Prezydent do żołnierzy: jestem z was dumny

(fot. PAP/Jacek Bednarczyk)
PAP / kw

Jestem bardzo dumny z polskich żołnierzy, dziękuję wam za służbę, którą realizujecie dla Polski i Polaków - powiedział prezydent Andrzej Duda we wtorek na spotkaniu opłatkowym z żołnierzami w Krakowie.

Spotkanie odbyło się w 8. Bazie Lotnictwa Transportowego w Krakowie-Balicach. Uczestniczyli w nim żołnierze wszystkich rodzajów sił zbrojnych, a także ich rodziny. Uroczystość poprzedziła modlitwa ekumeniczna.

Dzięki połączeniu z Afganistanem prezydent, zwierzchnik Sił Zbrojnych złożył życzenia także przebywającym tam polskim żołnierzom i wszystkim, którzy pełnią służbę poza granicami kraju, m.in. w Kosowie, Republice Środkowoafrykańskiej, Bośni - Hercegowinie.

"Jestem bardzo dumny z polskich żołnierzy, myślę, że tak, jak jest z nich dumna cała Polska. Chciałbym, żeby także żołnierze w swojej codziennej służbie i ich rodziny, tę dumę na co dzień odczuwali. Proszę o to wszystkich moich rodaków, aby jeszcze bardziej darzyli polskich żołnierzy życzliwością, bo polski żołnierz, to obrońca ojczyzny, przed którym każdy powinien pochylić głowę" - powiedział prezydent.

Złożył żołnierzom życzenia "dobrych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia". "Życzę, aby te Święta upłynęły w spokoju i aby także przyszły rok był dla nas rokiem spokojnego i dobrego rozwoju" - podkreślił Duda.

Prezydent przypomniał, że wielu polskich żołnierzy służy ojczyźnie poza granicami kraju. "Chciałem im złożyć najserdeczniejsze życzenia i podziękowania za odważną służbę ojczyźnie, za męstwo, za to, że będąc daleko od domu, od swoich rodzin, służą nam wszystkim i służą bezpieczeństwu nie tylko Rzeczypospolitej, ale także bezpieczeństwu świata" - powiedział.

Prezydent prosił też, by żołnierze przekazali jego życzenia swoim rodzinom. "Niech to światło bijące ze stajenki betlejemskiej, które niesie nadzieję, ciepło i dobro, będzie waszą osłoną i obroną, tak byście wszyscy bezpiecznie wrócili do domów z trudnej służby" - zaznaczył prezydent.

Podkreślił, że "wojsko, to obrona Rzeczypospolitej". "Żołnierz, to ten, który podejmując decyzję, iż się tej służby podejmie, podejmuje także z góry ryzyko, związane ze wszystkim, co w tej służbie najtrudniejsze, a najtrudniejsza jest ta chwila, kiedy żołnierz znajduje się w boju" - mówił prezydent.

"Jest w Polsce niestety wiele rodzin, które straciły swoich bliskich, daleko poza granicami kraju, w służbie ojczyźnie. Chciałem - w imieniu Rzeczypospolitej - złożyć za to głęboki pokłon. Chciałem życzyć wam wszystkim, aby polskie wojsko funkcjonowało dobrze, aby było dobrze dowodzone, aby także politycy działali tak, żeby polskie wojsko działało sprawnie, aby polscy żołnierze byli bezpieczni" - powiedział Duda.

Jak dodał, polscy żołnierze muszą być wyposażeni w dobre systemy dowodzenia, najwyższej jakości sprzęt, muszą też mieć bardzo dobrych dowódców.

"Chciałem wam wszystkim, i sobie, życzyć, żeby Polska była bezpieczna, żebyśmy umacniali nasze miejsce w NATO, żebyśmy umacniali obecność sił NATO w naszym kraju, sił które jako nasi sojusznicy, są naszym wsparciem i wzmocnieniem naszej obronności" - podkreślił prezydent. Wyraził nadzieję, że uda się poczynić w tym zakresie "istotne kroki" podczas szczytu NATO w Warszawie w 2016 roku.

