"Tajemnica jest we wraku samolotu albo była"

Z drugiej strony nie mamy pewności, czy sprawny był samolot - oświadczył prezes PiS (fot. PAP/Paweł Kula
PAP / slo

Gigantycznym skandalem nazwał w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński sposób wyjaśniania przyczyn katastrofy smoleńskiej. Podkreślił, że samolot z polską delegacją rozbił się z winy Rosjan, ale - jak zaznaczył - polski rząd zgodził się na takie procedury badania tego "strasznego wypadku".

Jarosław Kaczyński, który przemawiał na sobotnim posiedzeniu Rady Politycznej PiS podkreślił, że "przez wiele miesięcy trwała fatalna, żeby nie powiedzieć haniebna, zniesławiająca wielu ludzi, w tym świętej pamięci prezydenta RP kampania wokół nacisków, wokół rzekomych win tych, którzy polegli". - Sam pomysł, żeby obciążyć za katastrofę tych, którzy zginęli już pokazuje poziom moralny osób, które się w to angażowały - zaznaczył Kaczyński.

Dodał, że dziś jest już jasne, że nie ma żadnych dowodów na te naciski, bo to - jak mówił - zostało bardzo wyraźnie stwierdzone w polskich uwagach do raportu MAK, o czym - jak mówił prezes PiS - mało w Polsce informowały media.

Prezes PiS zaznaczył, że tajemnica jest z całą pewnością we wraku samolotu albo tam była. Kaczyński zarzucił, że Polska nie otrzymała ogromnej ilości danych dotyczących katastrofy od strony rosyjskiej. - Krótko mówiąc mamy do czynienia z sytuacją, która jest, jeśli chodzi o procedury wyjaśniania katastrof, gigantycznym skandalem - podkreślił.

DEON.PL POLECA


W jego ocenie, ten gigantyczny skandal powstał z winy Rosjan. - Tak jak i z ich winy ten samolot się rozbił, i to trzeba jasno powiedzieć. Ale to, że tak mogło być, to już jest wina polskiego rządu. Polski rząd w żadnym wypadku nie musiał się godzić na takie warunki przeprowadzania wszelkich procedur związanych z wyjaśnianiem przyczyn tego strasznego wypadku, tej strasznej katastrofy - oświadczył J.Kaczyński.

Mieliśmy rację od samego początku - prezes PiS Jarosław Kaczyński odnosząc się do sprawy wyjaśniania przyczyn katastrofy smoleńskiej. - Zostaliśmy przez Rosjan, jako naród, państwo, upokorzeni - powiedział Kaczyński.

W trakcie przemówienia przekonywał, że jego partia koncentruje się nie tylko na tym temacie, ale także na gospodarce. - Zostaliśmy przez Rosjan, jako naród, państwo, upokorzeni - powiedział Kaczyński.

Raport MAK określił jako "policzek". - Policzek ten wymierzono nam wszystkim, nie tylko Donaldowi Tuskowi (...) Nie można się na to godzić. Nie można prowadzić polityki tchórzliwej i naiwnej - zaznaczył prezes PiS. - Wielkim zadaniem naszej formacji jest doprowadzenie do tego, żeby polska demokracja rzeczywiście działała - mówił.

Kaczyński powiedział zebranym działaczom PiS, że partia zaprezentuje dokument będący podsumowaniem działań gospodarczych rządu oraz koncepcji PiS. Ma on być przyjęty podczas rady politycznej. "Gospodarka była przedmiotem naszego wielkiego zainteresowania. Była, bo musiała być. W tej dziedzinie źle się dzieje" - podkreślił.

W opinii Kaczyńskiego w Polsce mamy do czynienia z "cichym" kryzysem. - Nie ma dziedziny, w której byłoby naprawdę dobrze (...) w ciągu 22-lecia nie było rządu, który miałby tak negatywną hipotekę jak ten. Trzeba ten rząd zmienić - ocenił.

Kaczyński skrytykował również obecny stan edukacji, wymiaru sprawiedliwości i polityki zagranicznej. Politykę zagraniczną określił jako jeden wielki "płacz i zgrzytanie zębów". "Próba otwarcia na wschód zakończyła się raportem Anodiny, tym policzkiem" - dodał.

Kaczyński wezwał też członków partii do walki o sukces w wyborach parlamentarnych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Tajemnica jest we wraku samolotu albo była"
Komentarze (102)
SM
smoleńska mgła w "NIE&q
27 stycznia 2011, 16:08
Rano, 10 kwietnia 2010 roku, mgła nad lotniskiem smoleńskim tak szybko jak się pojawiła, tak szybko znikła. Sprawiała wrażenie mgły scenicznej, którą wypuszcza się w teatrze czy na estradzie dla spotęgowania atmosfery tajemniczości czy grozy. Ale część tej smoleńskiej mgły utrzymuje się do dziś. Ona się nieco przerzedziła i przeniosła w inne miejsca. Do gabinetów polityków, pokoi ekspertów, śledczych badających lot, do prokuratury, do dziennikarskich boksów większości redakcji, do sal konferencyjnych, do miejsc spotkań tajnych służb specjalnych. /W.R./
KW
kryzys wartości kultury i etyki
27 stycznia 2011, 15:42
władza nad polskimi wielkimi mediami jest w rękach postkomunistycznych oligarchów, w tym także dawnych agentów tajnych służb PRL... r y b a   s i ę     p s u j e    o d   g ł o w y i będą nas Polaków szanować za granicą jak wicemarszałek sejmu i niektórzy posłowie maj amputowaną kulturę polityczną, etykę, proste ludzkie odruchy  i polskość  ot, żenada i wstyd - tacy mają zapewnić bezpieczeństwo i suwerenność Polski  ??? p o   t r u p a c h   d o    w ł a d z y
KW
kampania wyborcza w tym stylu?
27 stycznia 2011, 15:31
"Makabryczna licytacja na nienawiść" W liście do REM rzecznik PiS Adam Hofman prosi "o ocenę artykułu na podstawie Karty Etyki Mediów" i "potwierdzenie, że naruszył on opisane w Karcie zasady: prawdy, obiektywizmu, szacunku i tolerancji oraz wolności i odpowiedzialności". "Przygotowany przez redakcję tygodnika NIE artykuł nie miał na celu zbadania poglądów dziennikarzy na przyszłość polityczną prezesa PiS, ale zorganizowanie swoistej makabrycznej licytacji na oszczerstwa, pomówienia i niesmaczne żarty z Jarosława Kaczyńskiego. Wydaje się, że każda kolejno pytana osoba poczuwała się wręcz do wymyślenia gorszej obelgi od poprzednio ankietowanych" - ocenił Hofman. Jak podkreślił, nie pamięta, by "w dziejach dziennikarstwa w III RP powstał tekst zawierający taką ilość kłamstw, oszczerstw, pomówień i tak jawnie epatujący nienawiścią do osoby mającej odmienne poglądy polityczne od dziennikarzy tygodnika NIE". "W teksie prezesa PiS określa się jako osobę chorą psychicznie, psychopatę i osobę o skłonnościach samobójczych itd. Jako najbardziej prawdopodobną przyszłość lidera opozycji, podaje się samobójstwo lub umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym" - zwrócił uwagę rzecznik PiS.
