Sprzeciw PiS ws. opłat za przejazdy przez mosty
Rada Warszawy w czwartek skierowała do komisji projekt uchwały PiS usuwający ze strategii transportowej Warszawy zapisy o opłatach za przejazd przez mosty, tunele i wjazd do centrum.
Za skierowaniem projektu do komisji zagłosowało 35 radnych, 17 było przeciwnych, jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Przewodniczący klubu radnych PiS Maciej Wąsik prezentując projekt zaznaczył, że w trakcie kampanii referendalnej prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz "odżegnywała się" od planów wprowadzenia opłat.
- Trzymamy prezydent Warszawy i PO za słowo, że zapisy ze strategii usunie, by warszawiacy byli spokojni, że wjazdy na mosty, do tuneli, do centrum nie będą płatne - podkreślił Wąsik.
Radny PO Michał Bitner powiedział, że strategia transportowa nigdy nie była zagrożeniem dla warszawiaków. Zaznaczył, że nie umożliwia ona wprowadzenia opłat a stanowi instrukcję rozwiązań w sytuacjach, jak pogorszenie płynności ruchu w centrum, stanu środowiska, zdrowia mieszkańców. - Straszenie nią jest nieporozumieniem - ocenił.
Podkreślił, że projekt uchwały był elementem kampanii referendalnej PiS, a skierowanie go do komisji "pozwoli wszystkim wyjść z twarzą". Projekt na wniosek PO trafi do Komisji Infrastruktury i Inwestycji.
Andrzej Golimont z klubu radnych SLD poparł wniosek o usunięcie zapisów o opłatach ze strategii transportowej Warszawy. Podkreślił jednak, że opłaty może wprowadzić większość w Radzie Warszawy bez względu na zapisy w strategii.
Nadzwyczajna sesja Rady Warszawy została zwołana na wniosek PiS jeszcze przed referendum ws. odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, które z powodu niskiej frekwencji było nieważne. PiS domagało się zmian w "Strategii Zrównoważonego Rozwoju Systemu Transportowego Warszawy do 2015 r. i na lata kolejne" uchwalonej w 2009 r. za prezydentury Gronkiewicz-Waltz.
Stołeczny ratusz wyjaśniał wówczas, że zapisy dotyczące m.in. opłat za korzystanie z infrastruktury drogowej umieszczono w dokumencie, gdy komisarzem Warszawy był Kazimierz Marcinkiewicz (premierem był wówczas Jarosław Kaczyński) i że łagodziły wcześniejsze, które powstały za prezydentury Lecha Kaczyńskiego w Warszawie. Według ratusza, wcześniejszy zapis jednoznacznie mówił, że takie opłaty zostaną wprowadzone.
Skomentuj artykuł