"Smoleńska brzoza złamana 5 kwietnia 2010 r."

Prof. Chris Cieszewski podczas prezentacji w trakcie posiedzenia Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154M z 10 kwietnia 2010 roku, 24 bm. w Sejmie. (fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / slo

Chris Cieszewski z Uniwersytetu Georgii dowodził na posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. przyczyn katastrofy Tu-154M, że smoleńska brzoza była złamana 5 kwietnia 2010 r.

Cieszewski przedstawił już wyniki swych badań na konferencji smoleńskiej w poniedziałek w Warszawie. Powiedział wówczas, że nie ma wątpliwości, iż drzewo było złamane 5 kwietnia lub wcześniej, a nie 10 kwietnia, w dniu katastrofy.

Na czwartkowym posiedzeniu zespołu parlamentarnego opowiadał o użytej przez siebie metodologii. Mówił o współrzędnych brzozy z raportów MAK i Jerzego Millera oraz z Wikipedii, które - jak zauważył - się różnią. - Jeżeli komisje nie zdołały zmierzyć jednoznacznie wysokości przecięcia pnia i jego grubości, to niemożliwe, żeby zrobiły dokładne pomiary GPS, które są trudniejsze - ocenił.

DEON.PL POLECA

Podkreślił, że przy swoich ustaleniach korzystał ze zdjęć satelitarnych, zdjęć z gruntu oraz zdjęć terenu katastrofy zrobionych z paralotni, które jego zdaniem "były przełomem". Zaznaczył, że kupienie zdjęcia satelitarnego z 5 kwietnia "to żaden problem". Poinformował, że nabył je od firmy "Apollo Maping".

- Szukanie drzewa na zdjęciu satelitarnym przez szukanie gałęzi czy korony jest nierealistyczne. W związku z tym metodologia skupiała się na ustaleniu geometrycznej pozycji drzew. W naszej metodologii jest kluczowe, aby dowiedzieć się, gdzie dokładnie jest drzewo, zanim się go zacznie szukać (na zdjęciach satelitarnych - PAP) - mówił Cieszewski.

Zaznaczył, że na podstawie zdjęć terenu z ziemi, powietrza i satelity próbował ustalić odległość pnia od narożnika do najbliższych zabudowań; ta odległość stała się punktem odniesienia pozwalającym na ustalenie pozycji drzewa.

Zapewnił też, że nie jest możliwe pomylenie brzozy z kupą śmieci. Według niego ich ułożenie 5 i 11 kwietnia nie mogło być takie samo, ponieważ pęd nisko lecącego samolotu porozrzucałby je.

Cieszewskich mówił również o potencjalnych błędach badania. Zaznaczył, że np. założono, iż paralotnia robiła zdjęcia bezpośrednio nad drzewem, gdyż korona brzozy była na nich "w miarę symetryczna".

Jak przyznał, teoretycznie jest możliwość, że "coś tu nie gra". - Obecnie nie możemy znaleźć problemów w tym, co robimy. Ale jesteśmy wdzięczni, jeżeli ktoś nam pomoże - deklarował.

Maciej Lasek kierujący rządowym zespołem mówił w środę, że brzoza została złamana przez skrzydło samolotu Tu-154M 10 kwietnia 2010 roku, a prof. Cieszewski analizował "ślad przez niektórych zidentyfikowany jako śmieci". Jak zaznaczył, współrzędne brzozy, która została przełamana, zostały określone w raporcie. - Każdy mógł tam podjechać i zobaczyć, jakie są - wskazał.

Z kolei parlamentarny zespół ds. obrony demokratycznego państwa prawa kierowany przez posła Krzysztofa Szczerskiego z PiS wyraził w czwartek "głębokie zaniepokojenie pojawiającymi się w debacie publicznej głosami domagającymi się ograniczeń praw parlamentarzystów poprzez kwestionowanie prawa do swobodnego funkcjonowania zespołów parlamentarnych".