PU
pilni uczniowie Jerzego Urbana
27 stycznia 2011, 15:16
Oto kultura i odpowiedzialność i "mądrość" posłów reprezentujących POlskę w polskim parlamencie i POlskich mediach - żenada, niebezpieczni podżegacze jakby mało było morderstwa w Łodzi... W ankiecie, założonego przez Jerzego Urbana, tygodnika "Nie", wypowiedzieli się m.in. politycy: wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich z SLD, były poseł PO Janusz Palikot, poseł niezrzeszony (do niedawna w PO) Kazimierz Kutz i były wicepremier Andrzej Lepper (Samoobrona), a także psycholog społeczny Janusz Czapiński, dziennikarze, Jacek Żakowski i Piotr Najsztub. Odpowiedzi Palikota i Kutza Palikot pytany, jak skończy prezes PiS odparł, że on popełni samobójstwo. Kutz również uważa, że Kaczyński "skończy samobójstwem". Według niego, bezpośrednią przyczyną samobójstwa prezesa PiS będzie śmierć matki, która wkrótce nastąpi. "Wcale mu tego nie życzę. Ale śmierć samobójcza to wcale nie jest taka zła rzecz, jeśli człowiek ma się tak męczyć" - dodał Kutz.
A
Aura
27 stycznia 2011, 14:17
Kemocie, odpowiadając jeszcze na Twoje pytanie odnośnie wskazania jednego polityka PiS, który nie pisze jednoznacznie już cytuję pana Adama Hofmana z rozmowy z panią Moniką Olejnik (http://www.radiozet.pl/Programy/Gosc-Radia-ZET/Adam-Hofman3) "Adam Hofman: No, ale jeśli ktoś mówi to tylko błąd pilotów już 10 kwietnia, bez żadnych danych to ja się zastanawiam dlaczego tak mówi. Monika Olejnik: Ale to był błąd pilotów, czy nie. Adam Hofman: No pani redaktor, do tego jest prokuratura żeby stwierdzić, czy to był błąd pilotów. Ja jako polski polityk mam za zadanie bronić polskiej wersji i prawdy i polskiego honoru na arenie międzynarodowej. Monika Olejnik: A jaka jest polska wersja? Adam Hofman: No ja mam nadzieję, że po publikacji tego, co pokazał nam pan minister Miller jednoznacznie można stwierdzić, że bez błędów wieży, bez tego, co robili Rosjanie nie byłoby katastrofy. Monika Olejnik: Czyli Rosjanie są winni tylko katastrofie? Adam Hofman: Czy tylko, osądzi także polska prokuratura (...)
A
Aura
27 stycznia 2011, 13:48
Czy Wy naprawdę wierzycie w rozpylenie sztucznej mgły i olbrzymie magnesy? A czy naprawdę musimy w nie wierzyć? Czy dla rozważania prawdopodobieństwa wystąpienia zamachu nie wystarczy wziąć pod uwagę chęci uciszenia żądnych prawdy o Smoleńsku, liczne zaniedbania, (decyzje choćby te energetyczne) podejmowane przez nasz rząd, kurtuazje w kierunku Moskwy, i wszystkie inne czynniki, które dla chcących znaleźć takie możliwości są dostępne w necie jak na dłoni.
A
Aura
27 stycznia 2011, 13:40
Kingo, a nie sądzisz, że te zaniedbania mogą świadczyć inaczej mogą być poszlaką świadczącą o zamachu? Czy bierzesz to pod uwagę? Odpowiem za Kingę, jeśli pozwolisz. Zaniedbania są codziennością Rosji. Zapewniam Cię jednak, że gdyby to był zamach, nie byłoby żadnych śladów na to wskazujących. Służby specjalne Rosji działają lepiej niż reszta kraju. Również się tego obawiam. Natomiast, to że zaniedbania są codziennością nie jest usprawiedliwieniem dla braku przestrzegania podstawowych procedur, prowizorycznej sekcji zwłok (pełnych błędów raportów z tychże), czy choćby rżnięcia piłami mechanicznymi wraku Tupolewa i wielu wielu innych.. Ale czy skoro tak trudno nam będzie dociec prawdy, mamy przyjąć najprostrze i do tego podsunięte nam przez Moskwę i zaakceptowane przez nasz rząd gotowe rozwiązania będące wypadkową wybranych przez Moskwę przesłanek, a nie wszystkich możliwych?
A
Aura
27 stycznia 2011, 13:35
Czy partia PIS wydała jakieś konkretne oświadczenie (o którym nie wiem) że na Kaczyńskiego był planowany i wykonany zamach? Auro, czy byłabyś w stanie wskazać choć jedno nazwisko polityka, który nie jest związany z PiS lub był związany z PiS (PJN), który wypowiadał się o zamachu w kategoriach prawdopodobnego? Kemocie, wskaż mi proszę pięciu polityków, ktorzy wypowiadali się o zamachu jednoznacznie.
G
Groszek
27 stycznia 2011, 13:06
Kingo, a nie sądzisz, że te zaniedbania mogą świadczyć inaczej mogą być poszlaką świadczącą o zamachu? Czy bierzesz to pod uwagę? Odpowiem za Kingę, jeśli pozwolisz. Zaniedbania są codziennością Rosji. Zapewniam Cię jednak, że gdyby to był zamach, nie byłoby żadnych śladów na to wskazujących. Służby specjalne Rosji działają lepiej niż reszta kraju. Naiwny jesteś jak dziecko kemot. Uważasz, że nie byloby żadnych śladów, a ja przypomnę Ci kilka dziwnych śmierci głównych szeów FSB, GRU, czy jak ich tam zwą. Nie jest zagadkową śmierć na plaży?
R
Rotor
27 stycznia 2011, 13:05
Tusk, Klich, Arabski, Sikorski, Miller,... nie ma winnych ani odpowiedzialnych na wet politycznie, bo o honorze to juz w ich przypadku nie pytam nawet. Kwiaty dla rządu nepotów, najlepiej 121 kwaitków. Przed wojna taki jeden z drugim strzeliby sobie w łeb, teraz honorarium zastąpiło honor. Ruscy są winni zgody z Moskwy na wylot, złego naprowadzania (na kursie i ścieżce), niezamkniecia lotniska i fatalnych zabezpieczeń. Polacy winni rozdziału delegacji, zgody na źle przygotowne lotnisko, brak szkolen pilotów, brak prognozy pogody na czas właściwej, braki w zabezpieczeniu lotnisk zapasowych, braku starań o nawigatora lidera z Rosji, wszelkim zaniedbaniom podczas ochrony prezydenta i d-ców wojsk. Nwet podstawe prawna dochodzenia źle wybrali, wbrew prawu, bezprawnie. TS jak nic za te rzeczy. 36 pułk został  zniszczony.
