Sikorski: monitorujemy sytuację na Ukrainie

(fot. PolandMFA / Foter / CC BY-ND)
PAP / kn

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zapewnił we wtorek wieczorem, że polskie władze - w tym MSZ - na bieżąco monitorują sytuację na Ukrainie, a on jest w kontakcie z politykami zarówno w Kijowie, jak i w Unii Europejskiej.

"Jesteśmy na bieżąco w kontakcie i z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy, i z wysoką przedstawiciel (Catherine Ashton), i z kilkoma zaprzyjaźnionymi ministrami spraw zagranicznych i decyzje tu będą podejmowane w świetle analizy wydarzeń, na chłodno" - powiedział Sikorski w TVN24.
Jego zdaniem świat zewnętrzny ma bardzo ograniczony wpływ, gdy władze jakiegoś kraju decydują się na użycie przemocy. "To jednak nie pozostanie bez konsekwencji" - zaznaczył. Podkreślił, że kroki UE będą zależeć od dalszych decyzji władz w Kijowie i ich skutków.
Podkreślił, że wobec sytuacji na Ukrainie, podobnie jak w Syrii czy na Kubie, można tylko reagować politycznie. Sikorski wskazał na możliwość zastosowania przez UE sankcji. "Od typu białoruskiego z ich ograniczonym skutkiem, aż po te podobne do nałożonych na Kubę czy Iran, które okazały się dość skuteczne" - dodał.
Ocenił, że sytuacja na Ukrainie przypomina pacyfikacje manifestacji w Polsce w latach 80. Wyraził żal, że do brutalnych zajść dochodzi w stolicy kraju, który sprawował przewodnictwo w OBWE i który jest członkiem Rady Europy. Zaznaczył, że ostatnio na Ukrainie doszło do "pozytywnego rozwoju sytuacji, do gestu zarówno ze strony władz, jak i opozycji", jakim była deklaracja prezydenta Ukrainy o chęci przystąpienia do rozmów.
"W sensie politycznym to straszliwie zmarnowana szansa" - ocenił szef MSZ. Podkreślił, że w Kijowie doszło do "typowej dla tego regionu sytuacji, że jednocześnie zaprasza się opozycję na rozmowy i przykręca śrubę".
Pytany czy prezydent Bronisław Komorowski nie powinien podjąć inicjatywy dyplomatycznej w celu zatrzymania rozlewu krwi, Sikorski powiedział: "Być może nawet w tej chwili jest aranżowana rozmowa polskiego prezydenta z prezydentem Ukrainy".
Sikorski był też dopytywany o wtorkowe wezwanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do polskich władz o podjęcie natychmiastowych działań w celu uspokojenia sytuacji w Kijowie oraz jego stwierdzenie, że Polska i Europa nie mogą zachowywać się biernie wobec dramatycznie pogarszającej się sytuacji na Ukrainie. "Polska nigdy się nie zachowywała biernie" - odparł szef MSZ. Przypomniał, że w zeszłym tygodniu Polska "uzyskała zgodę wszystkich państw członkowskich UE, by powiedzieć oficjalnie, że wynegocjowania umowa stowarzyszeniowa nie będzie ostatnim krokiem Ukrainy do Unii".
Siły ukraińskiego MSW przystąpiły we wtorek wieczorem do szturmu na Majdan Niepodległości w Kijowie, gdzie znajduje się miasteczko namiotowe przeciwników rządu. Wcześniej w Kijowie doszło do zamieszek; zginęło już co najmniej 11 osób.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Sikorski: monitorujemy sytuację na Ukrainie
Komentarze (5)
A
AP
19 lutego 2014, 05:18
znając tego pana udającego polskiego ministra to pewnie sytuację "monitoruje" przez twittera ... Reaguje przez twittera, a monitoruje przez youtube gdzie można znaleźć transmisję na żywo z Majdanu LOL Ta sytuacja (na Ukrainie) pokazuje różnice między prezydentem Lechem Kaczyńskim, a obecnym prezydentem. To nie jest różnica klasy tylko conajmniej kilku klas.
T
Tadeusz
18 lutego 2014, 22:59
Ma pewnie też właczony telewizor... tczyma rękę na pulsie... (żony?)
T
Tadeusz
18 lutego 2014, 22:58
Ma pewnie też właczony telewizor... tczyma rękę na pulsie... (żony?)
T
Tadeusz
18 lutego 2014, 22:56
Ma pewnie też właczony telewizor... tczyma rękę na pulsie... (żony?)
M
misio
18 lutego 2014, 21:57
znając tego pana udającego polskiego ministra to pewnie sytuację "monitoruje" przez twittera