W ten sposób posłowie odnieśli się do słów marszałek Sejmu Ewy Kopacz, która na poniedziałek zwołała posiedzenie Prezydium Sejmu w obecności specjalistów prawa konstytucyjnego, etyków i socjologów. Marszałek Sejmu powiedziała, że "chce ocenić pracę i ramy prawne zespołów, które funkcjonują w tej kadencji".

- Działanie tego rodzaju nosi znamiona represji wywoływanej naciskiem zewnętrznym i tym samym staje się pretekstem do ograniczania demokracji parlamentarnej - ocenili zrzeszeni w zespole posłowie PiS. Zaznaczyli, że prawo do organizowania się w zespoły parlamentarne wynika bezpośrednio z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz z Regulaminu Sejmu wobec tego "nie powinno być administracyjnie ograniczane z powodów ocennych".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Smoleńska brzoza złamana 5 kwietnia 2010 r."
Komentarze (27)
A
Andrzej.A
25 października 2013, 19:07
II Konferencja Smoleńska spowodowała nasilenie medialnej przemocy. Używa się wszystkich możliwych chwytów aby tylko zdyskredytować ustalenia i tezy naukowe wygłoszone na tym spotkaniu. Największą niechęć budzi profesor Cieszewski, który poprzez analizę zdjęć satelitarnych udowodnił, że słynna brzoza nie mogła być powodem katastrofy, bo na zdjęciach wykonanych pięć dni wcześniej już była złamana. Zacząłem się zastanawiać i nagle zatrybiłem. Porównywalny amok w mediach miał już raz miejsce. To było wtedy, gdy Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk wydawali swoją sławetną książkę "SB a Lech Wałęsa ...". Jak wiemy z historii amok medialny nic nie dał. Wałęsa to Bolek i wszyscy o tym wiedzą. Doświadczenie uczy, że obecny medialny amok również nie osiągnie swoich celów. Wiedza rozpowszechniana przez niezależne ośrodki przebije się do opinii publicznej.
M
misio
25 października 2013, 18:56
linia Partii jest jasna: "Prawda została już ustalona i żadne fakty tego nie zmienią" (Katarzyna Kolenda-Zaleska)
CB
coraz bliżej prawdy
25 października 2013, 18:33
Strategia rozpaczy „GW” wygląda następująco: nie podejmować jakiejkolwiek merytorycznej polemiki, w zamian zaś epatować najniższego sortu szyderą. W trakcie trwania dwudniowej II Konferencji Smoleńskiej śledziłem sobie reakcje reżimowych mediodajni, ze szczególnym uwzględnieniem portalu „Wyborczej” i muszę stwierdzić, że oni nie mają już niczego. Wyczerpali cały arsenał. Trudno bowiem inaczej wyjaśnić powód tej szamotaniny między próbami przemilczenia, a prymitywnymi drwinami. Zupełnie, jakby ośrodki dyspozycyjne nakazały zajęcie ostatniej linii okopów. Obecnie, ta strategia rozpaczy wygląda następująco: nie podejmować jakiejkolwiek merytorycznej polemiki z ustaleniami ekspertów Zespołu Parlamentarnego, w zamian zaś epatować najniższego sortu szyderą, prostackim rechotem zdolnym przemówić jedynie do najgorszej mentalnej żulerni od Palikota. ...JEDNA SITWA ! Kolejna manipulacja prokuratury. Prezes SmallGIS przyznaje: w zleconym temacie analizy nie było nic na temat brzozy [url]http://wpolityce.pl/wydarzenia/65507-tylko-u-nas-kolejna-manipulacja-prokuratury-prezes-smallgis-przyznaje-w-zleconym-temacie-analizy-nie-bylo-nic-na-temat-brzozy[/url]