Jadwiga Krywult
27 stycznia 2011, 13:04
Kingo, a nie sądzisz, że te zaniedbania mogą świadczyć inaczej mogą być poszlaką świadczącą o zamachu? Czy bierzesz to pod uwagę? Moim zdaniem te zaniedbania absolutnie nie są poszlaką świadczącą o zamachu. Zaniedbania świadczą wyłącznie o tym, że Rosja jest jaka jest. Dziwię się ludziom wpadającym w skrajności i postrzegającym Rosję raz jako kraj, w którym jest totalne dziadostwo i bałagan, a innym razem (właściwie równocześnie) - jak kraj, w którym porządek i poziom techniki jest perfekcyjny.
G
Groszek
27 stycznia 2011, 12:54
- PiS stosuje kłamstwo smoleńskie, które ma wmówić Polakom, że na Lecha Kaczyńskiego był planowany i wykonany zamach. To bardzo niebezpieczne kłamstwo, bo ono w zamyśle autorów ma przeorać świadomość Polaków i ustalić linię podziałów na długie lata - powiedział w Poranku TOK FM były premier, Leszek Miller. <a href="http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,ti%3Cx%3Etle,PiS-stosuje-klamstwo-smolenskie-to-niebezpieczne,wid,13075585,wiadomosc.html?ticaid=1bacd">wiadomosci.wp.pl/kat,1342,ti<x>tle,PiS-stosuje-klamstwo-smolenskie-to-niebezpieczne,wid,13075585,wiadomosc.html</a> Leszek Miller nie jest czysty w sprawie "moskiewskiej pożyczki", więc nie może być żadnym autorytetem w zakresie stosunków polsko-rosyjskich. Zawsze będzie posądzony o stronniczość. Jak każdy, kto bierze kasę i nie wyjaśnia nic na jej temat. Kłamstwo Katyńskie to jest znana już chyba całemu światu próba zwalenia winy za masakrę polskich oficerów dokonaną przez Rosjan, na hitlerowców. Natomiast "Kłamstwo Smoleńskie" nie jest używane przez PiS, lecz jest próbą zwalenia winy za katastrofę tupolewa na mgłę i polskich pilotów. Jednak tak jak wspomniane wcześniej Kłamstwo Katyńskie też z pewnością zostanie prędzej, czy później obalone i prawda zostanie odkryta.
Jadwiga Krywult
27 stycznia 2011, 12:07
Kingo, dałaś namiar na artykuł, w którym czarno na białym rozpatrywane są zaniedbania rosyjskiej strony i ich ewentualne motywy. Wiesz, jest to dla mnie niesamowitym odkryciem, i aż dziw bierze w jaki sposób treść jest przez Ciebie filtrowana. Auro, czym innym są zaniedbania, a czym innym podejrzewanie o zamach.
Jadwiga Krywult
27 stycznia 2011, 12:05
Dalej jest napisane:"Zbliżenie z Polską jest jednym z elementów nowej polityki rosyjskich władz, które dążą do ocieplenia wizerunku Rosji w Europie i na Zachodzie" Wobec powyższego, czy tak samo, ten cel mógłby być realizowany za prezydentury ś.p. Lecha Kaczyńskiego? /myślę, że jednak nie, gdyż dla Niego priorytetem nie były dobre stosunki dyplomatyczne, a stawiał sobie nad ten cel chociażby poprawę gospodarki i jak największą niezależność od Rosji/ Auro, za prezydentury Lecha Kaczyńskiego Rosja realizowała swoje cele innymi metodami, porozumiewając się z Zachodem 'ponad głowami Polaków'.
G
Groszek
27 stycznia 2011, 10:45
(...) Współcześnie Rosja nie jest mistrzem negocjacji – takiej polityki nie stara się zresztą uprawiać – nieraz zachowuje się dość brutalnie. To, o czym mówi pan Marcin Dubienecki, mogło się Rosji w polskiej polityce nie podobać. Rosja nie jest jednak zbrodniczym krajem, zainteresowanym eksterminacją przywódców innych państw." Co tu mówić o przywódcach obcych państw, jak własnych obywateli zagazowano w teatrze na Tagance, albo poświęcono życie dzieci podczas "odbijania zakładników" w Biesłanie. Uważam, że nie zastanawiali by się czy okazać litość, czy rozprawić się z nieprzychylnymi im głowami obcych państw. Przykładem może być prezydent Ukrainy Juszczenko. Gdyby tylko mogli, bo głowy obcych państw są solidnie chronione, a nie podawane na tacy jak podano naszego Prezydenta. Ktoś kiedyś twierdził, że "L. Kaczyński Rosji nie zagrażał, bo i tak nie wygrałby wyborów, więc nie mieli powodu by na niego polować". Tak mówić może ktoś, kto nie zna mentalniści ludzi z KGB. Kukliński już im nie zagrażał, bo mieszkał już w Stanach, a mimo to zamordowano jego dwóch synów. "Rosja nie jest jednak zbrodniczym krajem, zainteresowanym eksterminacją przywódców innych państw." Takie naiwne słowa mogą pochodzić z ust ucznia szkoły podstawowej, a nie od dorosłego, myślącego człowieka, znającego troszkę politykę przywódców wywodzących się z KGB.
Jadwiga Krywult
27 stycznia 2011, 08:27
<a href="http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,ti<x>tle,Rosjanie-chcieli-zaostrzyc-stosunki-z-Polska,wid,13071342,komentarz.html">http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,ti<x>tle,Rosjanie-chcieli-zaostrzyc-stosunki-z-Polska,wid,13071342,komentarz.html</a> Informacja, dla tych, którzy nie przeczytają: nie sugerujcie się tytułem. Polecam szczególnie zwolennikom teorii spiskowych: "Niektórzy węszą nawet głębsze intencje Rosjan, mówiąc o zamachu na Lecha Kaczyńskiego. Faktycznie Rosjanom mogło zależeć na pozbyciu się polskiego prezydenta przed 10 kwietnia? Marcin Dubienecki, mąż Marty Kaczyńskiej, wymienia przyczyny: ewentualna wygrana w przyszłych wyborach prezydenckich Lecha Kaczyńskiego, odwet za Gruzję, polityka z Unią Europejską. - Nie przeceniajmy znaczenia Polski i tego, co się dzieje u nas w kraju, dla Rosji. Dla naszych wschodnich sąsiadów jesteśmy istotnym partnerem, ale jednak stojącym w drugim czy trzecim rzędzie politycznych priorytetów. Dla nas ta asymetria może nie jest jakoś szczególnie przyjemna, ale tak jest. Oni dla nas są na pierwszych stronach gazet, my dla nich – w najlepszym razie na drugich i trzecich, poza bardzo rzadkimi wyjątkami. Współcześnie Rosja nie jest mistrzem negocjacji – takiej polityki nie stara się zresztą uprawiać – nieraz zachowuje się dość brutalnie. To, o czym mówi pan Marcin Dubienecki, mogło się Rosji w polskiej polityce nie podobać. Rosja nie jest jednak zbrodniczym krajem, zainteresowanym eksterminacją przywódców innych państw."
