Silniejsza armia i wsparcie dla przemysłu
(fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / pk
Modernizacja sił zbrojnych ma służyć zwiększeniu potencjału odstraszania, ma też przynieść korzyści krajowemu przemysłowi i nauce - powiedział w środę w Sejmie wiceminister obrony Czesław Mroczek.
"Głównym celem resortu obrony narodowej w najbliższych miesiącach będzie wzmocnienie zdolności obronnych Polski" - mówił Mroczek. Zwrócił uwagę, że zadanie to ma szczególne znaczenie wobec pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa w regionie.
Zapowiedział rozstrzygnięcie w 2015 r. "kluczowych postępowań" - dotyczących systemu obrony powietrznej obejmującego zdolności przeciwrakietowe, zakupu 70 śmigłowców wielozadaniowych oraz "całego segmentu systemów bezzałogowych".
"To w sposób zasadniczy wzmocni nasz potencjał obronny. Staramy się, by te programy zwiększały nasze możliwości rażenia i strategiczny potencjał odstraszania. Drugim ważnym celem w ramach tego wielkiego, ambitnego programu modernizacji sił zbrojnych, jest podniesienie potencjału polskiej nauki i przemysłu w technologiach wojskowych" - oświadczył Mroczek. Zapewnił, że nauka i przemysł skorzystają na programie przewidującym wydanie 130 mld zł do roku 2022 na nową technikę dla wojska.
Według wiceszefa MON zapowiadane przez MON Centrum Operacji Cybernetycznych, które ma działać w strukturze Narodowego Centrum Kryptologii, powstanie w przyszłym roku.
Mroczek powiedział, że w reakcji na zmienioną sytuację bezpieczeństwa wzrośnie zakres ćwiczeń wojskowych, resort czterokrotnie zwiększy też liczbę szkolonych żołnierzy rezerwy. Przypomniał, że za kilka tygodni odbędzie się kolejna edycja ćwiczenia "Anakonda", w którym weźmie udział 12 tys. żołnierzy, w tym ponad tysiąca z zagranicy.
Podkreślił, że modernizacja techniczna i zmiany w systemie szkolenia to kolejny etap profesjonalizacji sił zbrojnych.
"Jak zapowiadał prezes Rady Ministrów i minister spraw zagranicznych, spodziewamy się dobrych, korzystnych rozstrzygnięć na najbliższym szczycie NATO w zakresie obecności wojskowej innych państw sojuszu na terenie Polski i krajów Europy wschodniej" - dodał. Zapewnił, że Polska jest przygotowana, by decyzje, które zapadną na szczycie sojuszu 4-5 września w walijskim Newport, "wykonać i wykorzystać jak najlepiej dla wzmocnienia naszego bezpieczeństwa".
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł