"Rzeczpospolita": Gorączka majowej beatyfikacji

(fot. xiquinhosilva/flickr.com)
PAP / psd

Pielgrzymów przyjeżdżających do Rzymu czeka wyścig po miejsce na placu św. Piotra, nocne czuwanie albo tłok w kolejce do metra – czytamy w „Rzeczpospolitej”.

Organizatorzy pielgrzymek na uroczystość beatyfikacji Jana Pawła II oferują liczne dodatkowe atrakcje, ale źle ułożony program może oznaczać, że najważniejszy jej punkt – uroczystości 1 maja na placu św. Piotra w Rzymie – będzie można obejrzeć najwyżej na telebimie. Zdecydowana większość organizatorów zapewnia nocleg "w okolicach Wiecznego Miasta", zwykle w miejscowościach odległych od Rzymu od kilkudziesięciu do ponad stu kilometrów. Wiele biur zamiast noclegu pod miastem planuje przed uroczystością nocne czuwanie na Circus Maximus, placu odległym o kilka kilometrów od Watykanu.

Na placu o wymiarach 150 na 200 m zmieści się – według szacunków – nie więcej niż 150 tys. osób, a władze Rzymu na majowy weekend spodziewają się nawet 2 mln turystów z całego świata. Dlatego nikt rozsądny nie może dać gwarancji, że uczestnicy wyjazdu znajdą miejsce na placu św. Piotra. Mogą też być problemy z nabyciem biletów do metra.

„Tuż po ogłoszeniu terminu beatyfikacji wszyscy powariowali. Przewoźnicy podwyższali ceny za autokar z 3,5 nawet do 5 zł za kilometr, przerzucając na nas opłaty autostradowe. Stawki za noclegi w okolicach Rzymu skoczyły z 30 do nawet 100 euro za osobę. A piloci żądali 600 zł za dzień pracy” – powiedział „Rz” wiceprezes krakowskiego biura Orlando Paweł Wolnicki.

Więcej w „Rzeczpospolitej”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Rzeczpospolita": Gorączka majowej beatyfikacji
Komentarze (1)
U
UE7RX
5 lutego 2011, 10:40
"Tuż po ogłoszeniu terminu beatyfikacji wszyscy powariowali. Przewoźnicy podwyższali ceny [...]" Czy tak się zachowują ludzie, które podobno należą do najbardziej katolickiego społeczeństwa w Europie? Czy beatyfikacja będzie kolejnym powodem do nabicia sobie kabzy? Czy jesteśmy żydami czy chrześcijanami?