R
realista
26 stycznia 2011, 20:49
 Przyznam szczerze Groszku, że cenię sobie Twoje posty, zwracasz uwagę na istotne sprawy .Próbuję Ci otworzyć oczy: Jeśli wypowiadam się konkretnie, że nie zgadzam się na szkalowanie ś.p. prezydenta, to właśnie to i głównie to mnie interesuje. I o tym właśnie przede wszystkim pisałam do Kingi. Podziwiam twoją wrażliwość Auro która co potrafię zrozumieć nie pozwala ci przejść obojętnie nad obrażaniem ś.p.pana prezydenta L.Kaczyńskiego ,dziwi mnie tyjko brak konsekwencji lub jednostronność twojej wrażliwości gdyż obelgi  i oszczerstwa pod adresem premiera,obecnego prezydenta lub rządu RP nie robią na niej (twojej wrażliwości )żadnego wrażenia.Wydawać by się mogło że wrażliwość jest prawdziwa gdy odzywa się na każde tego typu zdarzenia ,okazuje się jednak że wrażliwość też może być wybiórvcza nie posądzam że zaprogramowana.W tym kontekście prawione moralitety stają się śmieszne żeby nie powiedzieć obłudne.Jeżeli się mylę i przeoczyłem jakiś post w którym wyrażasz oburzenie opbrażaniem także w/w to z góry przepraszam i dobrej nocy życzę.
A
Aura
26 stycznia 2011, 13:42
nie zgadzam się na szkalowanie ś.p. prezydenta, to właśnie to i głównie to mnie interesuje. To jest właśnie ten problem. Przypuszczenie (nie pewnik), że śp. prezydent mógł nalegać na podjęcie próby lądowania traktujesz jako szkalowanie jego osoby. Kemocie, przestań kłamać! Poczytaj wcześniejsze komentarze Kingi, a może na drugi raz nie będziesz kierował oszczerstwa pod moim adresem.
R
realista
26 stycznia 2011, 13:04
Aura Rozumiem, że te słowa są o mnie? No nic, trudno. Nie jest to dla mnie ciosem, bo choć próbuję zdjąć Ci klapki z oczu, to jednak z marnym skutkiem. Bo wygląda to tak, że Twoim zdaniem powinnam się dookreślić co do interesujących Ciebie tematów, tylko ciekawe do jakiego zakresu (wegetarianizm, dokarmianie ptaków zimą - ironia). Próbuję Ci otworzyć oczy: Jeśli wypowiadam się konkretnie, że nie zgadzam się na szkalowanie ś.p. prezydenta, to właśnie to i głównie to mnie interesuje. I o tym właśnie przede wszystkim pisałam do Kingi. I nie poruszam w tym momencie tematu Radia Maryja, pana Macierewicza, definicji patriotyzmu i żadnego innego tematu. Jesteś w stanie to pojąć? Czy też dopuszczasz tylko i wyłącznie fakt, że jeśli wypowiadam się przeciwko szkalowaniu imienia ś.p. prezydenta, to od razu jestem "ubrana" w cały bagaż twoich etykietek i muszę koniecznie o nich mówić, choć ani nie wiem, w jakich etykietkach mnie widzisz, ani nie mam ochoty i możliwości o tym pisać, choć Tobie akurat tego brakuje w moich wypowiedziach. Zapewniam jednocześnie o swoim pokojowym usposobieniu i o szacunku dla adwersarzy nawet jeżeli z jakiegoś postu można odnieść inne wrażenie.Przyznaję także że lubię polemiki tylko że o wiele łatwiej polemizowaćna płaszczyźnie konkretów.Czasami na forum w związku z większą ilością adwersarzy może się zdarzyć przypisnie komuś nie jego poglądu ale to wynika głownie ze specyfiki forum Zgadza się i cieszę się, że mogę pozwolić sobie na swobodne, i przyznaję że od wczoraj raczej mniej miłe, ale za to szczere posty. Tak dla zabawy spróbowałem sobie napisać twoją odpowiedź i wiesz prawie nie różni się ord tego co napisałaś właściwie poza końcówką której w mojej wersji nie było identyczna pozdrawiam
A
Aura
26 stycznia 2011, 12:51
Aura Bardzo ciężko polemizować z kimś kto jak piskorz unika konkretów i posługuje się tylko okólnikami pozwalającymi w zasadzie na swobodne lawirowanie bea konieczności utożsamienia się z kim i czym kolwiek. Rozumiem, że te słowa są o mnie? No nic, trudno. Nie jest to dla mnie ciosem, bo choć próbuję zdjąć Ci klapki z oczu, to jednak z marnym skutkiem. Bo wygląda to tak, że Twoim zdaniem powinnam się dookreślić co do interesujących Ciebie tematów, tylko ciekawe do jakiego zakresu (wegetarianizm, dokarmianie ptaków zimą - ironia). Próbuję Ci otworzyć oczy: Jeśli wypowiadam się konkretnie, że nie zgadzam się na szkalowanie ś.p. prezydenta, to właśnie to i głównie to mnie interesuje. I o tym właśnie przede wszystkim pisałam do Kingi. I nie poruszam w tym momencie tematu Radia Maryja, pana Macierewicza, definicji patriotyzmu i żadnego innego tematu. Jesteś w stanie to pojąć? Czy też dopuszczasz tylko i wyłącznie fakt, że jeśli wypowiadam się przeciwko szkalowaniu imienia ś.p. prezydenta, to od razu jestem "ubrana" w cały bagaż twoich etykietek i muszę koniecznie o nich mówić, choć ani nie wiem, w jakich etykietkach mnie widzisz, ani nie mam ochoty i możliwości o tym pisać, choć Tobie akurat tego brakuje w moich wypowiedziach. Zapewniam jednocześnie o swoim pokojowym usposobieniu i o szacunku dla adwersarzy nawet jeżeli z jakiegoś postu można odnieść inne wrażenie.Przyznaję także że lubię polemiki tylko że o wiele łatwiej polemizowaćna płaszczyźnie konkretów.Czasami na forum w związku z większą ilością adwersarzy może się zdarzyć przypisnie komuś nie jego poglądu ale to wynika głownie ze specyfiki forum Zgadza się i cieszę się, że mogę pozwolić sobie na swobodne, i przyznaję że od wczoraj raczej mniej miłe, ale za to szczere posty.
