Szczerski o przemówieniu Trumpa w Warszawie

(fot. PAP/Jakub Kamiński)
PAP / pk

Przemówienie prezydenta USA Donalda Trumpa na pl. Krasińskich w Warszawie jest przedstawiane przez stronę amerykańską jako wystąpienie programowe; ma dotyczyć polityki bezpieczeństwa, Europy i stosunków polsko-amerykańskich - powiedział szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.

Prezydencki minister na konferencji prasowej we wtorek przedstawił szczegóły dotyczące wizyty amerykańskiego przywódcy w Polsce. Amerykańska delegacja będzie liczyć prawie 20 osób; prezydentowi Trumpowi towarzyszyć będzie małżonka Melania.

Jak mówił, efektem rozmów, które Trump przeprowadzi w czwartek z prezydentem Andrzejem Dudą i polską delegacją, ma być "poczucie, że razem pracujemy na rzecz silniejszej Europy i silniejszej więzi euroatlantyckiej".

- Silniejsza Europa oznacza silniejszą i bezpieczniejszą więź euroatlantycką i odwrotnie - powiedział Szczerski. - Razem musimy pracować na rzecz siły eurotlantyckiej wspólnoty, to jest całość nierozerwalna, to jest wspólnota celów, bezpieczeństwa, tym samym razem musimy podjąć wysiłek, by tę wspólnotę rozwijać, żeby jej żywotność zachować. To byłby ten przekaz, z którym pan prezydent Duda na spotkanie z prezydentem Trumpem idzie - podkreślił.

Lądowanie w Warszawie samolotu prezydenta Stanów Zjednoczonych zaplanowane jest na godzinę 22. w środę. Jak powiedział Szczerski, decyzja co do składu delegacji amerykańskiej wciąż się kształtuje. Według niego "jest możliwość", że prezydentowi Trumpowi w Warszawie może nie towarzyszyć sekretarz stanu Rex Tillerson.

Prezydentowi USA podczas wizyty towarzyszyć będą natomiast sekretarze skarbu i handlu oraz doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa H.R. McMaster, a także zięć i jeden z najbliższych doradców Trumpa Jared Kushner, któremu prawdopodobnie towarzyszyć będzie żona Ivanka Trump. Według szefa gabinetu prezydenta wizyta Ivanki Trump nie jest ujęta w programie oficjalnym.

Spotkania w Warszawie Trump rozpocznie w czwartek rano od rozmowy w cztery oczy z prezydentem Andrzejem Dudą na Zamku Królewskim po godz. 9. Według Szczerskiego będzie ona trwała ok. 20-25 minut i odbędzie się bez udziału osób towarzyszących i tłumaczy.

Następnie odbędą się rozmowy plenarne. Z polskiej strony udział wezmą w nich wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki, szef MSZ Witold Waszczykowski, minister obrony Antoni Macierewicz, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski oraz ministrowie prezydenccy: szefowa kancelarii Halina Szymańska, szef BBN Paweł Soloch, Krzysztof Szczerski, a także ambasador RP w Stanach Zjednoczonych Piotr Wilczek.

Jak mówił Szczerski, rozmowy z Amerykanami będą opierać się na dwóch filarach: bezpieczeństwo oraz współpraca gospodarcza, w tym w obszarze energetycznym. - Chcemy, żeby efektem tych rozmów było pogłębienie współpracy polsko-amerykańskiej w zakresie obronności, bezpieczeństwa, podkreślenie wagi Paktu Północnoatlantyckiego dla bezpieczeństwa Europy i Polski. Chodzi także o przegląd możliwości współpracy gospodarczej, zrobienia nowych interesów z Polską jako zwornikiem interesów regionalnych - powiedział.

Szczerski przyznał, że równolegle z wizytą prezydenta Trumpa w Warszawie prowadzone są negocjacje biznesowe pomiędzy PGNiG a partnerami amerykańskimi na temat dostaw LNG do Polski. Zaznaczył, że ich rezultat "musi być ekonomicznie dla nas zadowalający". Według Szczerskiego prezydent namawia prezesa PGNiG Piotra Woźniaka, żeby "negocjacje te były prowadzone tak, żeby uzyskać efekt dywersyfikacji na zasadzie win-win, czyli za dobrą cenę, w dobrej dacie, w dobrej jakości".

