Jak poinformował w środę prezes JSW Daniel Ozon, w czasie zaplanowanego na pierwszą połowę grudnia katowickiego Szczytu mobilna stacja wodorowa, umożliwiająca pokazowe ładowanie wodorowego autobusu, stanie przy katowickiej siedzibie spółki JSW Innowacje. Autobus dostarczy firma Ursus - będzie to jeden z pojazdów jeżdżących na co dzień w jednym z holenderskich miast.
Wodorowy autobus rano ma wozić uczestników Szczytu z katowickich hoteli do miejsca obrad, a po południu umożliwić np. zwiedzenie zabytkowej dzielnicy Nikiszowiec, ale też zapoznanie się - w siedzibie JSW Innowacje - z prezentacjami dotyczącymi ładowania autobusu wodorowego, wykorzystania metanu w JSW czy innowacyjnymi planami spółki. Firma chciałaby m.in. pokazać, jak wykorzystuje metan w swojej kopalni Knurów-Szczygłowice.
Prezes Ozon podał, że w ostatnim czasie Jastrzębska Spółka Węglowa przystąpiła, wraz m.in. z rafineriami i zakładami chemicznymi, do stowarzyszenia "Europa wodorowa". "Chcemy promować wodór jako czyste paliwo, paliwo przyszłości" - podkreślił prezes, wskazując, że bezemisyjny transport powinien opierać się nie tylko na np. autobusach elektrycznych, ale także na pojazdach o napędzie wodorowym.
Przedstawiciele JSW szacują, że grupa będzie w przyszłości w stanie wytworzyć w swoich koksowniach ilość wodoru wystarczającą do zasilania przez rok nawet 800 autobusów na to paliwo, wobec ponad 2 tys. wszystkich wykorzystywanych obecnie w regionie pojazdów. Ozon przypomniał, że spółka uczestniczy w projekcie, w ramach którego w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii ma pojawić się pierwszych 300 autobusów bezemisyjnych - elektrycznych, ale także wodorowych.
"Mamy w Polsce dwóch producentów autobusów wodorowych w Polsce - Solarisa i Ursusa, którzy dostarczają takie pojazdy na potrzeby komunikacji miejskiej wielu miast w Europie" - przypomniał prezes JSW, oceniając, że obecnie w Europie jest duży popyt na autobusy wodorowe; upowszechnienie takich pojazdów w Polsce stworzy szansę dla JSW jako dostawcy wodoru. Szacuje się, że autobus wodorowy jeżdżący ok. 300 km dziennie zużywa ok. 8 kg wodoru na 100 km.
Potencjał wodorowy grupy JSW wynika z tego, że ok. 50 proc. gazu koksowniczego - produktu ubocznego przy produkcji koksu - to możliwy do wychwycenia wodór. Jego zanieczyszczenia można usunąć, dzięki znanej od lat i udoskonalanej technologii PSA (Pressure Swing Adsorption - adsorpcji zmiennociśnieniowej) do tego stopnia, aby gaz nadawał się do zasilania wytwarzających energię elektryczną ogniw wodorowych.
JSW analizuje poszczególne rozwiązania wychwytywania i oczyszczania wodoru, szczególnie pochodzące z rynku azjatyckiego. Jednocześnie porozumiała się pod kątem możliwości wykorzystania tego paliwa z polskimi producentami, m.in. z Ursusem.
Grupa JSW, która jest także drugim największym producentem smoły w Europie, planuje także - na bazie tego produktu - wytwarzanie włókien węglowych m.in. na potrzeby przemysłu samochodowego i lotniczego.
Skomentuj artykuł