Prezydent zapewnił, że będzie czynił w tym kierunku starania i współpracował z ministrem obrony narodowej i z generałami, zwłaszcza służącymi w kwaterze NATO.

W imieniu żołnierzy służących poza granicami podziękowania złożył dowódca III zmiany w Afganistanie płk Dariusz Kosowski. "Życzymy Panu i wszystkim Polakom radosnych spokojnych, rodzinnych świąt Bożego Narodzenia. Proszę również przyjąć życzenia z okazji nadchodzącego Nowego Roku, aby przyniósł on ze sobą szczęście i pomyślność, aby spełniły się wszystkie plany i marzenia" - mówił Kosowski. Zwracając się do bliskich zapewnił, że żołnierze myślami są z nimi. "Kochamy Was" - zapewnił.

Biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek podkreślił, że wieczór wigilijny to czas umocnienia wspólnoty, rodziny, a taką rodzinę tworzą żołnierze. "Niech więc ten zwyczaj łamania się opłatkiem, wyciągania ręki do drugiego człowieka z życzliwym słowem pomoże nam umocnić tę naszą wspólnotę" - powiedział Guzdek. Apelował, by gest łamania się opłatkiem nie był gestem pustym, ale "wyrazem, tego, co czują nasze serca".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Prezydent do żołnierzy: jestem z was dumny
Komentarze (4)
WDR .
23 grudnia 2015, 04:56
+
M
Milosc
23 grudnia 2015, 01:03
Nie da się słuchać tego podsycania ego schowanego za słowami męstwo, honor, ojczyzna. Nie da się słuchać tego prania mózgów na temat roli wyposażonej w śmiercionośną broń armii żołnierzy, którzy "bronią bezpieczeństwa świata" czyli na rozkaz idą w bój i tracą życie. Co to w ogóle jest?! Rocznie wydaje się grube setki miliardów dolarów na to, żeby przed kim nas ktoś bronił? Przed sąsiadem, bratem nazwanym tylko inaczej, bo wrogiem lub terrorystą?! Ten koszmar się skończy, jak żołnierze przejrzą na oczy, rzucą broń i powiedzą "NIE, ja szanuję życie, więc odmawiam wypełniania rozkazów tych, którzy narażają mnie na utratę życia, rodziny na cierpienie, a ojczyznę - planetę na toczenie na niej konfliktów o interesy i wplywy, bo 99% ludzi tej planety pragnie żyć i pracować w spokoju, przyjaźni i harmonii".  Niech ten 1% chętnych do walki sam do niej stanie, a nie załatwia spraw cudzymi rękoma i kosztem cudzego życia tylko dlatego, że nie potrafi współpracować z innymi dla wspólnego dobra ludzkości. Nie sądzę, że będą wtedy takimi bohaterami. Bo prawdziwe bohaterstwo, drodzy dowódcy, na tym polega, by NIE DOPUŚCIĆ DO KONFLIKTU, a nie by go toczyć i nazywać bohaterem tego, który w nim poległ, gdy samemu nie zdobyliście się na odwagę - przede wszystkim dialogu i prowadzenia współpracy drogą POKOJU.
22 grudnia 2015, 21:59
Szkoda że my z Pana nie możemy!
22 grudnia 2015, 20:27
[url]http://wiadomosci.onet.pl/kraj/szef-mon-wyjasnienie-katastrofy-smolenskiej-wyzwaniem-i-honorem/xn2ehb[/url] -------------- "Wyjaśnienie tej tragedii jest najwyższym wyzwaniem i honorem Wojska Polskiego, państwa polskiego, a także was, uczniów i żołnierzy Szkoły Orląt. To próba, przez którą wszyscy muszą przejść" - powiedział.