WN
wiele nie było w raporcie
26 stycznia 2011, 12:46
Wiele kontrowersji wywołało to, że Rosjanie, mówiąc o naciskach na pilotów, powoływali się na opinię psychologów. Może pan powiedzieć coś więcej o zespole zajmującym się analizą psychologiczną? - W tej grupie był jeden polski specjalista, reszta to Rosjanie. Gdyby jednak polski psycholog miał inne wnioski, mógł się pod wnioskami całego zespołu psychologów nie podpisać. Nie pamiętam już jak duża była to grupa, nie wtrącałem się do tego. Pamiętajmy jednak, że psychologia nie jest nauką ścisłą, więc opinie psychologów mogą się miedzy sobą różnić. W Polsce można powołać inny zespół i minister Miller mógł go powołać mówi E.Klich.
WN
wiele nie było w raporcie
26 stycznia 2011, 12:45
Atmosfera na wieży była podobna do tej w kabinie, ale tego w raporcie nie ma. Rosyjski kontroler od samego początku wyrażał się bardzo dosadnie, przeklinał, by tego samolotu Tu-154 nie przyjmować. Po rozmowie z Moskwą, w których padały konkretne sugestie, doszło do wyrażenia zgody warunkowej - mówi w wywiadzie dla Wirtualnej Polski płk Edmund Klich, szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Stwierdził też, że te słowa były nawet mocniejsze niż w raporcie MAK. Polski akredytowany przy MAK dodaje, że był zaskoczony tym, że na konferencji odtworzono ostatnie krzyki pasażerów. Wracając do gen. Błasika. Podobno już wcześniej zdarzało mu się wchodzić do kabiny pilotów Jaka-40 i siadać za sterami. Tak relacjonowali piloci. Może nie widział nic złego w tym, by wejść do kabiny i tym razem? - Miał uprawnienia do latania Jakiem i te praktyki stosował tylko w maszynach tego typu, a nie tupolewach. Zresztą w stenogramach z Tu-154 pada zdanie, że do Poznania „zap...la”. Miał prawo latania na samolotach Jak-40, bo dowódca sił powietrznych, może zastąpić drugiego pilota i przeprowadzić kontrolę postępowania załogi. Nie może jednak wejść sobie tak po prostu, usiąść i wyrzucić pilota, szczególnie jeśli chodzi o kapitana. Prawda częściowa. Nie podważam większości raportu, ale nie ma w nim opisu działania rosyjskich kontrolerów. Tłumaczenie, że to wiązałoby się z ocenianiem czyjejś odpowiedzialności i winy – jak mówiono – jest niepoważne, bo przecież oceniono działania pilotów i gdyby przeżyli, pociągnięto by ich do odpowiedzialności. Pominięto atmosferę na wieży, która była niemal identyczna jak w kokpicie. Gdyby w kabinie decyzję podejmował tylko pilot a na wieży jedynie kontroler, nie doszłoby do katastrofy, bo pilot nie próbowałby lądować, a nawet jeśli do tego by doszło, kontroler nie udzieliłby zgody. Od samego początku wyrażał się bardzo dosadnie, przeklinał, by tego samolotu nie przyjmować. Tego w raporcie nie było.
R
realista
26 stycznia 2011, 12:33
Aura  Bardzo ciężko polemizować z kimś kto jak piskorz unika konkretów i posługuje się tylko okólnikami pozwalającymi w zasadzie na swobodne lawirowanie bea konieczności utożsamienia się z kim i czym kolwiek.Dość sprytne to przyznaję .Przyznaję także że parokrotnie wpadłem w pułapkę próbując się jakoś określić .Zapewniam jednocześnie o swoim pokojowym usposobieniu i o szacunku dla adwersarzy nawet jeżeli z jakiegoś postu można odnieść inne wrażenie.Przyznaję także że lubię polemiki tylko że o wiele łatwiej polemizowaćna  płaszczyźnie konkretów.Czasami na forum w związku z większą ilością adwersarzy może się zdarzyć przypisnie komuś nie jego poglądu ale to wynika głownie ze specyfiki forum
R
realista
26 stycznia 2011, 12:18
 Weług ostatniego sondażu 31% Polaków uważa, że zdradził on interesy Polski. A 51% nie ufa Jarosławowi Kaczyńskiemu
G
Groszek
26 stycznia 2011, 12:13
Wina leży po obu stronach jeżeli to była katastrofa. Jeżeli był to zamach, to winni są zamachowcy. Za przygotowanie wizyty w Katyniu odpowiedzialni są urzędnicy i ministrowie rządu Tuska. Samolot nie był "prezydenckim" jak nam wtłaczają do głów media służalcze wobec PO. Był to samolot rządowy, tak jak wówczas nim był, gdy Tusk powiedział, że nie da Prezydentowi samolotu rządowego, gdy śp. L Kaczyński chciał lecieć do Brukseli. Zabezpieczenie wizyty  w transport z lotniska do Katynia, przygotowanie lotnisk zapasowych, ochrona  BOR itd, wszystkie te sprawy były w gestii rządu. To, że piloci nie byli prawidłowo szkoleni też nie jest winą J. Kaczyńskiego i PiS-u, ale rządzącej wówczas już 3 lata PO. Zapewnianie przez 8 miesięcy o wspaniałej wspólpracy z MAK jakie nam serwował premier, doprowadziło do takiego finału. Ale nawet wtedy premier zachował się jak " ......". Jego pierwsze słowa grzmiały, że raport jest "nie do przyjęcia", by po reprymendzie ze strony Ławrowa nasz premier spokorniał i delikatnie poprosił o jego uzupełnienie. Weług ostatniego sondażu 31% Polaków uważa, że zdradził on interesy Polski.
R
realista
26 stycznia 2011, 11:58
Realisto, nie masz jeszcze dosyć tych gier? Proponuję Ci napisz jeszcze bardzie złożony post, na który dasz wybranej przez siebie ofierze możliwość odpowiedzi: tak, lub nie. podam Ci przykład: Realisto, czy naprawdę uważasz, że żółte jest zielone, szkalowanie jest pożyteczne, są ludzie, którzy mają odstające uszy, krowa lubi pić wodę, wojny są złe, a wszystkiego winą należy obarczać pana X? Niestety ale Twoje posty mają tą formę.. Myślę że pomyliłeś adresata ten post powinieneś skierować do J.Kaczyńskiego to on twierdzi że całkowitą i wyłączną winę ponoszą Rosjanie a mówienie o jakiej kolwiek winie Polskich pilotów to służenie obcemu mocarstwu(bo jego świta tylko potwierdza).Dlaczego dla was każdy kto ośmiela się mieć inne zdanie to zaprzaniec,zdrajca i pachołek Moskwy? Pozdrawiam w poszanowaniu różnic i napewno nie przypisuję wam złych intencji
R
realista
26 stycznia 2011, 11:39
Prawda nie jest sprawą sondaży. Skandalem jest sposób w jaki prowadzono śledztwo rosyjskie. W całym tym okresie tylko zdecydowane reakcje opozycji wymuszały jakiekolwiek działania rządu. A i tak okazało się jak w raporcie MAK-u i reakcji na niego. Auro, pełny szacun dla Twojego zmagania z realistą i Kingą. JurekS czy ty podobnie jak Jarosław wierzysz że całkowitą 100% winę ponoszą Rosjanie(a raczej ruscy)?Naprawdę nie widzisz żadnych uchybień i błędów po naszej stronie czy również uważasz że Polak ma we krwi przestrzeganie przepisów i procedur i  ich łamanie jest niezgodne z jego naturą?Czy patriotyzm oznacza odrzucanie wszelkiej odpowiedzialności  i zwalanie jej tylko i wyłącznie na innych Ruskich ,Żydów ,Niemców ,Ukraińców  ,Litwinów?Zazdroszczę samopoczucia
Jurek
26 stycznia 2011, 11:27
Prawda nie jest sprawą sondaży. Skandalem jest sposób w jaki prowadzono śledztwo rosyjskie. W całym tym okresie tylko zdecydowane reakcje opozycji wymuszały jakiekolwiek działania rządu. A i tak okazało się jak w raporcie MAK-u i reakcji na niego. Auro, pełny szacun dla Twojego zmagania z realistą i Kingą.
