Sikorski: możliwy ruch bezwizowy z Ukrainą

(fot. PAP/EPA/ROMAN PILIPEY)
PAP / mm

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski uważa, że wprowadzenie ruchu bezwizowego pomiędzy Ukrainą a krajami strefy Schengen byłoby namacalnym dowodem dla milionów Ukraińców, że Europa staje przed nimi otworem.

Przebywający we wtorek we Wrocławiu szef polskiej dyplomacji zapowiedział podczas konferencji prasowej, że o sprawie ruchu bezwizowego chce rozmawiać w czwartek w Kijowie podczas cyklicznych konsultacji kierownictw ministerstw spraw zagranicznych obu krajów.

"Ukraina robi w tej chwili to, co powinna już dawno zrobić, aby skonsumować umowę stowarzyszeniową z UE. Słyszę, że uchwaliła ustawy niezbędne do przejścia do drugiego etapu dialogu o ułatwieniach wizowych i zniesieniu wiz. To otwiera jej możliwość pójścia drogą Mołdawii i wprowadzenia ruchu bezwizowego pomiędzy Ukrainą a strefą Schengen" - powiedział minister.

Sikorski zapowiedział, że Europa będzie gotowa do podpisania reszty umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą "niezwłocznie po demokratycznych i - mamy nadzieję - odbywających się na całym terytorium wyborach prezydenckich" - dodał.

"To jest przełom, ale też i początek nowej drogi, na której my jako Polska możemy być Ukrainie pomocni, bo my tę drogę przeszliśmy w przeszłości" - mówił Sikorski.

Minister spraw zagranicznych zaznaczył, że czwartkowe konsultacje w Kijowie będą poświęcone sprawom zarówno europejskim, jak i dwustronnym.

"Cieszę się, że strona ukraińska wreszcie usłyszała, jak ważne dla nas jest zdjęcie tych restrykcji dotyczących polskiego eksportu rolnego na Ukrainę. Myślę, że uda nam się teraz tę sprawę załatwić" - ocenił Sikorski.

We wtorek minister rolnictwa Ukrainy Ihor Szwajka powiedział, że Ukraina gotowa jest otworzyć rynek dla polskiej wieprzowiny. Uznał, że nie ma już podstaw do przedłużania embarga ogłoszonego w lutym po znalezieniu wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF) u dwóch dzików w Polsce.

Szef MSZ dodał, że polska strona będzie doradzać Ukraińcom w kwestiach samorządowych, walki z korupcją, efektywności energetycznej oraz współpracy służb granicznych.

"Będziemy też wspierać interesy polskich przedsiębiorców na Ukrainie, którzy nie zawsze są traktowani fair. Dochodzi tam do wywłaszczeń, czasami nie jest zwracany podatek VAT tak szybko, jak być powinien. To będzie wiele spraw do omówienia. I wiemy, że Ukraina też potrzebuje wsparcia" - powiedział Sikorski.

Minister odniósł się też do wypowiedzi węgierskiego premiera Viktora Orbana, który w sobotę podkreślił, że kwestia etnicznych Węgrów jest szczególnie aktualna z uwagi na sytuację na sąsiedniej Ukrainie. Mieszka tam ok. 200 tys. etnicznych Węgrów; Orban powiedział, że mają oni prawo do obywatelstwa węgierskiego, a także prawo do samorządu. "Jasno oczekujemy tego od nowej Ukrainy, która nabiera obecnie kształtu" - oświadczył Orban w węgierskim parlamencie.

"Sprawę skomentował już premier Donald Tusk, więc mogę tylko potwierdzić, że takie jest stanowisko rządu. Ja sądzę, że moment, w którym sąsiedni kraj jest pod taką presją - także zbrojną - nie jest najlepszym momentem do wychodzenia z tego typu sugestiami czy roszczeniami. My to kiedyś zrobiliśmy wobec naszego południowego sąsiada i potem trzeba było przepraszać" - powiedział Sikorski.

Premier uznał wypowiedź Orbana za niefortunną i budzącą niepokój. Poinformował, że będzie musiał o tym otwarcie powiedzieć podczas czwartkowego szczytu bezpieczeństwa GLOBSEC w Bratysławie. Oprócz Tuska i Orbana weźmie w nim udział także m.in. premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk.

"Dzisiaj, kiedy jesteśmy świadkami rozbierania Ukrainy i próby demontażu państwa ukraińskiego, taka wypowiedź musi budzić niepokój. Rozumiejąc troskę o rodaków poza granicami własnego kraju premiera Orbana, w wypadku Węgrów może to być szczególnie zrozumiałe (...), jednocześnie musimy zwracać uwagę, żeby w żaden sposób - czy była taka intencja, czy nie - nie wspierać tych działań separatystów wspieranych przez Rosję, których celem jest ewidentnie demontaż państwa ukraińskiego" - powiedział Tusk we wtorek na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Sikorski: możliwy ruch bezwizowy z Ukrainą
Komentarze (3)
P
Pacjencja
14 maja 2014, 07:48
  Banderowcy  typu  Tiahnybok  i Jarosz  urządzają  zjazdy  i konferencje  w Warszawie, pomniki  dla  UPA stoją  w granicach  Rzeczypospolitej Polskiej,  Cały  kraj ( no, nie cały)  Histerycznie  i  bezrefleksyjnie  popiera  "Ukrainę" - czy  to kolejny w historii  zbiorowy  obłęd Polaków?       Wszechobecne Podjudzanie  przeciwko  Rosji, nawet  kultura  rosyjska  zaczyna  być  solą  w oku ( 90-lecie  urodzin  Bułata  Okudżawy minęło  bez echa oczywiście,  bo to  pewnie  był  "kacap i gwałciciel"), kwestionuje  się  planowany  rok  kultury  rosyjskiej  w Polsce  w 2015 -    kobieta  z brodą  i  Donatan z Cleo   zastąpią  Czajkowskiego i  Musorgskiego; Łesia Ukrainka zastąpi Czechowa, Bunina, Turgieniewa?      Czy  w  Warszawie  wykreślimy  nazwę  " Plac Starynkiewicza" ?   Wokulski  był  ruski agent,  bo  wrócił  z zesłania, dorobił  się  majątku  w Rosji i  handlował  z Suzinem?   
jazmig jazmig
14 maja 2014, 07:24
Jemu już całkiem odbiło. Czy oni chcą banderowców w Bieszczadach, Przemyślu itp?
K
Kojak
13 maja 2014, 20:48
  Jeszcze  tego  brakowało.   Gwarantowany  min. 300% wzrost  bandytyzmu , rozbojów, napadów w rejonach  przygranicznych - i nie  tylko.