A
AP
25 października 2013, 17:41
Miałem na myśli sznurowadła. Lasek powołuje się na Bodina, który potwierdza złamanie brzozy, ale zaprzecza wznoszeniu i urwaniu części skrzydła.
L
leszek
25 października 2013, 17:35
Ale co to znaczy "powiedzieć to samo". Pułkownik Lasek nie twierdzi, że brzoza była złamana przed 10 kwietnia i  nie powołuje się na profesora Cieszewskiego.
A
AP
25 października 2013, 17:22
Wtedy, to samo możemy powiedzieć o Lasku. Seremet z kolei jest ciągle źle informowany więc już nie wiadomo kiedy ktoś go wprowadził w błąd, a kiedy ma wiarygodną informację.
L
leszek
25 października 2013, 16:59
Poseł Macierewicz powołuje się na profesora Cieszewskiego, który udowodnił, ze brzoza została złamana przed 10 kwietnia i jednocześnie powołuje się Nikołaja Bodina, który twierdzi, ze 10 kwietnia samolot zahaczył skrzydłem o brzoze. Więc wyraźnie poseł Macierewicz się zaplątał we własne sznurowadła.
L
leszek
25 października 2013, 16:52
Nikołaj Bodin twierdzi, że samolot zahaczył skrzydłem o drzewo. Więc z całą pewnością brzoza tam stała 10 kwietnia. 
A
AP
25 października 2013, 16:38
[url]http://wiadomosci.onet.pl/kraj/macierewicz-tak-wyglada-prawda-o-pancernej-brzozie/8xjcj[/url] Najnowsze teorie można znależć tutaj. Profesor Cieszewski dowiódł, że brzoza została ścięta przed 10 kwietnia, zaś poseł Macierewicz dowodzi, że brzoza był za cienka, poza tym, to nie ta brzoza. ... Pan Lasek na konferencji prasowej powoływał się na wypowiedź Bodina jako naocznego świadka dowodząc złamania brzozy w tym dniu. Tylko, że w tej samej wypowiedzi pan Bodin twierdził, że nie odpadła żadna część samolotu i kontynuował on lot w linii prostej zniżając się. Tymczasem u Laska mamy utratę kawałka skrzydła i początek wznoszenia się.
L
leszek
25 października 2013, 16:03
[url]http://wiadomosci.onet.pl/kraj/macierewicz-tak-wyglada-prawda-o-pancernej-brzozie/8xjcj[/url] Najnowsze teorie można znależć tutaj. Profesor Cieszewski dowiódł, że brzoza została ścięta przed 10 kwietnia, zaś poseł Macierewicz dowodzi, że brzoza był za cienka, poza tym, to nie ta brzoza. 
G
G.G.
25 października 2013, 15:47
Strategia rozpaczy „GW” wygląda następująco: nie podejmować jakiejkolwiek merytorycznej polemiki, w zamian zaś epatować najniższego sortu szyderą. W trakcie trwania dwudniowej II Konferencji Smoleńskiej śledziłem sobie reakcje reżimowych mediodajni, ze szczególnym uwzględnieniem portalu „Wyborczej” i muszę stwierdzić, że oni nie mają już niczego. Wyczerpali cały arsenał. Trudno bowiem inaczej wyjaśnić powód tej szamotaniny między próbami przemilczenia, a prymitywnymi drwinami. Zupełnie, jakby ośrodki dyspozycyjne nakazały zajęcie ostatniej linii okopów. Obecnie, ta strategia rozpaczy wygląda następująco: nie podejmować jakiejkolwiek merytorycznej polemiki z ustaleniami ekspertów Zespołu Parlamentarnego, w zamian zaś epatować najniższego sortu szyderą, prostackim rechotem zdolnym przemówić jedynie do najgorszej mentalnej żulerni od Palikota.
A
AP
25 października 2013, 04:34