G
gość
25 stycznia 2011, 17:21
 Z najnowszego sondażu CBOS wynika, że największą nieufność budzi prezes PiS Jarosław Kaczyński. Nie ufa mu 51 procent badanych Bez komentarza
P
prawda
25 stycznia 2011, 16:59
"Jedną rzeczą jest odkryć prawdę, inną zrozumieć ją, a jeszcze inną wszczęcie działania. Prawda jako taka nie ma wartości dopóki nie jest wykorzystana lub zastosowana."
KP
kto prawdy boi się
25 stycznia 2011, 16:53
Prawdę może ujawnić jedynie ktoś nieobawiający się skandalu. Agenci i osoby skorumpowane, uzależnione nigdy nie będą za ujawnieniem prawdy.
E?
ekspertyza ?
25 stycznia 2011, 16:19
Z ekspertyzą sądowo-lekarską Beata Gosiewska zapoznała się we wtorek. Treść dokumentacji budzi jednak wiele wątpliwości. – Nie zgadza się bardzo wiele elementów związanych ze stanem zdrowia męża, jak również jego parametrami fizycznymi. Są wypisane za to schorzenia, których on w ogóle nie miał, gdyż był w tym zakresie szczegółowo diagnozowany – mówi Wirtualnej Polsce Beata Gosiewska. REKLAMA Czytaj dalej Poza opisem oględzin ciała, są tylko wyniki zupełnie podstawowych badań chemicznych. Zaznacza, że w dokumentacji brakuje wielu specjalistycznych badań, m.in. spektrometrycznych (pozwalających uzyskać informacje fizyko-chemiczne – przyp. red.) czy zdjęć rentgenowskich. Dokumenty zostaną przekazane do oceny polskim ekspertom. – Wagę ciała określono z błędem około dwadzieścia kilogramów, co budzi poważne wątpliwości. To jest szokujące – mówi wdowa po Przemysławie Gosiewskim. Nie zgadzają się podstawowe dane, a oględziny są tak naprawdę zrobione niedokładnie. Dodaje, że samej dokumentacji jest niewiele. Są to również pierwsze rosyjskie ekspertyzy sądowo-lekarskie, które zostały jej przedstawione.
T
trealista
25 stycznia 2011, 14:06
@realista Jeden wodz, jedna prawda? Myslisz zapewne o Tusku. A kto mysli inaczej ten Rydzykowy szaleniec i trzeba go wyrzucic z mediow, z przestrzeni publicznej, bo pluralizm tak, ale miedzy ludzmi "rozumnymi". Nie rozumię dlaczego utożsamiasz mnie z Tuskiem?Osobiście nie darzę go sympatią i to od czasów KLD ,uważam go za karierowicza który bez skrupułów pozbył się rywali w PO , jeżeli chodzi o media to jestem przeciwny ich upolitycznireniu zarówno wtedy gdy były we władaniu SLD,PiS z LPR jak i obecnie uważam że powinno być w nich miejsce dla wszystkich opcji także oczywiście dla Pospieszalskiego czy Ziemkiewicza,ale niestety od zawsze p[olitycy traktują media na zasadziełupu wyborczego
A
Aleksander
25 stycznia 2011, 13:58
@realista Jeden wodz, jedna prawda? Myslisz zapewne o Tusku. A kto mysli inaczej ten Rydzykowy szaleniec i trzeba go wyrzucic z mediow, z przestrzeni publicznej, bo pluralizm tak, ale miedzy ludzmi "rozumnymi".
R
realista
25 stycznia 2011, 12:42
Dyskusja z koniem dorożkarskim bywa trudna .Jeden wódz jedna prawda kto myśli inaczej to napewno ruski agent i trzeba żeby go sprawdziły służby
Jadwiga Krywult
25 stycznia 2011, 12:34
Decyzję prowadzącą do powstrzymania się przez Ciebie od szkalowania ofiar katastrofy, (choćby z wyimaginowanych przez Ciebie) powodów przyjmuję z radością. Nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Kto by przypuszczał :O Podjęłam tylko decyzję nie dyskutowania z Tobą.
A
Aura
25 stycznia 2011, 12:07
Szkoda, że nie zamilkną Ci, co z wyimaginowanych powodów szkalują żyjących. Szkoda.
A
Aura
25 stycznia 2011, 11:38
Auro, przyczyna katastrofy jest arcybanalnie prosta, a wszystkie insynuacje (jak choćby słowa Jarosława będące tytułem tego artykułu) są tylko próbami zaciemniania obrazu i skierowania uwagi na fałszywy trop. Już więcej nie będę z Tobą dyskutować, ja niegodna, Realista pewnie też niegodzien. Decyzję prowadzącą do powstrzymania się przez Ciebie od szkalowania ofiar katastrofy, (choćby z wyimaginowanych przez Ciebie) powodów przyjmuję z radością.
A
Aura
25 stycznia 2011, 11:33
No cóż już niedługo Aura będzie musiał(a)zmienić forum bo na deonie nie będzie miał(a)godnego siebie adwersarza Ale mnie rozśmieszyłeś "realisto" :)
Jadwiga Krywult
25 stycznia 2011, 11:24
Auro, przyczyna katastrofy jest arcybanalnie prosta, a wszystkie insynuacje (jak choćby słowa Jarosława będące tytułem tego artykułu) są tylko próbami zaciemniania obrazu i skierowania uwagi na fałszywy trop. Już więcej nie będę z Tobą dyskutować, ja niegodna, Realista pewnie też niegodzien.
