Sejm o kierowaniu państwem w czasie wojny

Projekt nowelizacji kilku ustaw, w tym ustawy o powszechnym obowiązku obrony, zmierza do dostosowania przepisów do nowej struktury dowodzenia oraz do współczesnych warunków, kiedy wojna - jak w przypadku konfliktu rosyjsko-ukraińskiego - jest zjawiskiem rozmytym (fot. Rafał Zambrzycki / sejm.gov.pl)
PAP / drr

Definicje pojęć "czas wojny", zadań naczelnego dowódcy i kompetencji kandydata na to stanowisko zawiera prezydencki projekt zmian w prawie dotyczących kierowania państwem w czasie wojny, którym na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu ma się zająć Sejm.

Projekt nowelizacji kilku ustaw, w tym ustawy o powszechnym obowiązku obrony, zmierza do dostosowania przepisów do nowej struktury dowodzenia oraz do współczesnych warunków, kiedy wojna - jak w przypadku konfliktu rosyjsko-ukraińskiego - jest zjawiskiem rozmytym, niekoniecznie polegającym na naruszeniu terytorium przez wojska agresora. Ustawowe regulacje mają też zapewnić ciągłość systemu kierowania - od czasu pokoju przez zagrożenie po czas wojny.

Zgodnie z proponowanymi rozwiązaniami czas wojny byłby określany przez prezydenta na wniosek Rady Ministrów, aby wszystkie instytucje, które mają wyznaczone zadania na czas wojny, wiedziały, kiedy ten czas się rozpoczyna i kończy.

Prezydencka propozycja precyzuje, że kompetencje naczelnego dowódcy - który w czasie wojny ma podlegać prezydentowi - dotyczą tylko kwestii związanych z obroną państwa. Wskazuje także zadania kandydata na stanowisko naczelnego dowódcy. Osoba przygotowująca się do tej roli ma uczestniczyć w ćwiczeniach i grach strategicznych w przygotowaniu wojennego systemu dowodzenia siłami zbrojnymi i w planowaniu użycia wojska.

Projektowana nowelizacja przewiduje także zwiększenie kompetencji i zadań szefa Sztabu Generalnego, który ma wspierać prezydenta w kierowaniu obroną państwa.

Projekt zakłada też powierzenie prezydentowi dodatkowych kompetencji dotyczących zatwierdzania planów operacyjnych użycia sił zbrojnych oraz wojennego systemu dowodzenia. Do tej pory te plany są zatwierdzane na poziomie MON. Jak mówił PAP szef BBN Stanisław Koziej - skoro prezydent ma kierować obroną państwa, to on powinien także zatwierdzać - na wniosek ministra i z kontrasygnatą premiera - plany użycia oraz organizację sił zbrojnych na czas wojny.

O konieczności doprecyzowania zasad i procedur systemu kierowania państwem na czas wojny Komorowski mówił w marcu podczas odprawy kierowniczej kadry MON i sił zbrojnych. W lipcu prezydent skierował projekt do Sejmu. Wcześniej szef BBN przedstawił założenia projektu przedstawicielom MON, w tym najwyższym dowódcom, ekspertom i parlamentarzystom.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Sejm o kierowaniu państwem w czasie wojny
Komentarze (1)
S
sir Thomas Sean Connery
26 sierpnia 2014, 12:53
- No tak, „Prezydencka propozycja precyzuje, że kompetencje naczelnego dowódcy - który w czasie wojny ma podlegać prezydentowi” – czy to dobrze dla nas, chyba nie. Nasz prezydent znany jest z miłości do ruskich.