Projekt ws. związków partnerskich nie ma szans
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna powiedział w środę dziennikarzom, że jego zdaniem zgłoszony przez SLD projekt ws. związków partnerskich w tej kadencji Sejmu nie ma szans. "Jest mało czasu, a sprawa jest emocjonalna" - mówił.
"Jest mało czasu, a sprawa jest emocjonalna. Rozumiem, że rozpoczęła się kampania wyborcza" - powiedział Schetyna dziennikarzom w Sejmie pytany o projekt Sojuszu. Jak dodał, w pierwszej kolejności sprawdzi, czy projekt spełnia wymogi formalne.
"Moje doświadczenie mówi, że nie ma szans; czasu jest zbyt mało. Ale to tylko moje doświadczenie" - podkreślił marszałek Sejmu.
Zgodnie z projektem związek partnerski zawierany byłby w formie pisemnej w obecności notariusza, a następne zgłaszany kierownikowi urzędu stanu cywilnego. O jego wygaśnięciu miałaby decydować śmierć któregoś z partnerów lub złożenie wspólnego oświadczenia o rozwiązaniu umowy o zawarciu związku. Gdyby na zakończenie związku zdecydowała się tylko jedna ze stron, wówczas umowa w sprawie jego zawarcia traciłaby ważność po upływie 6 miesięcy od daty złożenia przez nią takiego oświadczenia.
Projekt SLD zawiera też kilka warunków, pod którymi można byłoby zawierać umowy o związkach partnerskich. Osoby, które zdecydują się na to, muszą m.in. mieć ukończone 18 lat i nie pozostawać w związku małżeńskim lub związku partnerskim z inną osobą. Ponadto umowy takiej nie miałyby też prawa - zgodnie z propozycjami SLD - zawierać osoby m.in.: całkowicie ubezwłasnowolnione; rodzeństwo lub krewni w prostej linii.
Zgodnie z projektem Sojuszu osoby pozostające w związku partnerskim miałyby m.in. możliwość posiadania wspólnoty majątkowej, wspólnego opodatkowania i odmowy zeznań przeciwko partnerowi. Przysługiwałoby im też prawo do pochowania zmarłego partnera i dziedziczenia w pierwszej kolejności majątku po nim, a także starania się o rentę po zmarłym. Partner miałby również, w razie śmierci drugiego z partnerów, możliwość starania się o prawo do przejęcia po nim umowy najmu mieszkania.
Skomentuj artykuł