R
realista
25 stycznia 2011, 11:08
No cóż już niedługo Aura będzie musiał(a)zmienić forum bo na deonie nie będzie miał(a)godnego siebie adwersarza 
A
Aura
25 stycznia 2011, 11:06
Gdyby Kaczyński zgodził się na lot na zapasowe lotnisko, piloci odlecieliby kilkanaście minut wcześniej i nie byłoby katastrofy. Brak decyzji prezydenta jest podstawową przyczyną katastrofy, a reszta to tylko mydlenie oczu. Kingo, wygląda na to, że coś ruszyło w Twoim rozumowaniu, wnioskuję to po użyciu sformułowania "podstawową przyczyną". Czyli jednak dopuszczasz w swoim mniemaniu jeszcze jakieś inne przyczyny. Mamy postęp! Ale upór pozostaje, no cóż, nie można mieć wszystkiego. A teraz Kingo zastanów się dobrze, czy można kogoś oskarżyć o śmierć 96 osób (w tym własnego brata) i katastrofę lotniczą na podstawie domniemanej rozmowy telefonicznej? Tak, można. Wyjaśniłam to powyżej. Niestety. Zonk. Błąd w myśleniu. A Ty zastanów się, czy można oskarżać rząd Tuska i rząd Putina ? Na podstawie czego ? Kingo, otóż od oskarżeń kogokolwiek, a już na pewno oskarżeń personalnych, jak już wiele razy mówiłam jestem daleka, ale nie boję sie prawdy. Można szukać przyczyny i można dociekać prawdy, jeśli człowiek się jej nie boi, można znaleźć wiele przesłanek wskazujących na szereg zaniedbań w dociekaniach, choćby na podstawie publikacji internetowych,z wp, onetu, salonu 24, deonu, niezaleznej, interii, i wielu wielu innych. Jeśli człowiek otworzy szerzej oczy, albo zmieni coś by nie były one utkwione w jedną słuszną rację czego Ci życzę.
A
Aura
25 stycznia 2011, 10:52
Kinga ma rację! Prezydent Kaczyński za radą brata popełnił samobójstwo, skłaniając przemocą pilotów do lądowania. Prezydent Kaczyński pytał brata czy zgodzić się na lot na zapasowe lotnisko, brat nie powiedział mu: 'zgódź się', więc Kazana przekazał pilotom, że jeszcze nie ma decyzji, w wyniku czego piloci podjęli próbę lądowania. Nie tak było ? Kingo, czyli nie dość, że oskarżasz człowieka o śmierć wielu innych (w tym własnego brata) to robisz to na podstawie: 1. własnych domysłów, 2. na podstawie nie powiedzenia przez niego jakichś słów w tym wg Ciebie nie wypowiedzenia słów "zgódź się" 3. na podstawie domniemywania dalszych sekwencji wydarzeń w tym podjęcia próby!! lądowania. Kingo, brak mi słów i szkoda mojego zdrowia na dalszą z Tobą dyskusję. Jeśli jeszcze nie dostrzegasz absurdu i niesprawiedliwości własnych wyroków, to szczerze współczuję.
SZ
sprawiedliwość zwycięży
25 stycznia 2011, 10:51
„Naród pamięta”. O wy zbrodniarze smoleńscy, którzy uknuliście zamach na prezydenta Nie myślcie sobie, że jesteście zwycięscy, naród was za to rozliczy. Naród pamięta. Wy, tymczasowi wielcy tego świata, co komunałów macie pełne usta, zaś macie w pogardzie prostego brata; naród to wie, mowa to pusta. O wy pachołki, zdrajcy narodu, wy, co jak pieski chodzicie na smyczy bijąc pokłony tym z Wschodu i z Zachodu. Naród was za prywatę rozliczy. Naród pamięta, o wy mordercy zbroczeni bratnią krwią, krwią wielkich prawych mądrych ludzi, którzy ich bliskich gardzicie łzą; drżyjcie, bo naród z letargu się budzi. I zapamięta. Za wszystkie te zbrodnie rachunek zdacie, za wasze krętactwo, za moralny brud, za drwiny z narodu i za ogłupianie Naród doczeka, że poklękacie i prosić będziecie o zmiłowanie. Naród to wie i rozliczy, rozliczy was Bóg.
A
Aura
25 stycznia 2011, 10:44
Rozumiem, że post o poczuciu wyższości pod moim adresem musiał paść, skoro postrzegasz siebie tak nisko jak to opisałeś. Nieco więcej wiary w siebie "realisto"! Cóż biedny poradzę jak nie mam szkół ,coś tylko ze cztery klasy i twój intelekt wpędza mnie w kompleksy . I jeszcze jedna rada (o ile dla ciebie jestem godny ci jej udzielać) od prostego człowieka jeżeli chcesz poznać prawdę nie ograniczaj się jedynie do czytania GP i ND oraz słuchania RM bo wtedy to będzie półprawda Dobre rady przyjmuję od każdego, natomiast jeśli są okraszone złośliwością, albo są truizmami, to po prostu wyciągam wnioski, kim jest osoba, która "tych rad" udziela.
R
realista
25 stycznia 2011, 10:32
Rozumiem, że post o poczuciu wyższości pod moim adresem musiał paść, skoro postrzegasz siebie tak nisko jak to opisałeś. Nieco więcej wiary w siebie "realisto"! Cóż biedny poradzę jak nie mam szkół ,coś tylko ze cztery klasy i twój intelekt wpędza mnie w kompleksy . I jeszcze jedna rada (o ile dla ciebie jestem godny ci jej udzielać) od prostego człowieka jeżeli chcesz poznać prawdę nie ograniczaj się jedynie do czytania GP i ND oraz słuchania RM bo wtedy to będzie półprawda
A
Aura
25 stycznia 2011, 10:25
No cóż niektórym trudno uwolnić się od pouczania i moralizatorskich tonów i to poczucie wyższości przy braku sensownych argumentów.Mimo wszysko pozdrawiam misrtrza intelektu ja prosty niedouczony pozbawiony zdolności percepcji żenujący prostak Tak, to ja nie mogę uwolnić się od pouczania i moralizatorskich tonów, gdyż mam dosyć kamienowania kogoś, kto choć został najbardziej pokrzywdzony, nie ma możliwości poznania prawdy o największej dla siebie tragedii. Rozumiem, że post o poczuciu wyższości pod moim adresem musiał paść, skoro postrzegasz siebie tak nisko jak to opisałeś. Nieco więcej wiary w siebie "realisto"!
