Sławomir Nowak zrzekł się mandatu posła
(fot. PAP/Jakub Kamiński)
PAP/ kn
Były minister transportu Sławomir Nowak poinformował, że w czwartek złożył marszałkowi Sejmu oświadczenie o zrzeczeniu się mandatu posła, a szefowi klubu PO - rezygnację z członkostwa w klubie parlamentarnym Platformy.
W oświadczeniu zamieszczonym na Twitterze Nowak zapowiedział także, że będzie się odwoływał od wyroku sądu, który w czwartek skazał go na 20 tys. zł grzywny za zatajenie w pięciu oświadczeniach majątkowych zegarka wartego ponad 10 tys. zł.
"Szanuję wyrok sądu, choć się z nim nie zgadzam. Nie podzielam argumentacji zawartej w ustnym uzasadnieniu. Oczywiście będę się odwoływał od wyroku i będę do końca bronił swojego dobrego imienia" - napisał Nowak.
"Uważam, że w obecnych warunkach pełnienie mandatu posła jest niemożliwe. Dlatego, zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, w dniu dzisiejszym złożyłem marszałkowi Sejmu oświadczenie o zrzeczeniu się mandatu posła" - poinformował. Dodał także, że złożył rezygnację z członkostwa w klubie parlamentarnym Platformy.
"Nigdy świadomie nikogo nie wprowadziłem w błąd i nigdy nie było moją intencją złożenie niekompetentnego lub nieprawdziwego oświadczenia majątkowego, szczególnie w sytuacji, gdy dotyczy ono noszonego i pokazywanego publicznie zegarka" - napisał Nowak.
Nowak, poseł wybrany z list PO i b. minister transportu w rządzie Donalda Tuska, został oskarżony przez prokuraturę o złożenie w latach 2011-13 w sumie pięciu nieprawdziwych oświadczeń majątkowych (poselskich i ministerialnych), w których nie ujawnił, że posiada zegarek kupiony za ponad 20 tys. zł. Prawo wymaga, by posłowie i ministrowie w oświadczeniach majątkowych ujawniali posiadanie "rzeczy ruchomych" wartych więcej niż 10 tys. zł.
Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście w całości podzielił stanowisko prokuratora, który wskazał dowody winy b. ministra i bezsporne okoliczności w sprawie: że jako poseł i minister miał obowiązek wykazać w oświadczeniach majątkowych wszystkie ruchomości warte więcej niż 10 tys. zł - a za taką rzecz sąd uznał również zegarek Nowaka, nie znajdując powodu, by nie ujawniać go w oświadczeniu. Wyrok jest nieprawomocny.
Mandat poselski po Nowaku może objąć podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju Paweł Orłowski. W wyborach parlamentarnych w 2011 r. startował z okręgu gdańskiego i uzyskał kolejny najlepszy wynik. "Z racji obowiązków pełnionych przeze mnie w MIiR ta decyzja wymaga namysłu" - tak Orłowski odpowiedział PAP na pytanie, czy obejmie mandat posła. Orłowski jako podsekretarz stanu nie może łączyć mandatu posła z pełnioną obecnie funkcją.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł