Ponad 4,5 mln uczniów rozpoczęło nowy rok szkolny

(fot. PAP / Tytus Żmijewski)
PAP / ml

Ponad 4,5 mln uczniów zaczęło w czwartek nowy rok szkolny 2016/2017, w całym kraju z tej okazji odbywały się uroczystości. Premier Beata Szydło mówiła, że zmiany, który nastąpią w systemie edukacji, będą "ewolucyjne", a szkole należy przywrócić funkcję wychowawczą.

Premier wzięła udział w akademii w Szkole Podstawowej nr 3 im. Armii Krajowej w Pcimiu, w woj. małopolskim. Podkreśliła, że w obecnym roku szkolnym rodzice mogli podjąć decyzję, czy posłać sześcioletnie dzieci do szkoły. "Dotrzymujemy słowa. Daliśmy słowo rodzicom, którzy przyszli do nas rok temu, upominali się o to prawo. 80 proc. sześciolatków nie poszło dzisiaj do szkoły, ale zaczyna naukę w oddziałach przedszkolnych. To jest najlepszy dowód na to, że polska szkoła będzie otwarta na zdanie rodziców" - powiedziała.
Premier odniosła się też do planowanej reformy systemu edukacji. Zaznaczyła, że na ten temat toczy się dyskusja. "Chciałam zwrócić się do wszystkich, którzy są zainteresowani losem polskiej szkoły, uczniów, nauczycieli, żebyście byli państwo spokojni, dlatego że zmiany, które wprowadzamy, będą zmianami polegającymi na tym, żeby szkołę ulepszać, stwarzać lepsze warunki pracy dla nauczycieli, stwarzać lepsze warunki do nauki dla dzieci, dawać uczniom lepsze wykształcenie" - powiedziała premier.
"Zmiany będą wprowadzane powoli, będą konsultowane, będą zmianami ewolucyjnymi" - zapewniła. "Zrobimy wszystko, żeby wasze dzieci były w szkole bezpieczne. To jest nasz główny priorytet - żeby miały przystosowane odpowiednio budynki szkolne, żeby miały odpowiednią podstawę programową" - dodała szefowa rządu.
Z kolei minister edukacji Anna Zalewska, która uczestniczyła w ogólnopolskiej inauguracji roku szkolnego w Rudnie (Pomorskie), przekonywała, że w związku z reformą edukacji nie będzie kosztów infrastrukturalnych; deklarowała, że w połowie września przedstawieni zostaną eksperci, którzy będą pisać nowe podstawy programowe z każdego przedmiotu.
Szefowa MEN poinformowała, że nowy rok szkolny będzie rokiem wolontariatu. Na inicjatywy z tym związane zostanie przeznaczonych ok. 6 mln zł. "Człowiek żyje dla siebie, chce być zadowolony, ale musi żyć też dla drugiego człowieka, dla wspólnot, w których funkcjonuje" - tłumaczyła. "Chodzi o to, żeby dzieci i młodzież przyzwyczajać, że funkcjonują w społeczeństwie" - dodała. Od kilku lat MEN nadaje hasła kolejnym latom szkolnym, zwracając uwagę na kwestie, które w danym roku powinny być priorytetem. I tak np. rok szkolny 2015/2016 był "Rokiem otwartej szkoły", a 2014/2015 - "Rokiem szkoły zawodowców".
Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą wziął udział w inauguracji roku szkolnego w Zespole Szkół w Dziewierzewie (w woj. kujawsko-pomorskim). Podczas uroczystości nadano szkołom imię ppor. Marka Uleryka, funkcjonariusza BOR, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem.
W swoim wystąpieniu Duda podkreślał, że rzadko się zdarza, by patron szkoły był wcześniej jej uczniem. Wspominał, że osobiście znał ppor. Uleryka, którego spotykał m.in. w Pałacu Prezydenckim. "Był człowiekiem skromnym, ale jednocześnie niezwykle sumiennym, a zarazem niezwykle ambitnym. Był też człowiekiem dyskretnym, niezwykle sprawnym i inteligentnym. Czyli posiadał wszystkie te cechy, które są potrzebne do wykonywania tej właśnie służby" - mówił prezydent. Wskazał, że Uleryk może być dla uczniów przykładem oddania oraz poważnego traktowania swoich obowiązków i służby.
