Przebudowa grobu ofiar pogromu kieleckiego
Projekt odnowy grobu ofiar pogromu kieleckiego z 1946 roku przewiduje, że będzie on widoczny od strony ulicy koło cmentarza żydowskiego - zapowiada szef komitetu restauracji grobu Bogdan Białek.
"Za zgodą naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha strona frontowa grobu zostanie odwrócona o 180 stopni ze wschodu na zachód, dzięki czemu przód grobowca będzie wyraźnie widoczny z ulicy" - powiedział PAP Białek. Dodał, że zasłaniające teraz grób zarośla zostaną wykarczowane, tak że spoza cmentarza otworzy się przez ażurowe ogrodzenie nowy widok.
Zgodnie z projektem, z grobu usunięty ma być zniszczony stary nagrobek z betonu. Ziemię pokryją płyty z piaskowca, na których z prawej strony pojawią się nazwiska pomordowanych, a z lewej - krótki opis zajść sprzed 64 lat: w jidysz, po hebrajsku, angielsku i polsku. Pośrodku położona zostanie 6-metrowej długości płyta z czarnego granitu z symboliczną gwiazdą Dawida i datą "4 VII 1946" - poinformował Białek.
Twórca projektu, artysta plastyk Marek Cecuła, autor m.in. kieleckiej Menory - monumentu poświęconego zagładzie miejscowego getta - zaplanował także położenie obok grobu przywiezionego z Jerozolimy głazu. "Kamień ten ma symbolizować niespełnione marzenie o wyjeździe do Palestyny osób, które stały się ofiarami kieleckiego pogromu" - wyjaśnił Białek.
Prace porządkowe na cmentarzu wykonają wiosną osadzeni w kieleckim areszcie śledczym, w ramach programu "Tikkun - naprawa", czyli polsko-izraelskiej akcji Służby Więziennej w zakresie zachowania wybranych elementów dziedzictwa żydowskiego w Polsce. Dyrekcja aresztu i reprezentowane przez Białka Stowarzyszenie im. Jana Karskiego zawarły porozumienie w tej sprawie.
Harmonogram robót budowlanych zakłada ich wykonanie do 20 czerwca. Na przypadające 4 lipca obchody 64. rocznicy pogromu żydów w Kielcach - przy odnowionym grobie - zaproszono już wstępnie gości z Izraela.
Białek podkreślił, że przebudowę pomnika sfinansuje ziomkostwo kieleckie w Izraelu. Społeczny komitet liczy także na wsparcie finansowe kieleckiego ziomkostwa żydowskiego z Nowego Jorku. Osoby prywatne mogą przekazywać datki na ten cel na konto Stowarzyszenia im. Jana Karskiego.
Odnowiony grób ma upamiętniać wszystkie ofiary pogromu, mimo że nie wszystkie one spoczywają w tym miejscu. "Skompletowanie listy zamordowanych stanowi największy problem dla komitetu, ponieważ różne źródła podają różne liczby żydowskich ofiar" - zaznaczył Białek.
Społeczny Komitet Restauracji Grobu Ofiar Pogromu Kieleckiego tworzą: naczelny rabin Polski Michael Schudrich, prezydent Kielc Wojciech Lubawski, prezes Związku Kielczan w Izraelu Yaacov Kotlicki, prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego w Kielcach Bogdan Białek, artysta plastyk prof. Marek Cecuła i przedsiębiorca Aleksander Bernstein.
Zgodnie z ustaleniami IPN, 4 lipca 1946 roku w czasie pogromu kieleckiego zginęło 37 osób narodowości żydowskiej (35 zostało rannych) i troje Polaków. Tego dnia w Kielcach i okolicach miały miejsce również inne zajścia, w których pokrzywdzonymi stali się obywatele narodowości żydowskiej. Na tle rabunkowym zamordowano mieszkankę Kielc pochodzenia żydowskiego Reginę Fisz i jej kilkutygodniowe dziecko.
Krwawe wydarzenia 4 lipca 1946 roku sprowokowała plotka o uwięzieniu przez Żydów chrześcijańskiego chłopca i rzekomym dokonaniu na nim rytualnego mordu. Dziewięć z dwunastu osób oskarżonych o masakrowanie Żydów skazano na śmierć w pospiesznym, pokazowym procesie i stracono.
Stowarzyszenie im. J.Karskiego kształtuje postawy otwartości i upowszechnia poszanowanie dla osób i grup o odmiennej identyfikacji rasowej, etnicznej, narodowej, religijnej lub kulturowej; przeciwdziała antysemityzmowi, ksenofobii, rasizmowi i innym zachowaniom naruszającym godność człowieka.
Skomentuj artykuł