Przemysł pogardy atakuje w Lublinie
W Lublinie zniszczono znak informujący przechodniów, że plac nosi imię Lecha Kaczyńskiego. Do aktu wandalizmu doszło w nocy z piątku na sobotę, tuż przed 40. miesięcznicą tragedii smoleńskiej - stwierdza "Gazeta Polska Codziennie".
To smutna informacja, prezydent Lech Kaczyński był ważną postacią także i dla naszego miasta, wielokrotnie je odwiedzał - podkreśla radny PiS Sylwester Tułajew. Jak dodaje, to pierwszy taki wypadek.
Miejski monitoring zarejestrował cztery osoby, które o godz. 3.30 zniszczyły tablicę - mówi rzecznik lubelskiej straży miejskiej Artur Gogola. Chwilę wcześniej na skwerze wylegitymowano nieobyczajnie zachowujące się osoby - relacjonuje "Codzienna", wskazując, że być może są one powiązane ze sprawą.
Dochodzenie wraz z dokumentacją zostało przekazane lubelskiej policji.
Placowi w pobliżu ul. Okopowej i Peowiaków w Lublinie nadano imię Lecha Kaczyńskiego w marcu 2011 r. na wniosek radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Skomentuj artykuł