Na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta zamieszczono też życzenia prezydenckiej pary dla nauczycieli, rodziców i uczniów. "Serdecznie pozdrawiamy i przekazujemy wszystkim Państwu najlepsze życzenia z okazji rozpoczynającego się nowego roku szkolnego. Niech będzie to czas, który umocni w Państwu poczucie, że szkoła to nie tylko miejsce pracy i nauki, ale także objaśniania i odkrywania świata, budowania wspólnoty, kształtowania wartościowych postaw, rozwijania zainteresowań i pasji" - napisano w liście.
Minister SWiA Mariusz Błaszczak, który wziął udział w inauguracji roku szkolnego w warszawskim LXXVI LO im. Józefa Piłsudskiego, gdzie działają klasy mundurowe - wojskowe, policyjne, pożarnicze i związane z PLL LOT - zwracał uwagę na popularność szkół z takimi klasami. "Młodzi ludzie są zainteresowani historią naszego kraju, tradycją narodową, są zainteresowani służbą, a więc poświęceniem dla innych" - powiedział. Dodał, że jest to powodem do dumy dla władz RP. Poinformował też, że zdecydował, by przy rekrutacji do policji liczbę punktów przyznawanych absolwentom wojskowych klas mundurowych zwiększyć z dwóch do czterech.
Część opozycji krytykowała planowaną reformę edukacji. Prezes PSL Władysław Kosiniak Kamysz przekonywał, że potrzebna jest nie rewolucja, a ewolucja systemu edukacji. "PSL nie widzi celu likwidacji gimnazjów. Nie możemy zrozumieć, po co jest ta propozycja. Nie zmienia ona warunków nauczania ani pozycji ucznia czy nauczyciela, nie zmienia jakości nauczania. Zmiana tabliczek nie gwarantuje lepszej edukacji i nauczania" - powiedział.
Ludowcy postulują też zmniejszenie liczebności klas, docelowo do 20 osób w 2020 r., zwiększenie liczby lekcji języka angielskiego do pięciu godzin w tygodniu oraz położenia większego nacisku na zajęcia z przysposobienia obronnego i nauki pierwszej pomocy.
Nowoczesna zapowiedziała przeprowadzenie badań ankietowych rodziców dzieci, które właśnie rozpoczynają rok szkolny. "Chcemy się dowiedzieć, ile rodzice uczniów wiedzą na temat planowanej przez MEN reformy systemu oświaty, która ma ruszyć w przyszłym roku szkolnym. Czy zdają sobie sprawę, że ta reforma pogrąży polską szkolę w kompletnym chaosie" - uzasadniała posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.
Kilkadziesiąt osób protestowało przed budynkiem Ministerstwa Edukacji Narodowej w Warszawie przeciwko zapowiadanej przez rząd reformie oświaty. Zdaniem protestujących proponowane zmiany w szkolnictwie są nieprzemyślane i wprowadzą chaos.
Według Ministerstwa Edukacji Narodowej w czwartek naukę we wszystkich typach szkół podjęło 4 mln 626 tys. dzieci i młodzieży oraz 383 tys. osób dorosłych, w ok. 28,5 tys. szkołach dla dzieci i młodzieży i 3,8 tys. szkół dla dorosłych. Uczyć ich będzie ok. 670 tys. nauczycieli.
Resort edukacji szacuje, że w klasach I szkoły podstawowej rozpocznie naukę ok. 210 tys. dzieci, w tym około 83 tys. sześciolatków. Rocznik pierwszoklasistów będzie mniejszy niż w latach ubiegłych, bo od 1 września zniesiony został obowiązek szkolny dla dzieci sześcioletnich. Decyzją rodziców 82 proc. sześciolatków pozostało w edukacji przedszkolnej.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ponad 4,5 mln uczniów rozpoczęło nowy rok szkolny
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.