Sikorski ma obsesję na punkcie prezydenta

PAP / apio

Według szefa Kancelarii Prezydenta Władysława Stasiaka, niedzielne wystąpienie szefa MSZ Radosława Sikorskiego wskazuje na to, że ma on obsesję na punkcie Lecha Kaczyńskiego. Minister nie powinien ulegać obsesjom - dodał.

Sikorski konwencją w Bydgoszczy rozpoczął w niedzielę walkę o nominację PO w wyborach prezydenckich. Szef MSZ zapowiedział zerwanie z dotychczasowym sposobem sprawowania urzędu prezydenta.

"Wygląda, że minister spraw zagranicznych ma jakąś obsesję na punkcie prezydenta. Nie wypada, żeby minister uzewnętrzniał swoje obsesje, zamiast prezentować konkretne projekty i programy do realizacji (...). Urzędujący minister spraw zagranicznych nie powinien im ulegać, a tym bardziej wyrażać je publicznie" - powiedział PAP Stasiak.

"Spotkaliśmy się z rozwinięciem retoryki +dorzynania watahy+, z seansem nienawiści" - ocenił szef Kancelarii Prezydenta.

Według Stasiaka, prezydent, mimo ostrych wypowiedzi Sikorskiego, będzie z nim współpracował. "Prezydent jest zdeterminowany, żeby pracować, tylko chciałby widzieć konkretne efekty pracy" - zaznaczył.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Sikorski ma obsesję na punkcie prezydenta
Komentarze (1)
D
drażliwy
3 marca 2010, 10:04
O hakach podobno mówił Jarosław, nie Lech, więc z tym prezydentem trochę przesadziłeś, chyba że znasz jakieś proroctwa kto będzie przyszłym prezydentem :)