Przegląd bezpieczeństwa narodowego
Z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego uroczyście zainaugurowano w poniedziałek prace nad Strategicznym Przeglądem Bezpieczeństwa Narodowego.
- Dzisiaj inaugurujemy Strategiczny Przegląd Bezpieczeństwa Narodowego, dzieło bezprecedensowe. Mamy ambicje objęcia o wiele szerszego spektrum spraw niż sprawy czysto obronne - powiedział prezydent Komorowski.
- Chcielibyśmy, zgodnie z tym co się dzieje w Sojuszu Północnoatlantyckim, potraktować bezpieczeństwo państwa jako problem wykraczający poza obszar zainteresowań jednego resortu - dodał.
Akty powołania uroczyście odebrali z jego rąk przewodniczący Zespołów Problemowych i ich zastępcy oraz członkowie Zespołu Doradczo-Konsultacyjnego SPBN.
Szef BBN Stanisław Koziej zapowiadał, że w opracowanie Przeglądu, który ma wskazać optymalne rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa naszego kraju, zaangażowani zostaną eksperci i specjaliści ze środowisk pozarządowych. Prace nad nim mają odbywać się m.in. w formie posiedzeń, narad, seminariów i konferencji.
- To próba bardziej syntetycznego spojrzenia na całość problematyki bezpieczeństwa - ponad naturalnymi granicami działalności i zainteresowania poszczególnych resortów, także ponad klasycznym pojmowaniem i identyfikowaniem spraw związanych z obronnością - wskazał prezydent Bronisław Komorowski.
Prezydent podkreślił, że Polska jest w gronie nielicznych państw, które podejmują się strategicznego przeglądu spraw bezpieczeństwa. - Jesteśmy niewątpliwie jednym z najbardziej zaawansowanych krajów, jako jeden z pierwszych podejmujemy taką całościową próbę - powiedział.
Prezydent Bronisław Komorowski ocenia, że publikacja tygodnika "Time" krytycznie oceniająca polskich żołnierzy w Afganistanie to przejaw frustracji spowodowanej brakiem postępu dotychczasowej strategii NATO w tym kraju.
- W całym Afganistanie jest gorzej, a nie lepiej. Te wypowiedzi, jak i artykuł, który się ukazał w prasie zachodniej są przejawem pewnej frustracji spowodowanej brakiem wyraźnego postępu, jeśli chodzi o dotychczasową strategię Sojuszu Północnoatlantyckiego, stosowaną w Afganistanie - powiedział w poniedziałek dziennikarzom prezydent.
- Oczywiście staje pytanie o realne polskie możliwości, jeśli chodzi o skuteczne przeciwstawianie się tendencjom w całym Afganistanie widocznym; tzn. narastania zagrożeń, w ramach przejętej odpowiedzialności za całą prowincję - dodał.
Komorowski przypomniał jednak, że w przeciwieństwie do kontyngentów wielu innych krajów, kontyngent polski jest jednym z niewielu skierowanych do Afganistanu bez ograniczeń co do jego użycia. - Wydaje mi się, że istotniejsze są wypowiedzi dowódców amerykańskich o jakości naszego żołnierza - podkreślił prezydent.
Prezydent podkreślił, że "absolutnie słuszne" było przyjęcie horyzontu czasowego trwania misji NATO w Afganistanie w podstawowym wymiarze do roku 2014 przy jednoczesnym założeniu, że od 2012 r. misja zmieni charakter na głównie szkoleniowy.
Skomentuj artykuł