Sprawa umieszczenia tablicy w prokuraturze

Na obelisku nieznani sprawcy umieścili tablicę w języku rosyjskim z informacją o "brutalnym zamęczeniu w polskich obozach śmierci" żołnierzy Armii Czerwonej. Wojewoda wielkopolski zdecydował o zdjęciu tablicy z obelisku. (fot. PAP/Tomasz Wojtasik)
PAP / slo

Prokuratura w Słupcy (Wielkopolska) szuka sprawcy umieszczenia tablicy w języku rosyjskim na obelisku pod Strzałkowem, upamiętniającym 90. rocznicę odzyskania niepodległości.

- Tutaj spoczywa 8000 radzieckich czerwonoarmistów, brutalnie zamęczonych w polskich +obozach śmierci+ w latach 1919-1921" - tablica tej treści została umieszczona prawdopodobnie w niedzielę na obelisku pod Strzałkowem upamiętniającym 90. rocznicę odzyskania niepodległości. Również w niedzielę została ona usunięta. MSZ Rosji twierdzi, że nie zna okoliczności pojawienia się tablicy.

- Wstępnie, postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 261 kodeksu karnego, mówiącego, że kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności – powiedział w poniedziałek PAP szef prokuratury Jan Babiak.

Wójt Strzałkowa Dariusz Grzywiński uważa, że sprawca umieszczenia napisu „najwyraźniej pomylił miejsca”. Obelisk, na którym go umieścił, upamiętnia odzyskanie przez Polskę niepodległości i stoi na dawnej granicy zaborów pruskiego i rosyjskiego. - Tymczasem obelisk upamiętniający jeńców radzieckich zmarłych w obozie w Strzałkowie znajduje się dwa kilometry dalej, na cmentarzu w tej miejscowości – powiedział PAP.

Śmidowicz powiedziała PAP, że ekipa programu I telewizji rosyjskiej VRT prosiła o spotkanie na cmentarzu jenieckim. - Pytali, czy są mieszkańcy, którzy mogliby opowiedzieć dziennikarzom o ewentualnych legendach związanych z obeliskiem istniejącym na cmentarzu i samym cmentarzu – dodała Śmidowicz. Według niej, jeszcze w ubiegłym tygodniu Rosjanie przełożyli przyjazd do Strzałkowa na wtorek. - Do godz. 13 nie otrzymaliśmy potwierdzenia tej wizyty – poinformowała zastępca wójta.

Decyzję o zdjęciu tablicy podjął wojewoda wielkopolski. "Wobec braku jakichkolwiek uzgodnień dotyczących samej treści napisu, jak i jej montażu z władzami samorządowymi, (...) została ona zdjęta. Policja rozpoczęła prowadzenie czynności zmierzających do ustalenia osób, które bezprawnie dokonały montażu tablicy. Wojewoda poinformował o zdarzeniu konsula Federacji Rosyjskiej" - napisał w oświadczeniu rzecznik prasowy wojewody.

- Okoliczności pojawienia się danej tablicy nie są nam znane. Jeśli stało się to - jak informują media - bez porozumienia z polskimi władzami, to takie działania, bez względu na to, czym są motywowane, zapewne mogą być ocenione jako złamanie wewnętrznego prawa i będą wymagały stosownych czynności wyjaśniających - oznajmił rzecznik MSZ Federacji Rosyjskiej Aleksandr Łukaszewicz, którego cytuje agencja ITAR-TASS.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Sprawa umieszczenia tablicy w prokuraturze
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.