Prokuratura bada, czy to szczątki szyfranta

Prokuratura bada, czy to szczątki szyfranta
Chorąży Stefan Zielonka zaginął w maju 2009 roku. W ubiegłym miesiącu Wojskowa Prokuratura Okręgowa postawiła mu zarzut dezercji (fot. policja.waw.pl)
PAP / drr

Jak dodał Szeląg, przy znalezionych we wtorek w stolicy szczątkach znaleziono wyciągi bankowe z danymi Zielonki. Tajne śledztwo w sprawie Zielonki, ostatnio zawieszone z powodu "niemożności jego przesłuchania", teraz podjęto.

Zielonka, 52-letni wojskowy szyfrant, pracownik Służby Wywiadu Wojskowego, zniknął w kwietniu 2009 r. Służby informowały, że przyczyną tego były najprawdopodobniej problemy osobiste.

DEON.PL POLECA



Ciało odnaleziono na odcinku rzeki przepływającym przez warszawską dzielnice Wawer. Stan ciała wskazuje, że leżało ono w wodzie przez dłuższy czas.

Policjanci mają podobno wątpliwości, co do tożsamości znalezionej osoby. "Dziennik Gazeta Prawna" cytuje na swojej stronie internetowej anonimowego oficera policji: - Sprawa wygląda dziwnie. Zwłoki są w stanie totalnego rozkładu, a dokument jest całkiem dobrze zachowany i czytelny.

W grudniu 2009 r. szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego płk Janusz Nosek mówił, że zakładane są wszystkie warianty, także zdrada lub pozyskanie przez inne służby, ale - jak się wyraził - "prawdopodobieństwo takiego scenariusza jest mniejsze niż jeden promil". W marcu br. Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła szyfrantowi zarzut dezercji.

W ubiegłym tygodniu naczelny francuskiego pisma "Intelligence Online" Philippe Vasset twierdził, że Zielonka "niemal na pewno" jest w Chinach, dokąd miał go wywieźć tamtejszy wywiad.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prokuratura bada, czy to szczątki szyfranta
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.