Poncyljusz: odwołamy się od wyroku sądu

"Przyjmujemy wyrok, ale oczywiście się z nim nie zgadzamy. Będziemy składać apelację" (fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / mik

Komitet Jarosława Kaczyńskiego odwoła się od wyroku sądu ws. prywatyzacji szpitali - poinformował PAP rzecznik sztabu kandydata PiS na prezydenta Paweł Poncyljusz.

We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Jarosław Kaczyński ma sprostować nieprawdziwą informację, jakoby Bronisław Komorowski chciał, aby służba zdrowia była sprywatyzowana. Sąd zakazał Kaczyńskiemu rozpowszechniania tej informacji.

Sąd orzekł jednocześnie, że Komorowski nie musi przepraszać Kaczyńskiego za zarzucenie mu kłamstwa w tej sprawie.

DEON.PL POLECA

- Przyjmujemy wyrok, ale oczywiście się z nim nie zgadzamy. Będziemy składać apelację - powiedział PAP po ogłoszeniu wyroku Poncyljusz.

- Cieszymy się z tego powodu, że przynajmniej przez salę sądową dowiadujemy się, jakie poglądy ma Bronisław Komorowski na kwestię służby zdrowia - dodał. Poseł PiS nie chciał się odnieść do szczegółów uzasadnienia wyroku.

W podobnym tonie wypowiedział się rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak. - Szanujemy wyroki sądów, ale z tym wyrokiem się nie zgadzamy - mówił.

Jego zdaniem, przekształcenie szpitali w spółki może doprowadzić do ich prywatyzacji. - Wystarczy uruchomić trochę wyobraźnię i pomyśleć, co się będzie działo w szpitalach przekształconych w spółki, w których samorząd może sprzedawać udziały - podkreślił Błaszczak.

Według niego, taki szpital będzie mógł sprzedawać usługi, co spowoduje wytworzenie się dwóch kolejek; jedna bardzo długa będzie dla osób korzystających wyłącznie z NFZ, a druga, krótka dla tych, których stać na zakupienie świadczenia zdrowotnego.

Sąd uznał, że żadne działania i wypowiedzi Komorowskiego nie uzasadniają twierdzenia, że chciał on prywatnej służby zdrowia; zasadne jest więc stwierdzenie, że Jarosław Kaczyński dopuścił się kłamstwa.

Według sądu określenie zawarte w programie PO "Polska zasługuje na cud gospodarczy", że samorządy zyskają prawo do dysponowania placówkami ochrony zdrowia, których są organami założycielskim, nie jest jednoznaczne z prywatyzacją zoz-ów.

Niemniej jednak - uznał sąd - PO dopuszczała możliwość prywatyzacji zoz-ów: - Podjęcie próby wprowadzenia w życie ustawy, która zakłada komunalizację i komercjalizację zakładów opieki zdrowotnej z możliwością zbywania udziałów w tych spółkach bez żadnych ograniczeń dotyczących minimalnych wartości kapitału zakładowego pozostawionego w gestii jednostek podległych państwu (...) świadczy niewątpliwie o dopuszczeniu możliwości prywatyzacji zakładów opieki zdrowotnej - uznał sąd.

Nowak: dobra wiadomość, czekamy na wykonanie wyroku

To dobra wiadomość, czekamy na wykonanie wyroku - powiedział szef sztabu Bronisława Komorowskiego, Sławomir Nowak po ogłoszeniu przez sąd orzeczenia w sprawie sporu między sztabami wyborczymi kandydatów PO i PiS na prezydenta o prywatyzację szpitali.

- Jesteśmy po wyroku Sądu Okręgowego w sprawie kłamstwa Jarosława Kaczyńskiego o prywatyzacji służby zdrowia. Cieszymy się, nie ukrywam. To jest dobra wiadomość. Po raz kolejny - przypomnę: trzeci raz - sąd orzeka w tej sprawie. Dokładnie w takiej samej sprawie, w sprawie kłamstwa o prywatyzacji służby zdrowia - powiedział we wtorek Nowak na konferencji prasowej.

- To dobra wiadomość nie tylko dla naszego kandydata i dla naszego sztabu, ale dla nas wszystkich, dla nas obywateli Rzeczpospolitej, bo jest nadzieja, że dzięki również temu wyrokowi sądu, zapanuje prawda w polskiej polityce, chociażby na te najbliższe dwa tygodnie - dodał.

