"Potrzebna jest nam jedność narodu i prawda"

Prezydent Bronisław Komorowski i uczestnik wydarzeń z 1981 r. Krzysztof Pluszczyk podczas zwiedzania otwartej dwa lata temu Izby Pamięci przy KWK Wujek. (fot. PAP/Andrzej Grygiel)
PAP / drr

Potrzebna jest nam jedność narodu, która może się dokonać tylko w oparciu o fundament prawdy o zbrodniach stanu wojennego - powiedział w czwartek w Katowicach prezydent Bronisław Komorowski, który przybył na uroczystości 29. rocznicy pacyfikacji kopalni Wujek.

Na początku stanu wojennego od kul plutonu specjalnego ZOMO zginęło tam 9 górników, a kilkudziesięciu zostało rannych.

- To, co jest nam potrzebne, a jest nam potrzebna jedność narodu, może się dokonać tylko i wyłącznie w oparciu o fundament prawdy, ale także i fundament sprawiedliwości, jeśli chodzi o ocenę tego, co się działo.

- Niewątpliwie łatwiej by było szukać jedności narodu ponad straszliwą, bolesną historią także Wujka, także Piasta, gdybyśmy mogli jako społeczeństwo, jako państwo demokratyczne zrobić więcej i skuteczniej, jeśli chodzi o sądową ocenę i wyrok sądowy związany z tymi strasznymi wydarzeniami stanu wojennego - powiedział prezydent podczas wizyty w Muzeum Izbie Pamięci Kopalni Wujek.

- O jedność jest łatwiej wtedy, jeśli przed nią idzie jednoznaczna ocena tego, co się wydarzyło na drodze sądowej, prawnej. Za nią może iść także coś, co jest niezbędne, a więc pamięć, trwała pamięć. Ten element trwałej pamięci jest tutaj budowany przez ludzi tamtej Solidarności. Bardzo dziękuję - dodał.

Podobny wpis pozostawił w muzealnej księdze pamiątkowej: "Jedność całego narodu może się dokonać tylko w duchu prawdy i trwałej pamięci o zbrodniach stanu wojennego. Muzeum Wujka to kotwica naszej narodowej pamięci" - napisał prezydent w księdze pamiątkowej muzeum.

Po muzeum, przypominającym tragiczne wydarzenia stanu wojennego, prezydenta oprowadzał przewodniczący Społecznego Komitetu Pamięci Górników Kopalni Wujek Krzysztof Pluszczyk, przewodniczący Solidarności Piotr Duda i jeden z uczestników strajku Jerzy Wartak. Rozmówcy wspominali także inny śląski strajk - jedyny podziemny strajk podczas stanu wojennego - w kopalni "Piast" w Bieruniu. Prezydent mówił o tym, jak informacje płynące z Polski odbierali ludzie osadzeni w obozach internowania.

- Nie było straszniejszej chwili w obozach internowania, a w takim ja wtedy siedziałem, niż te chwile, kiedy dochodziły informacje o dwóch zdarzeniach - właśnie o strajku w kopalni Piast, podziemnym strajku - to pobudzało wyobraźnię każdego z internowanych. Trudno nam było sobie wyobrazić, nie znając nawet realiów kopalń, straszniejszą scenę, działania wymagające większej determinacji i odwagi. Druga wiadomość to właśnie dramat kopalni Wujek, dramat górników - naszych kolegów z Solidarności. To powodowało, że wszyscy myśleliśmy, że Polska znajduje się na progu niebywałego dramatu, że ocieramy się o jakieś absolutne zagrożenie samego funkcjonowania narodu - mówił.