@Tak Mi tam to nie przeszkadza. Jednak razi hipokryzja. Jeżeli dialogu z prof.Cieszewskim ma nie być choć człowiek nie zrobił nic złego. Przedstawia własne badania. To niby dlaczego z prof.Baumanem, stalinowskim mjr odpowiedzialnym za niejedno ludzkie nieszczęście dialog ma być, bo inaczej nie jesteś prawdziwym katolikiem. Interesujące.
M
misio
24 października 2013, 23:36
"Otrzymuję meile z pogróżkami i wyzwiskami - powiedział prof. Chris Cieszewski z University of Georgia w Stanach Zjednoczonych w rozmowie z Janem Pospieszalskim w programie TVP Info Bliżej.(..) Naukowiec na co dzień pracujący w amerykańskiej uczelni nie ukrywał zaskoczenia kłamstwami, które pojawiły się w mainstreamowych mediach po jego wystąpieniu." http://niezalezna.pl/47551-trwa-kampania-zastraszania-naukowcow-chris-cieszewski-otrzymuje-pogrozki . Witamy w Tuskolandii.
T
tak
24 października 2013, 23:00
leszek i beniamin nie po raz pierwszy pokazuja swoiście rozumianą kulturę dyskusji. Jak im sie udaje utrzymywać tak długo tak dobre mniemanie o sobie.
24 października 2013, 22:59
Czy to również na podstawie podgrzanej parówki?
B
Beniamin
24 października 2013, 22:55
To oczywiste że Tusk złamał brzozę wcześniej i dla żadnego prawdziwego Polaka nie podlega to dyskusji podobnie jak fakt że zamachu dokonał Tusk z Putinem przy pomocy Komorowskiego.Trzymam kciuki za wyborcze zwycięstwo PiS bo to dopiero będzioe jazda o jakiej nikomu się nie śniło , bo przecież jakoś trzeba będzie zareagować na zabójstwo własnego prezydenta żaden kraj mający odrobinę honoru nie pozostawi tego bezkarnie i myślę że sojusznicy(nie mam na myśli Gruzji)nie pozostawią bez pomocy bo przecież wielkokrotnie podkreślali że nie mają wątpliwości że to był zamach.PiSie zwyciężaj!!!!!!!!!!!!!!!!Antoni ministrem Obrony Narodowej!!!A co nie należy mu się?
M
maciek
24 października 2013, 22:44
dalszy ciąg smoleńskiego obłędu...
E
eight
24 października 2013, 22:00
Nawet DEON ma fałszywy tytuł. "Nie 5 kwietnia, tylko już 5 kwietnia:. Mogła być złamana wczesniej... O tempora! 
A
AP
24 października 2013, 18:56
"Dla każdego normalnie myślącego człowieka jest oczywiste" Kopernik by się uśmiał. Bogu niech będą dzięki za każdego nienormalnie myślącego człowieka!
K
ke-fas
24 października 2013, 18:41
Zamiast brylować w mediach, Lasek jako naukowiec wielkiej klasy (co sam wielokrotnie podkreśla), ma okazję się wykazać i biorąc przykład z prof. Cieszewskiego przeprowadzić dowód dla postawionej przez siebie tezy. Czekam na wyniki. Ale dopóki takiego dowodu nie przeprowadzi i nie przedstawi publicznie, racja jest po stronie prof. Cieszewskiego. ...Lasek nigdy nie przeprowadził i już nie przeprowadzi żadnego dowodu. Ostateczne zacieranie śladów! Na miejscu brzozy będzie samochodowy salon [url]http://niezalezna.pl/47526-ostateczne-zacieranie-sladow-na-miejscu-brzozy-bedzie-samochodowy-salon[/url]
G
Grzegorz_M.
24 października 2013, 17:59
@Leszek: jeszcze tylko mała uwaga, napisałeś: "Dla każdego normalnie myślącego człowieka jest oczywiste, że..." - to jest marny szantaż emocjonalny, który ma wywołać efekt lęku o to czy ja aby napewno też uważam że... bo jak inaczej to bedzie oznaczało, że "nie myślę normalnie", a więc nie warto ze mną dyskutować. Takie zagrywki mają zdyskredytować myślących inaczej, bo... myślą inaczej.  Leszku, to niestety jest SŁABE, jeśli wiesz o czym myślę.
