"Polska The Times": Wojna między PO a SLD

Grzegorz Napieralski otrzymał w pierwszej turze 13,4 proc. poparcia (fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / wab

"To już nie jest walka o głosy, to wojna polsko-polska między PO a SLD". Takie głosy słychać było wczoraj wśród polityków Sojuszu, po tym jak Grzegorz Schetyna powiedział, że nie przeprosi przewodniczącego SLD za to, iż nazwał go politycznym handlarzem - pisze "Polska The Times".

W co gra Grzegorz Schetyna? W to samo, co PiS. Bo zarówno partia Donalda Tuska, jak i partia Jarosława Kaczyńskiego chcą zdobyć poparcie elektoratu lewicowego ponad głową szefa Sojuszu - uważa gazeta. Waldy Dzikowski, wiceprzewodniczący klubu PO, w rozmowie z "Polską" mówi, że nie będą decydować się na polityczne targi z Napieralskim.

"Nie będziemy spełniać żadnych warunków lewicy. Mamy przygotowane swoje rozwiązania i będziemy je realizować, a to, że są blisko stanowiska lewicy, to pomoże nam przyciągnąć jej elektorat w wyborach prezydenckich" - mówi Dzikowski. I przekonuje, że partii Tuska daleko do koniunkturalizmu.

Ale politycy SLD twierdzą, że Platformie za to blisko jest do rozgrywania wewnątrz Sojuszu. A tam nieprzychylnych polityków Napieralskiemu nie brakuje i ci - zamiast szefa SLD - mogą udzielić oficjalnego poparcia marszałkowi Sejmu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Polska The Times": Wojna między PO a SLD
Komentarze (8)
MD
Miro Drzewiecki
24 czerwca 2010, 20:32
Nagroda im. Maleszki dla "Gazety Wyborczej"! Po słynnym artukule o zwycięstwie Komorowskiego w pierwszej turze, "Wyborcza" zbiera zasłużone laury  ;) - To Nagroda im. Lesława Maleszki, "Ketmana", w dziedzinie manipulacji prasowej - oświadczyli. Szmatę do podłogi z wypisaną czerwonymi literami nazwą nagrody przynieśli przed siedzibę redakcji. "Kapitułę nagrody szczególnie zafascynowała trafność gazety w ocenie szans kandydatów na prezydenta RP. Równie ważne jest to, że jeśli "Gazeta Wyborcza" się myli, to zawsze w tym samym kierunku" - czytamy w uzasadnieniu przyznania nagrody. Do siedziby wyróżnionej redakcji uczestnicy happeningu jednak nie weszli, bo jej dziennikarze zamknęli się na klucz, a nagroda i uzasadnienie jej wręczenia oraz kopia artykułu została pozostawiona na schodach, przed drzwiami "Wyborczej". <a href="http://www.rp.pl/artykul/498247_Nagroda_im__Maleszki_dla__Gazety_Wyborczej_.html">www.rp.pl/artykul/498247_Nagroda_im__Maleszki_dla__Gazety_Wyborczej_.html</a>
1
10/04
24 czerwca 2010, 18:58
Zobaczymy czy Napieralski wywalczył sobie już na tyle samodzielną pozycję, że nie musi słuchać starych członków PZPR, i za kim opowie się beton PO, bo tam też są rozdźwięki.
D
Dawid
24 czerwca 2010, 17:52
He he, poparcia Komorowskiemu udzielili już m.in.: Włodzimierz Cimoszewicz, Wojciech Jaruzelski i Marek Dukaczewski (b. szef WSI). Teraz do tego znakomitego grona dołącza Jerzy Urban znana glista komunofaszystowskiego reżimu generałów. - Oni stoją tam, gdzie stało ZOMO. Kolejny powód żeby głosować przeciw Komoruskiemu!
P
patio
24 czerwca 2010, 16:22
Toć to oczywiste - dlaczego Kaczyński zwraca się w drugiej części kampanii do ludzi pracy, do małego i sredniego biznesu dołowanego przez PO. PiŚ do tej części jest blizej. PO jest blizej ideologicznie do SLD, już dawno weszła w buty centrolewu. Niech się przesuwa dalej, tak trzymacie. Kaczyński powiedział, że nawzwie Józefa Oleksego politykiem lewicowym. To nie przypadek, że Józefa Oleksego - to dziś głowny doradzca Napieralskiego, polityk jako PREMIER obalony przez dawne WSI przy pomocy ludzi Kwasniewskiego i Millera rękami Wałęsy i Milczanowskiego. Oleksy wewnątrz SLD to o wiele wiekszy autorytet niż Kwasniewski czy Miller. Zreszta śp. Lech Kaczyński jak się okazało po śmierci konsultował swoją politykę wschodnią z Kwasniewskim. Sugestie Palikota o koalicji PO z SLD nie są wyssane z palca. Palikot wie doskonale, że dni PSL w koalicją są policzone.
GJ
gra jak w narzeczeństwie
24 czerwca 2010, 10:17
PO oddala się od Kościoła Katolickiego, SLD jest zawsze bardzo daleko więc to "małżeństwo" na tych wspólnych zasadach i projektach moze dojść do skutku a z takiej niby nienawiści może sie miłość zrodzić, często tak bywa, mają dużo wspólnych interesów  partyjnych. Bo obydwie te partie daleko odbiegaja od stanowiska PiS, więc mogą złaczyć się aby być przeciwko, jeżeli rozkaże im interes partyjny.
|
|
23 czerwca 2010, 20:00
Wszystkowiedząca Kinga się odezwała. Wie co ktos ma w łowie i co za chwilę się stanie i wogóle wszystko, wszystko. Szkoda, zę to nie Kingę, tylko jakiegos tam jasonwidzą  zaprosili do mediów...  Przepowiedział rozpad uni  i  wojnę, ale nie polsko-polską.
Jadwiga Krywult
23 czerwca 2010, 18:43
Jarek z pewnością obieca to wszystko Napieralskiemu.
D
Dawid
23 czerwca 2010, 13:48
Że PO ma rozwiązania bliskie lewicy, nie wątpię, ciekawe czy "drogi Bronisław" ma wplanach takie np. rozwiązania lewicowe jak wprowadzenie małżeństw gejowskich, zdejmowanie krzyży ze ścian w szkołach, aborcja na życzenie. Bo sojusz z Rosją, już mamy, choć na razie w powijakach.