Projekt zmian w konstytucji już w grudniu
Wiceszef klubu PO Sławomir Nowak zapowiedział, że Platforma do połowy grudnia przedstawi projekt zmian w konstytucji, który będzie oparty na projekcie przygotowanym pod patronatem trzech byłych prezesów Trybunału Konstytucyjnego. – Przedstawimy ich propozycje jako własne – podkreślił Nowak.
Nowak powiedział w niedzielę Radiu Zet w programie "Siódmy dzień Tygodnia", że trzej byli prezesi Trybunału Konstytucyjnego, proponują wprowadzenie w Polsce systemu kanclerskiego – m.in. "osłabienie" prezydenta i osłabienie weta prezydenta. Jak ocenił, model kanclerski jest bardziej zakorzeniony na kontynencie europejskim i bardziej funkcjonalny niż model prezydencki. Przyznał jednocześnie, że na razie nie widzi woli porozumienia ze strony opozycji – jeśli chodzi o prace nad zmianami w konstytucji.
Zdaniem szefa Komitetu Wykonawczego PiS Joachima Brudzińskiego, propozycja zmian w konstytucji wprowadziła "dużą nerwowość i niepewność" u części posłów PO, m.in. – jak mówił – marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zdystanował się od pomysłów szefa rządu. – PiS mówi dzisiaj Platormie "sprawdzam", czekamy na konkretne propozycje – podkreślił Brudziński.
Według szefa klubu PSL Stanisława Żelichowskiego, jeśli opozycja nie zgodzi się na zmiany konstytucji, to taki projekt jest nierealny do przeprowadzenia. – Ale warto rozpocząć debatę, po 12 latach obowiązywania konstytucji, porozmawiać o tym, które punkty są słabe, a które mocne – zaznaczył. Jak dodał, podstawą do debaty powinien być projekt przygotowany pod patronatem trzech byłych prezesów Trybunału Konstytucyjnego.
Poseł SLD Jerzy Wenderlich podkreślił, że zmiany w konstytucji, to "nie jest gra w bierki, to nie jest strzelanie z procy", dlatego premier powinien wcześniej – nie w świetle kamer – porozmawiać z opozycją o swoich propozycjach zmian w konstytucji.
Projekt przygotowany pod patronatem trzech byłych prezesów TK: Jerzego Stępnia, Andrzeja Zolla i Marka Safjana zakłada ograniczenie władzy prezydenta, m.in. poprzez zmniejszenie progu głosów koniecznych do odrzucania weta, a także wzmocnienie systemu parlamentarno-gabinetowego. Według tego projektu, prezydent zostałby zdefiniowany, jako najwyższy przedstawiciel RP i gwarant ciągłości władzy państwowej. Natomiast władza wykonawcza miałaby należeć wyłącznie do rządu. Obecnie prezydenckie weto może być odrzucone przez Sejm większością 3/5 głosów, według projektu byłych prezesów konieczne byłoby do tego zebranie jedynie większości bezwzględnej (więcej za niż przeciw i wstrzymujących się).
Premier Donald Tusk podczas konferencji podsumowującej 2-lecie rządu zaprezentował propozycje dotyczące zmian w konstytucji, m.in. wybór prezydenta przez Zgromadzenie Narodowe, pełną odpowiedzialność rządu za władzę wykonawczą, zniesienie weta prezydenckiego oraz zmniejszenie liczby posłów i senatorów.
Skomentuj artykuł