G
Grzegorz_M.
24 października 2013, 17:50
@Leszek: nie mnie oceniac szłuszność Twoich racji, Bóg to wie. Jednak dobrze by to wszystkim nam zrobiło, jeśli udałoby Ci się upuścić nieco powietrza i wyrażać opinie z szacunkiem także dla tych, którzy myślą inaczej. Nie tylko dla tego, ze pokornego słucha się, czy czyta lepiej, ale głównie dlatego, że się go wogóle słucha czy traktuje poważnie. Co do "Hameryki", którą próbujesz szybko wrzucić do jednego wora z Jaruzelskim, ZOMO, kartkami na mieso, czy paczkami z tzw zagranicy, to wydaje mi się, że jednak warto nastawiać ucho na głos z za dawnej żelaznej kuryny. Choćby dlatego, że gdy u nas drukowano w piwnicach ulotki (na powielaczach made in USA) to w USA rozkwitały różne patenty i drogie technologie. Oczywiście w tym lotnicze i z racji wielkości USA maja największe doświadczenie w tej dziedzinie. Dlatego Twoje ironizowanie w tym temacie jest dla mnie spłyceniem tematu i bagatelizowaniem możliwości mataczenia naszego niesfornego brata ze wschodu.
A
Anka
24 października 2013, 17:31
Zamiast brylować w mediach, Lasek jako naukowiec wielkiej klasy (co sam wielokrotnie podkreśla), ma okazję się wykazać i biorąc przykład z prof. Cieszewskiego przeprowadzić dowód dla postawionej przez siebie tezy. Czekam na wyniki. Ale dopóki takiego dowodu nie przeprowadzi i nie przedstawi publicznie, racja jest po stronie prof. Cieszewskiego.
DC
Dyktatura ciemniaków
24 października 2013, 16:34
Dyktatura kilku ujadających ciemniaków demaskuje 100 niezależnych naukowców Przedstawiam owych „fanatyków PIS-u”, których Beria naszych czasów chciałby wyeliminować z życia naukowego i publicznego. Oto ich straszliwa lista:[url]http://niepoprawni.pl/blog/705/dyktatura-ciemniakow-demaskuje-100-niezaleznych-naukowcow[/url]
L
leszek
24 października 2013, 16:30
Na następnej konferencji pojawi się pewnie kolejny profesor z "Ameryki" i na podstawie zdjęć satelitarnych, googla, wikipedii, GPS, nasłuchów satelitarnych i radiowych, programów do symulacji komputerowej dowiedzie, że w ogóle żadnej katastrofy nie było, to wszystko to jedna totalna ściema. 
L
leszek
24 października 2013, 16:25
Dla każdego normalnie myślącego człowieka jest oczywiste, że 10 kwietnia 2010 roku samolot zbyt nisko podchodził do lądowania, uderzył skrzydłem w brzozę tracąc część skrzydła i doszło do tragedii. A ponieważ niektórzy nie chcą rzeczywistości przyjąć do wiadomości wynikiem jest tzw. dysonans poznawczy czego efektem jest mnożenie absurdów, nonsensów i zwykłych cymbalstw, aby dopasować rzeczywistość do własnej, fałszywej percepcji.  Wyznawcy tej percepcji mają jeszcze inną cechę, to jest zapewne spadek po epoce socjalizmu. Ponieważ to "Ameryka" więc przed wszystkim co powie "Ameryka" trzeba padać na kolana i wybijać czołem pokłony. Ponieważ przyjechał profefor z samej "Hameryki" do biednych wschodnio-centralno-Europejczyków, to wszyscy mają zaraz zdjąć czapki z głów i słuchać z nabożnym podziwem, nawet jeśli to są czyste banialuki.
K
klin
24 października 2013, 16:05
ma chłopina prof. swoje 5 min..