Przygotowujemy się na uchodźców z Ukrainy

(fot. PAP/EPA/IVAN BOBERSKYY)
PAP / mh

Trzy warianty, uzależnione od liczby Ukraińców chcących uzyskać w Polsce status uchodźcy, przewiduje Urząd ds. Cudzoziemców w planie działań na wypadek eskalacji konfliktu na Ukrainie. Najbardziej radykalny przewiduje utworzenie obozowiska na poligonie wojskowym.

"Na bieżąco monitorujemy sytuację na Ukrainie i dopełniamy wszelkich starań, aby być odpowiednio przygotowanym na różny bieg wydarzeń" - zapewnił Rafał Rogala, Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców. Jak podkreślił, podjęte działania będą adekwatne do rozwoju sytuacji. "Mamy nadzieję na spełnienie się pozytywnego scenariusza, musimy być jednak przygotowani na najgorszy" - dodał.
W planie przewidziano organizację tzw. systemu recepcyjnego dla obywateli Ukrainy chcących uzyskać w Polsce status uchodźcy. Organizację tego systemu opracowano z myślą o trzech różnych wariantach działania, uzależnionych od liczby osób składających takie wnioski.
Pierwsze dwa warianty (napływ do 20 osób dziennie - wariant pierwszy, oraz pomiędzy 20 a 100 osób dziennie - wariant drugi) zakładają funkcjonowanie w oparciu o istniejący system, przy konieczności organizacji transportu dla cudzoziemców z przejść granicznych do jednego z dwóch ośrodków recepcyjnych (Biała Podlaska oraz Dębak) oraz uruchomienia dodatkowych obiektów.
Wariant trzeci, w sytuacji napływu ponad stu osób dziennie, zakłada utworzenie dodatkowych pięciu Centralnych Punktów Recepcyjnych na terenie województw podkarpackiego oraz lubelskiego w lokalizacjach zaproponowanych przez władze lokalne.
"Centralne Punkty Recepcyjne będą odpowiedzialne za przyjęcie cudzoziemców i kierowanie ich do docelowych ośrodków pobytowych. Środki przewozu z punktów recepcyjnych do ośrodków pobytowych zapewni Urząd ds. Cudzoziemców. Ośrodki pobytowe zostaną utworzone na bazie obiektów wskazanych przez wojewodów" - zakłada Urząd.
W planach przewidziano możliwość utworzenia obozowisk dla cudzoziemców m.in. na terenie poligonu wojskowego w Nowej Dębie (Podkarpackie), a także konieczność zweryfikowania dostępności materiałów oraz usługodawców na potrzeby prowadzenia obozowiska. Wskazuje się też na konieczność znalezienia terenu na obozowisko w woj. lubelskim (wstępnie zaproponowano teren byłego lotniska wojskowego w Białej Podlaskiej).
W ramach tych planów Urząd zakłada, że uda się przygotować 11 tysięcy miejsc pobytowych dla uchodźców z Ukrainy. Przewidziano, że będzie się ich kwaterować w ośrodkach lub na obozowiskach zgodnie z zasadą wyczerpywania wolnych miejsc w następującej kolejności: najpierw zakwaterowanie w jednym z aktualnie istniejących ośrodków dla cudzoziemców, potem w pięciu nowo pozyskanych ośrodkach, później utworzenie kolejnych pięciu Centralnych Punktów Recepcyjnych, wreszcie poligon w Nowej Dębie.
Na bieżąco Urząd konsultuje się z wojewódzkimi służbami zarządzania kryzysowego co do dostępności potencjalnych obiektów na potrzeby kwaterowania napływających uchodźców oraz odpowiedniego wyposażenia tych miejsc w koce, łóżka, materace itp. Dane "są uzupełniane o informacje uzyskane z Zarządu Głównego Polskiego Czerwonego Krzyża" - podkreślono.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Przygotowujemy się na uchodźców z Ukrainy
Komentarze (17)
MR
Maciej Roszkowski
13 marca 2014, 15:27
A po co? To co im najbardziej potrzebne to nie ucieczki, tylko uruchomienie gospodarki na początek drobnotowarowej i wymiennej. Potrzeba zatem traktorów, siewników, ziarna, nawozów, prostych narzędzi rzemieślniczych. W przeciwnym razie będzie jak dziś. Ukrainki harują tu ciężko, a chłopy w domu to przepijają. Im potrzebna wędka, a nie rybki. A uchodźcy albo siedzą w domach dla uchodźców, albo wtapiają się w bandycki, mafijny krajobraz.
14 marca 2014, 15:30
Masz sporo racji, ale to nie do końca tak. Te "obozy" dla uchodźców" (jaki cierpki zwrot, gorzki trochę...) to opcja na wypadek wojny. To raz. Dwa, że wtedy trudno by im chyba było radzić, jak łowić ukraińskie ryby. Mylę się? To tak, jakby u nas wybuchła wojna (co oby nigdy nie nastąpiło...), a wtedy ktos na zachodzie Europy trułby teksty o wędce zamiast ryby...