Nowak wyraził nadzieję, że "Jarosław Kaczyński zastosuje się do wyroku sądu, że znowu nie będzie "szukania forteli, kruczków prawnych, żeby się od tych wyroków odwoływać, kluczyć i unikać (wykonania) wyroków sądu".

Nowak podkreślił, że w kampanii wyborczej nie chodzi o to, aby się cały czas "włóczyć" po sądach. - Jarosław Kaczyński trzeci raz dostał gola do bramki, więc ile jeszcze trzeba udowadniać pewne sprawy - pytał Nowak.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Poncyljusz: odwołamy się od wyroku sądu
Komentarze (7)
Jadwiga Krywult
23 czerwca 2010, 07:45
..decyzja sadu przykladem ustroju faszystowskiego z ludzka twarza (to jest cel PO).... Tak, oczywiście, sądy mają tańczyć jak im Kaczyński każe. IVRP = PRL.
W
wicio
23 czerwca 2010, 06:39
Już wprowadzają faszyzację. Tak krytykowali CBA, a teraz sami po cichu zwiększają jego uprawnienia do inwigilacji ponad miarę. Komitet Stały Rady Ministrów przyjął projekt zmian w ustawie, które rozszerzają uprawnienia CBA. Teraz będzie to supersłużba, która będzie mogła zbierać bez kontroli dane o chorobach, przekonaniach politycznych, wierzeniach i preferencjach seksualnych obywateli. I to nie tylko urzędników podejrzanych o korupcję, ale wszystkich obywateli bez wyjątku. CBA będzie zajmować się nie tylko korupcją, ale wszystkimi rodzajami przestępstw. Projekt zmian w ustawie o CBA jest sprzeczny z europejskimi standardami wolności obywatelskiej i pomija wyrok Trybunału Konstytucyjnego z czerwca 2009 r., który domagał się doprecyzowania definicji korupcji. TK stwierdzał też, że gromadzenie wrażliwych danych zbędnych do prowadzenia śledztwa jest sprzeczne z Konstytucją. Teraz, podczas nowelizacji ustawy, nie tylko nie usunięto błędów, nie stosując się do orzeczenia TK, ale jeszcze bardziej zwiększono pole do nadużyć. Z nowelizacji zniknęła definicja korupcji i pojawiło się przyzwolenie na gromadzenia wrażliwych danych bez zgody sądu. <a href="http://wolnemedia.net/?p=22294%20wolnemedia.net/?p=22329">wolnemedia.net/</a>
P
palermo
23 czerwca 2010, 04:07
..decyzja sadu przykladem ustroju faszystowskiego z ludzka twarza (to jest cel PO)....
B
brat_gijon
22 czerwca 2010, 23:17
dlaczego nie stać Kaczyńskiego na przyznanie się do winy, przeproszenie i sprostowanie swoich kłamstw i demagogi?
LK
logika Kalego
22 czerwca 2010, 22:57
widac, że Sąd Okręgowy trzyma strone PO - to jest niedopuszczalne Co innego gdyby trzymał stronę PIS... to byłoby oczywiście dopuszczalne, wręcz słuszne i sprawiedliwe...
P
Pustwsiegdabudietsolnce-niePeru
22 czerwca 2010, 21:57
Kandydat na senatora w wyborach uzupełniających na Śląsku, Zbigniew ZDÓNEK z Polskiej Partii Pracy, wybrał lepszą metodę niż Kaczyński. Otóż głosił w telewizyjnych spotach: dość prywatyzacji służby zdrowia. I nikt nie zarzucił mu, że kłamie. Trzeba się uczyć wyrafinowanych sofistycznych chwytów. W grze, gdzie one liczą się najbardziej trzeba stosować się do reguł. Zarzucać coś, ale nie osobiście, uogólniać, wyolbrzymiać, ale tak żeby nie można było z tym iść do sądu. I jednocześnie łapać za słówka, każdy powód jest dobry żeby się poprocesować. I myślę, że bez problemu znalazłoby się wiele sensownych pretekstów do procesów i medialnego szumu. Proponuję: Dość stawania ludzi z nadwagą na podmokniętych wałach przeciwpowodziowych! Dość bezmyślnego strzelania dla rozrywki do biednych zwierząt! Dość podróżowania na koszt podatników po świecie! P.o. prezydenta to nie prezydent wybrany w wyborach! Dość pasienia brzucha na państwowym wikcie! Dobry prezydent wysportowany prezydent! ;)
SD
sądy do wymiany
22 czerwca 2010, 19:39
widac, że Sąd Okręgowy trzyma strone PO - to jest niedopuszczalne