Śniadek popiera kandydaturę Kaczyńskiego

(fot. PAP/Adam Warżawa)
PAP / drr

Politycy, którzy mówią, że poparcie "Solidarności" dla kandydata na prezydenta RP Jarosława Kaczyńskiego może spowodować ogromne zamieszanie polityczne podobne do czasów AWS-u, nawiązują do czasów PRL - uważa szef Komisji Krajowej związku, Janusz Śniadek.

Śniadek uczestniczył w sobotę w 18. Ogólnopolskiej Pielgrzymce Robotników "Solidarności" i Pracodawców do bazyliki św. Józefa w Kaliszu.

- Kiedy "Solidarność" w 1980 r. opowiedziała się jakiej Polski chcemy, rozpoczął się też wielki wrzask, że związek miesza się do polityki - powiedział.

- Dzisiaj powiem, że jestem tak samo dobrym obywatelem Polakiem, jak każdy z tych, którzy stawiają ten zarzut. Oni nie mają ani trochę większego ode mnie prawa mówić o Polsce. "Solidarność" powiedziała to Polsce i wara komukolwiek od odbierania nam tego prawa - argumentował Śniadek.

DEON.PL POLECA

W czwartek Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" poparła kandydaturę Jarosława Kaczyńskiego na prezydenta. Stanowisko to poparło 50 członków Komisji, 6 wstrzymało się od głosu.

Stanowisko "S" skrytykował Lech Wałęsa. - Ja bym nigdy sobie, gdybym był w Solidarności, na to nie pozwolił. Nie wolno następny raz mieszać Solidarności w takie rozgrywki. Solidarność ma być ponad tym wszystkim. Ale młodzi ludzie dzisiaj inaczej widzą świat - mówił w piątek w TVN24 b. prezydent. Jak dodał, poparcie dla Kaczyńskiego to "zdrada jego (Wałęsy) koncepcji Solidarności".

- Moja koncepcja Solidarności była inna, my się nie mieszamy w rządzenie, my kontrolujemy, my inicjujemy, zachęcamy, pilnujemy - mówił Wałęsa.

Śniadek wysłał w tej sprawie w sobotę list do Wałęsy, przekazany także PAP. "Odnosząc się do ostatniej wypowiedzi Pana Prezydenta, tak szeroko nagłośnionej w mediach, chciałbym podkreślić, że nikt z nas w Solidarności nie przysięgał wierności poglądom Pana Prezydenta. Dlatego bardzo proszę o większą powściągliwość w oskarżaniu o zdradę" - zaapelował szef związku.

Jak napisał Śniadek, przypadająca w tym roku 30. rocznica powstania Solidarności, skłania do pytania o wierność przesłaniom Sierpnia'80.