Bogusław Płoszajczak
13 marca 2014, 09:30
Oby tylko na planach się skończyło!
13 marca 2014, 09:23
Na Ukrainie zwyciężyła demokracja, więc uchodźców należy od razu zawracać na granicy.
13 marca 2014, 13:07
Jak to jest - żyć z kawałkiem cegły zamiast serca?
13 marca 2014, 13:10
Proste. Wystarczy jeszcze drugi kawałek cegły zamiast mózgu.
B
Beryl2
13 marca 2014, 14:02
Najwięcej serca Ukraińcy mieli dla Polaków na Wołyniu. Dziś Polak może miesiącami czekac w kolejce do lekarza, a Ukraińców się przyjmuje za darmo i poza kolejnoscią.
13 marca 2014, 23:56
Nie piszę jeszcze wszystkiego co myślę i jeszcze tonuję swój tekst, powiem tylko i przypomnę "głodnych nakarmić, nagich przyodziać". Zbrodnię wołyńską mam wrytą w mózg aż do najgłębszych zwojów...I nadal będę twierdzić, że "TERA MY, TERA JA". I że ci, którzy potrzebują teraz naszej pomocy, to nie ci sami mordercy. Ci, którzy dzisiaj potrzebują naszej pomocy nie są właścicielami tych rąk, które wtedy zarżnęły ponad 100 tysięcy Polaków. Nie są tymi, którzy jelita ludzkie wyciągali z ludzi żywcem i rozciągali powodując niewyobrażalne cierpienia. Nie są tymi, którzy piłami cięli Polaków na pół żywcem.... Mam pełną świadomość tego wszystkiego. Ale teraz jesteśmy my. I są ludzie, którzy porzebują pomocy i którym na pewno w szkole nie powiedziano na lekcjach historii, co ich ziomkowie zrobili Polakom...
14 marca 2014, 00:12
Co do uchodźctwa jako takiego - mało razy Polacy korzystali z gościnności i dobrego serca ludzi w różnych częściach świata? Ostatnio w TVP Polonia sporo programów na ten temat. To stamtąd dowiedziałam się, że Polacy byli przyjmowani np. w Iranie i w Nowej Zelandii. Tym ostatnim raczej dobrze się pewnie powodzi, bo wielu zostało tam i nie dziwię się, Nowa Zelandia to nie tylko piękny - jak wynika ze zdjęć - ale i bogaty i dobry kraj.
14 marca 2014, 00:15
Gdybym nie ceniła Cię wysoko, stwierdziłabym, że to słowa ostatniego głąba.
14 marca 2014, 14:07
Droga theONA co zrozumiałem: 1. jazg napisał: skoro na Ukrainie jest demokracja to nie ma podstaw by byli uchodźcy. 2. theONA napisała: jazgu - nie  masz serca  - jak sobie z tym radzisz? 3. T7HRR skomentował: bardzo prosto sobie radzi - tak jak nie ma serca, nie ma tez mózgu 4. the ONA napiała do T7HRR: nie zgadam się z tym co napisałeś, i gdyby to byś ktoś inny to bym mu odpaliła, ale Ciebie zapytam. Komentując całość. Dziękuję za pytanie, zawsze lepiej dyskutować. I warto tak do wszystkich a nie tylko dowybranych. Zrozumiałem co zrozumiałem i napisałem co powyżej Co bardziej poetycko mialo znaczyć: Jak można zyć nie współczując innym? Wystarczy połączyć brak serca z brakiem rozumu i człowiek może zyć zadowolny z siebie. Pozdrawiam :-)
14 marca 2014, 15:13
Dziękuję Ci za cenną i mądrą lekcję pisania do wszystkich tak samo ;) Wiem, że masz rację. Wiesz, dlaczego czasem jest to w sumie niemożliwe? Wiesz. Bo kiedy rozmawia się z kimś, kto na forum jest zajrestrowany i to od dawna, rozmawia się z kimś konkretnym. Z osobą z krwi i kości, chociaż ukrytą za nickiem. A wpisy tymczasowe...Nawet nie chce mi się tego komentować. Masa ludzi pisze rzeczy ważne, dobre, mądre, ale wejdzie ci jeden taki gniot, jeden śmieć, i psuje wszystko. Dlatego też widzę różnicę. Niezajerestrowany - proszę bardzo, ale ulg nie ma. Nie znam.
14 marca 2014, 15:19
"Zrozumiałem co zrozumiałem i napisałem co powyżej Co bardziej poetycko mialo znaczyć: Jak można zyć nie współczując innym? Wystarczy połączyć brak serca z brakiem rozumu i człowiek może zyć zadowolny z siebie." No właśnie....:) Czyli jednak zrozumieliśmy się.
SA
s. anna
13 marca 2014, 09:14
ale na zdjeciu - przy pociagu - to wcale nie Ukraincy, a ludzie ze Wschodu..... troche inaczej wygladaja Ukrainscy
13 marca 2014, 09:24
Czepiasz się.
13 marca 2014, 13:08
Zdjęcie faktycznie od czapy.
S
s.anna
14 marca 2014, 20:05
Nie czepiam sie, tylko mieszkam na Ukrainie, i widze - jacy ludzie chodza ulicami i na dworcach