jest zniewolone przez brak pracy i środków do życia, przez minimalny budźet dla sierot w domach dziecka, przez alkoholizm, narkomanię , chuligaństwo - to niestety zostaje na szarym końcu, bo pierszeństwo mają homoseksualiści i zabijanie nienarodzonych - priorytety - i urąganie kosciołowi katolickiemu, dręczenie katolików... a kto za  homoseksulanym stoi?  skąd maja forszę na aktywność i medialne poparcie? ...etc.  Po nitcde do kłębka, a niektórym zaczną się otwierać oczy. Może i sami homoseksualni zorientują się, że większośc z nch jest narzędziem w rękach...  etc.  Czas pokaże, choc może  to potrwa...  
Jurek
7 lipca 2010, 17:47
Pozostańmy wierni Chrystusowi, Jego nauce. Może to jest jak w tej przypowieśći z kąkolem i zbożem. Może któryś z nich (gejów, lesbijek) będzie miał ten dar jeszcze przed spotkaniem z Panem wypowiedzieć słowa: "zgrzeszyłem, bądź miłościw duszy mojej" A my mówmy, wszędzie tam gdzie jesteśmy o grzechu. Tak jak św. Paweł w jednym z listów: "Nastawaj w porę i nie w porę, w razie potrzeby wykaż błąd"
B
bart-robot
7 lipca 2010, 17:38
wszystka czytają jakiś udręczony, nie możesz sie odnaleźć, rozdarty jesteś i jakoś nie bardzo szczęśliwy - bracie-robocie - na katolickim portalu...
7 lipca 2010, 17:05
dręczenie katolików... Wybacz, ale kto jak kto, ale w Polsce katolicy nie są dręczeni. Masz jakieś przykłady czy to tylko ogólna formułka?
SG
szkoda gadać
6 lipca 2010, 11:00
pedalstwo pragnie zreformować i uświadamiać hetero -środowisko w naszym kraju, gdyż zatrważające są dla nich sondaże na "nie" -  dla przywłaszczania nienależnym im praw - i to w imię wyuzdanej wolności a nasze społeczęństwo jest zniewolone przez brak pracy i środków do życia, przez minimalny budźet dla sierot w domach dziecka, przez alkoholizm, narkomanię , chuligaństwo - to niestety zostaje na szarym końcu, bo pierszeństwo mają homoseksualiści i zabijanie nienarodzonych - priorytety - i urąganie kosciołowi katolickiemu, dręczenie katolików...
S
szkoda
6 lipca 2010, 10:50
Kaczyński to szlachetna roślina, którą niestety zagłuszają chwasty; osty, kąkole, ciernie... i to nie Jarosław jest prezydentem Warszawy ani doradcą prezydenta...niestety... szkoda...
Jadwiga Krywult
6 lipca 2010, 08:34
przydalyby się teraz ostre rozgrzane do czerwoności języki walecznych z PO Przecież Kaczyński jest najlepszym katolikiem, to niech protestuje :P
B
babcia
6 lipca 2010, 08:17
przydalyby się teraz ostre rozgrzane do czerwoności języki walecznych z PO, żeby zatrzymać lawinę pedalską na naszej polskiej ziemi, w naszej stolicy... ale jakoś ostrego języka pani prezydent Warszawy, Tuska, Palikota, Niesiołowskiego i Kutza oraz wielu ich towarzyszy nie słychać, oni musza się podobać Europie, nie mogą być w tyle, a pani prezydent Hanna długo przynależała z wielkim hukiem do Odnowy w Duchu Świętym by potem ku zgorszeniu wielu Polaków zaistnieć w polityce i wywracać obyczaje i zdrową kulturę do góry nogami, ile to polityków wyniosło się na rękach koscioła, fotografowało z papiezem, wykorzystało najwyższe i najwartościowsze autorytety i dalej tak czynią...
A
Alfista
6 lipca 2010, 07:05
Polacy nie akceptują, a na zlot w Warszawie wyznawców tęczowej chorągwii pozwalają no to jak to z tym jest. Pewnie zostają w domach  w dzień wyborów.
6 lipca 2010, 06:59
Polacy maja zdrowe wyczucie tego, co normalne i ludzkie, od tego, co jest chore, `odmienne` (dawniej mowilo sie zboczone). W sprawie in vitro też mają takie wyczucie? A może mają wyczucie tylko wtedy, kiedy pasuje to do naszych tez?
W
wov.
6 lipca 2010, 04:48
Polacy maja zdrowe wyczucie tego, co normalne i ludzkie, od tego, co jest chore, `odmienne` (dawniej mowilo sie zboczone). Problem homoseksualizmu nie jest najpierw problemem wiary i moralnosci, ale zdrowego rozsadku...
TZ
tęczowa zaraza
5 lipca 2010, 23:12
niedobrze się robi, jak to pedalstwo wciskane jest wszędzie na siłę - to już  rewolucja tęczowa, skąd nagle tyle ich się bierze, żeby tylko nie wybuchła infekcja tęczowa... co na to prezydent Polski i Palikot z buławą w ręku...
Józef Więcek
5 lipca 2010, 21:33
Rzygać mi się chce jak słyszę o pedalstwie..