Premier: rząd robi wszystko, by doprowadzić do jak najszybszego odnalezienia pięciu górników
Rząd robi wszystko, by doprowadzić do jak najszybszego odnalezienia pięciu górników, którzy wciąż znajdują się pod ziemią; zaangażowaliśmy wszystkie możliwe środki, wszystkie najlepsze sprzęty, aparaturę poszukiwawczą - oświadczył premier Mateusz Morawiecki.
W sobotę w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju doszło do silnego wstrząsu, trwa akcja ratunkowa. Do tej pory ratownicy dotarli do dwóch z siedmiu poszukiwanych w kopalni Zofiówka górników; są ranni, ale przytomni. W rejonie wstrząsu utrzymuje się zagrożenie metanowe. Załoga prowadziła pod ziemią prace związane z drążeniem chodnika przyścianowego.
- Mogę zapewnić, że rząd robi wszystko i zaangażowaliśmy wszystkie możliwe środki, wszystkie najlepsze sprzęty, aparaturę poszukiwawczą, po to, żeby doprowadzić do jak najszybszego odnalezienia tych pięciu górników - oświadczył premier na briefingu prasowym w Jastrzębiu Zdroju.
Zaznaczył, że w akcji ratunkowej bierze udział 12 ekip po siedmiu ratowników. - Wymieniają się, cały czas pracują w taki sposób, by dotrzeć chodnikami te 250 może 350 metrów, gdzie znajduje się tych pięciu górników. Cały czas mamy ogromną nadzieję, ze akcja ratunkowa zakończy się powodzeniem - powiedział szef rządu.
Do wstrząsu doszło ok. 11. przed południem. Pod ziemią pracowało w tym czasie ok. 250 górników. Siedmiu zaginionych pracowało w 11-osobowej brygadzie przy drążeniu nowego chodnika. Czterem osobom udało się ewakuować, siedmiu górników zostało pod ziemią - nadal trwają poszukiwania pięciu z nich.
Skomentuj artykuł