Prezydencki minister był też pytany, czy w trakcie rozmów z prezydentem Trumpem strona polska będzie zabiegać o to, żeby włączył się w blokowanie projektu gazociągu Nord Stream 2. W ocenie Szczerskiego strona amerykańska już dzisiaj jest wobec tego projektu sceptyczna.

- Dlatego tu nie zabiegamy o zmianę stanowiska. My po prostu przedstawimy swoją opinię, która jest w tym wypadku zbieżna: uważamy, że projekt Nord Stream 2 jest niekorzystny z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Europy, jest niekorzystny z punktu widzenia europejskiego rynku gazowego, jest niekorzystny z punktu widzenia także interesów europejskiej jedności - powiedział szef gabinetu prezydenta.

Po rozmowach delegacji odbędzie się spotkanie z mediami, na którym prezydenci wygłoszą oświadczenia. Szczerski zaznaczył, że na spotkaniu z mediami zakończy się wizyta dwustronna.

Potem prezydent USA jako gość honorowy weźmie udział w szczycie państw Trójmorza. Trump będzie uczestniczyć w pierwszej sesji szczytu poświęconej współpracy euroatlantyckiej. Po nich odbędą się jeszcze dwie sesje, druga poświęcona będzie przyszłości Europy, trzecia - współpracy regionalnej w obszarze gospodarczym, energetycznym i infrastrukturalnym.

W szczycie Trójmorza uczestniczyć będą prezydenci 10 krajów tego formatu. Nie będzie prezydentów Czech i Austrii. Według Szczerskiego prezydenta Milosza Zemana zastąpi druga osoba w państwie, szef parlamentu czeskiego. Austrię reprezentować będzie ambasador. "Prezydenci Czech i Austrii wystosowali w tej sprawie osobiste listy do prezydenta Dudy, w których popierają to spotkanie i tę inicjatywę i tłumaczą powody swojej nieobecności" - powiedział szef gabinetu prezydenta.

Według Szczerskiego przesłaniem szczytu Trójmorza będzie to, iż bardziej spójny nasz region, tym bardziej spójna Europa. - Ma ono świadczyć o naszej determinacji w celu wzmocnienia europejskiej jedności - mówił. Według niego Trójmorze ma praktyczny wymiar, w tym sensie nie chodzi o deklaracje polityczne, lecz o przygotowanie wspólnych projektów współpracy.

Po spotkaniu z liderami Trójmorza amerykański przywódca wygłosi przemówienie na pl. Krasińskich, które - jak mówił Szczerski - strona amerykańska prezentuje "jako wystąpienie programowe prezydenta Trumpa dotyczące polityki bezpieczeństwa, Europy, a także relacji polsko-amerykańskich".

Według szefa gabinetu prezydenta Dudy znaczące jest, że przemówienie zostanie wygłoszone przed Pomnikiem Powstańców Warszawskich. Zaznaczył, że wybór miejsca dokonany przez stronę amerykańską był nieprzypadkowa. Jak dodał, punktem wyjścia przemówienia amerykańskiego prezydenta będzie "wspomnienie polskiej historii" i "przykład narodu, który walczy o swoją wolność, który się nigdy nie poddaje i który nawet w najczarniejszych mrokach swojej historii potrafi o swoją wolność zawalczyć i tę wolność dla siebie wywalczyć".

Przed wystąpieniem obie pary prezydenckie oddadzą hołd przed Pomnikiem Powstania Warszawskiego wraz z weteranami.

Szczerski powiedział, że wystąpienia wysłuchają "osoby imiennie zaproszone przez prezydenta USA, ambasadę amerykańską". - To będzie pełne spektrum polskiej sceny politycznej - mówił. Dodał, że przemówienie ma charakter otwarty, więc każdy zainteresowany będzie mógł go wysłuchać.

Pierwsza dama Melania Trump spotka się z polską pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą na prywatnej rozmowie, obie pierwsze damy odwiedzą warsztaty edukacyjne dla dzieci w Centrum Nauki Kopernik, później będą obecne na pl. Krasińskich.

W piątek w ramach szczytu Trójmorza ma dojść do zawarcia pierwszych umów realizujących tę koncepcję, czego świadkami będą prezydenci Polski i Chorwacji. Szczytowi państw Trójmorza towarzyszyć będzie spotkanie ekspertów w ramach Global Forum organizowane przez Polski Instytut Spraw Międzynarodowych i Atlantic Council.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Szczerski o przemówieniu Trumpa w Warszawie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.