- Pewnie każdy z nas myślał i z przerażeniem, i niebywałą wdzięcznością, ale i z jakimś lękiem o kolegach górnikach. A każdy myślał też o własnej rodzinie, bo przecież to co się działo tutaj, w Wujku, kierowało myśli w stronę tego, co może się zdarzyć w innych miastach Polski, w innych zakładach pracy - dodał.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Potrzebna jest nam jedność narodu i prawda"
Komentarze (9)
NW
nie w wizji pana Komorowskiego
17 grudnia 2010, 11:35
"... Żaden naród nie może zrezygnować ze swoich praw do wolności i z własnych zadań. Nie wolno tych praw nikomu oddawać, ich obrona jest obowiązkiem moralnym, a rezygnacja z nich - zdradą!" - Prymas Tysiąclecia - Kardynał Stefan Wyszyński   "Jeśli postępujesz,tak jak większość ludzi, to zatrzymaj się i zastanów, gdzie zrobiłeś błąd" - Marek Dziewiecki
BI
było i jest kłamstwo agentów
17 grudnia 2010, 11:21
Kłamstwo co do czasu katastrofy, kłamstwo, że wszystkie szczątki zostały zebrane, kłamstwo, ze zabezpieczono slady, kłamstwo, ze polscy śledczy asysowali przy sekcji zwłok. Przeżywamy koszmar, bo nawet nie wiemy kogo lub co pochowaliśmy. Wbrew polskim zasadom nie pozwolono nam otworzyc trumien.
KI
komedia i tragedia
17 grudnia 2010, 11:16
"Tragedia, która spadła na Polskę w 1989 roku w postaci “okrągłego stołu”, wolnych wyborów i rządu Mazowieckiego nie została jeszcze przez większość Narodu zrozumiana. Wszyscy się cieszyli, że komuna upadła. Polacy nie zdawali sobie sprawy z komedii w którą zostali uwikłani w sposób z góry zaplanowany. Ta komedia może się zakończyć tragicznie dla Narodu Polskiego, tragicznie na dziesiątki, a może nawet na setki lat." - Tak zgotowano krzyż Narodowi Polskiemu „I nie przebaczaj, zaiste nie w twojej mocy przebaczać w imieniu tych, których zdradzono o świcie”. - Zbigniew Herbert
JL
Jaruzelski lubi Solidarność z
17 grudnia 2010, 11:07
"...w Programie 2 TVP występował Wojciech Jaruzelski. Opowiadał, jakim dobrodziejstwem dla Polski był stan wojenny i jak bardzo szanuje “Solidarność” (którą?!). Widzowie głosowali: za lub przeciw. Argumenty ministra obrony narodowej z roku 1970 poparło 86 procent… Pomyślałem w tym momencie: dobrze, że nie widzi już tego Klemens Piernicki, ojciec zamordowanego 17 grudnia w Gdyni Ludwika Piernickiego. To był bardzo łagodny, dobry człowiek. Jakiekolwiek uczucia zemsty były mu obce. Ale on też chciał mieć to poczucie moralnego ładu. Chciał, by śmierć syna – chowanego nocą, cichaczem na gdańskim Srebrzysku, w asyście zbirów z SB, bolesna i upokarzająca dla rodziców – nabrała innego sensu, poprzez głośne odczytanie wyroku, w sali z godłem narodowym – mówiącego o tym, co było kłamstwem, a co prawdą, kto był bohaterem, a kto zdrajcą.   A potem niech zdrajca Jaruzelski idzie do domu, bo więzienia i tak są przepełnione, a on podobno chory, dlatego nie może stawać przed sądem. Co innego przed kamerą telewizji publicznej. Tu się czuje bardzo dobrze… Grudzień to nieukarana zbrodnia".  Jaruzelski lubi Solidarność PO chętnie im doradzi mimo choroby, jakże jest dziwnie nietykalny i chroniony przez obecnego prezydenta, co za polityka miłości PO - tyle że nie do patriotów, kościoła i narodu. Jedność narodu ? i prawda czy obłuda ???                          P.Sz. IPN Gdańsk
CP
czyżby PO o tym wiedziała ?
17 grudnia 2010, 10:48
 hitler mawiał: "Masy nie mają pamięci" !
Jurek
16 grudnia 2010, 20:29
Trudno oprzeć się sarkastycznej uwadze: Szkoda, że nie wziął ze sobą Jaruzelskiego.
HP
historia powtórzona
16 grudnia 2010, 17:31
Mówili, żeśmy stumanieni, Nie wierząc w to, że chcieć to móc, Lecz trwaliśmy osamotnieni, A z nami był nasz DOBRY BÓG My, górnicy "Wujka"... Nie chcemy dziś od was uznania, Ni waszych łez, ni waszych słów, Skończyły się dni kołatania Do pustych serc, do ciemnych głów. My, ofiary Grudnia... a przecież chłopcy tylko żądali chleba i wolności, tego co się należało do życia w godności.
PP
pozory prawdy
16 grudnia 2010, 17:23
Podobny wpis prezydent Komorowski pozostawił w muzealnej księdze pamiątkowej: "Jedność całego narodu może się dokonać tylko w duchu prawdy i trwałej pamięci o zbrodniach stanu wojennego. Muzeum Wujka to kotwica naszej narodowej pamięci" - napisał prezydent w księdze pamiątkowej muzeum. Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory. — François de La Rochefoucauld
GP
gdzie prawdy duch ?
16 grudnia 2010, 17:17
W akcji, która miała miejsce 16 grudnia 1981 r., zginęło 9 górników, a 21 zostało rannych. 14 funkcjonariuszy ZOMO, biorących udział w pacyfikacji kopalni "Wujek", zostało skazanych dopiero 28 lat później (jeden zmarł kilka dni przed terminem stawienia się w zakładzie karnym - red.). Wszyscy zgodnie do dzisiaj milczą na temat szczegółów tamtych wydarzeń.  Jak dowiedziała się gazeta, byli milicjanci są wzorowymi więźniami, dzięki czemu często wychodzą na przepustki. Niektórzy spędzają w sumie 2 miesiące w roku na wolności. O przedterminowe zwolnienie mają prawo się ubiegać po odbyciu minimum połowy zasądzonej kary. 11 byłych funkcjonariuszy nadal przebywa w zakładach karnych. Ich wnioski o przedterminowe zwolnienie nie zostały rozpatrzone pozytywnie. Od trzech lat toczy się proces przeciwko decydentom, którzy wydali w 1981 r. rozkaz wysłania do kopalni "Wujek" plutonu specjalnego ZOMO. Wśród oskarżonych są m.in. Wojciech Jaruzelski i Czesław Kiszczak - informuje "Rzeczpospolita".