"Spełniły się nasze sny o wolności, ale nie potrafimy sprawiedliwie dzielić się chlebem. Polska stała europejskim rekordzistą w rozwarstwieniu płacowym, w niedożywieniu dzieci, wykluczeniu społecznym i wielu innych patologiach. Postępuje zjawisko zaniku stosunku pracy. Wsparcie Pana Prezydenta, pierwszego przewodniczącego Solidarności byłoby niezwykle doniosłym głosem w tej sprawie. Proszę o nie w imię wspólnego związkowego rodowodu, koleżanek i kolegów dzisiaj wyrzucanych z pracy za działalność związkową. Proszę w imieniu tych wszystkich, którzy takiego solidarnego wsparcia potrzebują" - głosi list.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Śniadek popiera kandydaturę Kaczyńskiego
Komentarze (15)
Jurek
2 maja 2010, 20:29
Bardzo dobra i konsekwentna decyzja. Tytuł jest trochę zmanipulowany bo to związek zawodowy Solidrność popiera Jarosława Kaczyńskiego, a przewodniczący jest tego wyrazicielem. Tak naprawdę, to jazgot w tej sprawie robi PO (delikatny) i Lech Wałęsa, który już od paru lat nie potrafi odnaleźć się w  rzeczywistości
Stanisław Miłosz
2 maja 2010, 18:57
Masz Pan z głowy strajki, demonstracje przeciwko niesłusznemu prawu, rozprawy przeciwko gwałcicielom Pana córki, karanie złodzieja, itp. – bo przecież nigdy jeden przeciwko drugiemu. Tad, czy tak zrozumiałeś słowa Jana Pawła II "Nigdy jedni przeciw drugim" ? Uważasz, że papież nie miał racji mówiąc to ? A miał na myśli aniołów i diabłów?
Jadwiga Krywult
2 maja 2010, 17:53
O pisaniu listów mowa, więc coś dla tych, którzy pisali listy dziękczynne do prezydenta Saakaszwilego: <a href="http://wiadomosci.onet.pl/1609697,2677,2,kioskart.html">http://wiadomosci.onet.pl/1609697,2677,2,kioskart.html</a>
Jadwiga Krywult
2 maja 2010, 13:26
Masz Pan z głowy strajki, demonstracje przeciwko niesłusznemu prawu, rozprawy przeciwko gwałcicielom Pana córki, karanie złodzieja, itp. – bo przecież nigdy jeden przeciwko drugiemu. Tad, czy tak zrozumiałeś słowa Jana Pawła II "Nigdy jedni przeciw drugim" ? Uważasz, że papież nie miał racji mówiąc to ?
L
lilka
2 maja 2010, 13:16
Nie mam nic przeciwko temu aby p.J Śniadek popierał kandydata  na prezydenta-Jarosława Kaczyńskiego  ale nie zgadzam się aby popierał go Przewodniczący "Solidarności",chyba,że Walne Zgromadzenie dało mu takie uprawnienie.
T
tad
2 maja 2010, 12:22
Związkowiec, Masz Pan z głowy strajki, demonstracje przeciwko niesłusznemu prawu, rozprawy przeciwko gwałcicielom Pana córki, karanie złodzieja, itp. – bo przecież nigdy jeden przeciwko drugiemu. Udajesz Pan, czy rzeczywiście dzisiaj za niskie ciśnienie i nie idzie myśleć?
SA
Stanisław Andrzej Gumny
2 maja 2010, 10:49
Całkowicie popieram stanowisko Pana Śniadka. Cieszę się, że wreszcie stawia sprawę po męsku. Gdyby ta odwaga przyszła odrobinę wcześniej rządy PO mogły zostać tam gdzie jej miejsce czyli w piaskownicy.
Z
Związkowiec
2 maja 2010, 09:50
No i mamy po Związku Solidarność. Co to słowo solidarność niby znaczy? "Nigdy jedni przeciw drugim". I tylko żal, że tak szybko zapomniano słowa Jana Pawła II. A gdzie podział się AWS, a gdzie Krzaklewski? - warto pamiętać i potraktować jako przestrogę.
Ż
żbik
2 maja 2010, 07:48
Polacy maja swój rozum - co juz niejednokrotnie pokazali. wypowiedzi Wałęsy - choćby i powtarzane w mediach co 5 min - nic nie znaczą Niestety przyznawali się do tego jeszcze niedawno, jak dali się okłamać/omamić mediom i dopiero tragedia otwarła wielu oczy. Usypiacze nie śpią...
Ż
żbik
2 maja 2010, 07:44
W czasie żałoby lub tuż po niej, Pan Prezydent Wałęsa powiedział, że  wróci do polityki, gdy zostanie poproszony... Trochę się zdziwiłem, bo w moim odczuciu nigdy z niej nie wycofał się, ale pewnie miał na myśli aktywność -> uaktywnie się na  nowo.      
MN
media nie sa opiniotwórcze
2 maja 2010, 07:12
Polacy maja swój rozum  - co juz niejednokrotnie pokazali. wypowiedzi Wałęsy - choćby i powtarzane w mediach co 5 min - nic nie znaczą
S
stanley
2 maja 2010, 06:59
Panie Prezydencie Wałęsa! niech Pan pomyśli zanim coś powie! Jest Pan postrzegany jako człowiek, który przyczynił się do przemian ustrojowych w Europie. Pańskie żenujące wypowiedzi przynoszą wstyd Polsce!
E
Eyck
1 maja 2010, 23:18
zdrajca pisze o zdradzie? - wypowiedż zerowej wartości!!!
K
kolodziejczyk
1 maja 2010, 22:23
Czego sie boisz Lechu ,myslisz ze my zwiazkowscy nie potrafimy zrozumiec Kmicica czyli Ciebie.....wyjdz ze szponow Tuska ...
Stanisław Miłosz
1 maja 2010, 21:50
Będę złośliwy: Moja koncepcja Solidarności była inna, my - BOLKI i LOLKI - się nie mieszamy w rządzenie, my kontrolujemy, my inicjujemy, zachęcamy, pilnujemy