Polska i Rosja podpisały porozumienie ws. przewozów
Przedstawiciele rządów Polski i Rosji zawarli w piątek czasowe porozumienie dotyczące zezwoleń na samochodowe przewozy towarowe, które ma obowiązywać do 15 kwietnia. Rosja ma do tego czasu zmienić część regulacji, które uderzały w polski transport.
Protokół w tej sprawie podpisali w Moskwie wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit i wiceminister transportu Federacji Rosyjskiej Nikołaj Asauł.
Ustalono w nim, że strony wymienią się zezwoleniami, które będą ważne do 15 kwietnia 2016 roku. Polscy przewoźnicy otrzymają 20 tys. zezwoleń - 10 tys. ogólnych i 10 tys. na przewozy z/do krajów trzecich - wyjaśniło ministerstwo infrastruktury w komunikacie po rozmowach. Stronie rosyjskiej również przysługuje 20 tys. zezwoleń - 19,5 tys. ogólnych i 500 na przewozy z/do krajów trzecich.
Jednocześnie, jak mówił w Moskwie polski wiceminister, strona rosyjska do 15 kwietnia zmieni znaczną część regulacji, jakie uderzały w polskich przewoźników.
"Została podjęta decyzja, że znaczna część tych regulacji, które wprowadziła strona rosyjska, a które bardzo uderzały w polski transport, zostanie przepracowana. Został wyznaczony termin tego; 15 kwietnia to jest termin, w którym będą traciły moc te zezwolenia, które będą wydane na okres przejściowy, o którym dzisiaj rozmawialiśmy" - powiedział Szmit. "Do 15 kwietnia też strona rosyjska zobowiązała się, że wprowadzi nowe rozwiązania prawne, które cofną te najbardziej dotkliwe, a mam nadzieję, że wszystkie te rozstrzygnięcia, które nie wynikają z mechanizmów rynkowych, tylko tak naprawdę są krokiem administracyjnym" - dodał.
Według Asauła strona rosyjska będzie zmieniać tę część przepisów, która dotyczy określenia rodzaju przewozów i odpowiednio, zestawu niezbędnych dokumentów. Jak tłumaczył rosyjski wiceminister, byłyby one określane w prostszy sposób, aby uniknąć rozbieżności w interpretacji rodzaju przewozów.
Asauł powiedział także po rozmowach, że w przypadku strony polskiej zmiany przepisów dotyczyłyby ograniczeń ilości paliwa wwożonego w baku. Nazwał on obecnie obowiązujący limit - nie więcej niż 600 litrów - "sztucznym ograniczeniem".
Polski wiceminister zastrzegł: "Dzisiaj nie możemy takiego zobowiązania podejmować, bo to jest zobowiązanie, które przekracza kompetencje" i zapowiedział, że sytuacja zostanie przedstawiona ministrowi finansów. Szmit przypomniał, że umowa z 1996 roku mówi o limicie 200 litrów paliwa, a w kolejnych latach zwiększono limit do 600 litrów. "Będziemy na ten temat rozmawiać z ministrem finansów, na ile to jest możliwe i co możemy dalej z tym zrobić" - wskazał wiceminister.
W sobotę strony wymienią się drukami zezwoleń - zapowiedział w piątek Asauł. Według polskiego ministerstwa infrastruktury ruch ciężarówek między Polską a Rosją powinien zostać wznowiony na początku przyszłego tygodnia.
Szmit ocenił po piątkowych rozmowach, że podpisany protokół "kończy okres, w którym nie było normalnego transportu między Polską a Federacją Rosyjską". "Dokument pozwoli wznowić transport, ale jednocześnie zobowiązuje obie strony do ustanowienia takich warunków dwustronnych, aby w przyszłości tego typu sytuacje [tj. wstrzymanie transportu - PAP] już nie miały miejsca" - powiedział.
"To były bardzo trudne negocjacje" - przyznał. Przekonywał, że problemy między Polską i Rosją w sferze transportu "narastały od wielu lat", co w efekcie sprawiło, "że obie strony stanęły - po to, żeby na nowo ułożyć sobie wzajemne relacje".
"Dzisiaj nie byliśmy w stanie tego zrobić na stałe i do końca" - podkreślił Szmit. Wskazywał po rozmowach, że każda ze stron "musiała bardzo poważnie ustąpić" i jak ocenił, "strona rosyjska uznała znaczną część naszych racji. My też uznaliśmy, że strona rosyjska ma prawo do swojego stanowiska".
"Mam nadzieję, że w marcu bądź w kwietniu będziemy mogli podpisać protokół, który będzie obowiązywał do końca roku, a może i dłużej" - zapowiedział wiceminister Szmit po rozmowach.
Skomentuj artykuł