MP
mamy prawo do prawdy
25 stycznia 2011, 10:21
"Mamy wypowiadać prawdę, gdy inni milczą. Wyrażać miłość i szacunek, gdy inni sieją nienawiść. Zamilknąć, gdy inni mówią. Modlić się, gdy inni przeklinają. Pomóc, gdy inni nie chcą tego czynić. Przebaczyć, gdy inni nie potrafią. Cieszyć się życiem, gdy inni je lekceważą". — ks. Jerzy Popiełuszko Pan Bóg Mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam. Blisko jest Ten, który Mnie uniewinni. Kto się odważy toczyć spór ze Mną? Wystąpmy razem! Kto jest moim oskarżycielem? Niech się zbliży do Mnie! Oto Pan Bóg Mnie wspomaga. Któż Mnie potępi? (Iz 50,7)
ZR
zło rodzi tylko zło
25 stycznia 2011, 10:18
Czy należy dązyć do ustalenia prawdy czy też jak mówią niektórzy do obrony polskiej racji stanu która rzekomo nakazuje odcięcie się od jakiego kolwiek poczucia winy i obarczenie nią  tylko Rosjan a nie PO i jego rząd którzy Rosjan zachęcili i zezwolili?   SODOMA I GOMORA Powiem to całkiem jasno, a racja w tym jest spora, dziś prawie każde miasto - to Sodoma , Gomora. Zło, jest piękne dla oka, pociąga, kusić próbuje, ale to sprytna powłoka, od środka cię atakuje. I nie wiesz, co w kim siedzi, przeżywasz grozy chwile, bo niekiedy sąsiedzi, to mordercy i pedofile. Kiedy póĽna jest pora i chcesz usiąść wygodnie, na ekranie telewizora, pornografia , lub zbrodnie. Faszerują cię obrazami i z tym, co nienaturalne tak oswajasz się czasami, że uważasz to za normalne. Na zło więc , nie ma reakcji, przekleństwa, zastąpiły mowę, a kiedy mordercy są w akcji, nie widzisz, odwracasz głowę. Nie chcesz być kolejny na liście, strach i obojętność, królują, choć czasem osobiście, znasz tych, co mordują. Walka się rozpoczęła, lecz może jeszcze pora, nie pozwól, by znów spłonęła, Sodoma i Gomora.
R
realista
25 stycznia 2011, 10:17
Realisto, nie traktuj mnie jak wskazujesz by inni traktowali Ciebie, nie jestem sztubakiem, którego trzeba upominać: "zastanów się czy nie dobrze by było myć zębów, po zjedzeniu słodyczy" Staram się więcej czytać, słuchać i obserwować, niż wydawać wyroki. Natomiast Ty wpisujesz się swoimi postami w zupełnie inny nurt. Dlatego się nie zgadzamy, a Twoje posty są dla mnie żenujące. No cóż niektórym trudno uwolnić się od pouczania i moralizatorskich tonów  i to poczucie wyższości przy braku sensownych argumentów.Mimo wszysko pozdrawiam misrtrza intelektu ja prosty niedouczony pozbawiony zdolności percepcji żenujący prostak
Jadwiga Krywult
25 stycznia 2011, 10:14
Rozumiem, że Ciebie najbardziej interesuje ewentualność, czy ś.p. Lech Kaczyński mógł rozmawiać również na temat sytuacji mgły i trudności z lądowaniem. Przypuszczam, że jeśli połączenie zostało zrealizowane i rozmowa miała miejsce to pewnie temat nie został pominięty. Nie mniej jednak, jak sama (mile i ku mojemu zaskoczeniu) napisałaś, ja jako osoba myśląca, nie ośmieliłabym się oskarżyć ś.p. Lecha Kaczyńskiego, czy jego żyjącego brata za domniemane decyzje, czy naciski, a już na pewno nie wskazywałabym ich, jako sprawców tragedii smoleńskiej. Gdyby Kaczyński zgodził się na lot na zapasowe lotnisko, piloci odlecieliby kilkanaście minut wcześniej i nie byłoby katastrofy.  Brak decyzji prezydenta jest podstawową przyczyną katastrofy, a reszta to tylko mydlenie oczu. A teraz Kingo zastanów się dobrze, czy można kogoś oskarżyć o śmierć 96 osób (w tym własnego brata) i katastrofę lotniczą na podstawie domniemanej rozmowy telefonicznej? Tak, można. Wyjaśniłam to powyżej. A Ty zastanów się, czy można oskarżać rząd Tuska i rząd Putina ? Na podstawie czego ?
Jadwiga Krywult
25 stycznia 2011, 10:09
Kinga ma rację! Prezydent Kaczyński za radą brata popełnił samobójstwo, skłaniając przemocą pilotów do lądowania. Prezydent Kaczyński pytał brata czy zgodzić się na lot na zapasowe lotnisko, brat nie powiedział mu: 'zgódź się', więc Kazana przekazał pilotom, że jeszcze nie ma decyzji, w wyniku czego piloci podjęli próbę lądowania. Nie tak było ?
A
Aura
25 stycznia 2011, 09:24
Realisto, nie traktuj mnie jak wskazujesz by inni traktowali Ciebie, nie jestem sztubakiem, którego trzeba upominać: "zastanów się czy nie dobrze by było myć zębów, po zjedzeniu słodyczy" Staram się więcej czytać, słuchać i obserwować, niż wydawać wyroki. Natomiast Ty wpisujesz się swoimi postami w zupełnie inny nurt. Dlatego się nie zgadzamy, a Twoje posty są dla mnie żenujące.
R
realista
25 stycznia 2011, 08:58
 A teraz Kingo zastanów się dobrze, czy można kogoś oskarżyć o śmierć 96 osób (w tym własnego brata) i katastrofę lotniczą na podstawie domniemanej rozmowy telefonicznej? A teraz Auro zastanów się dobrze czy mimo ponad wszelką wątpliwość stwierdzonych także po stronie polskiej błędów i proceduralnych uchybień można w 100% winą za katastrofę obarczyć stronę rosyjską i czy nie powoduje to u ciebie moralnego dyskomfortu.Czy należy dązyć do ustalenia prawdy czy też jak mówią niektórzy do obrony polskiej racji stanu która rzekomo nakazuje odcięcie się od jakiego kolwiek poczucia winy i obarczenie nią ttylko Rosjan
A
Aura
25 stycznia 2011, 08:49
Mogę jedynie radzić: więcej czytać, otworzyć się na wiadomości przekazywane nie tylko przez najbardziej lansowane media, więcej słuchać, wydawać mniej jednoznacznych opinii, A ja właśnie oczekuję jednoznacznej opinii od myślącej Aury. Proszę o jednoznaczną odpowiedź na pytanie: czy wierzysz, że Lech Kaczyński telefonował do brata z pokładu samolotu tylko po to, żeby zapytać o zdrowie mamy ? Wątpię, czy uzyskam odpowiedź.  Kingo, wierzę że ś.p. Lech Kaczyński mógł telefonować do brata z pokładu samolotu po to, żeby zapytać o zdrowie mamy, ale czy tylko po to? Nie sądzę, ja gdy telefonuję do bliskich to raczej nie ograniczam się tematycznie. Ku Twojemu zaskoczeniu i wbrew Twoim wątpliwością rozwinę wątek (cieszę się, że w ogóle w jakichkolwiek okolicznościach wątpliwości u Ciebie mają miejsce.. szkoda, że nie odnośnie osądzania w ważniejszych kwestiach) Rozumiem, że Ciebie najbardziej interesuje ewentualność, czy ś.p. Lech Kaczyński mógł rozmawiać również na temat sytuacji mgły i trudności z lądowaniem. Przypuszczam, że jeśli połączenie zostało zrealizowane i rozmowa miała miejsce to pewnie temat nie został pominięty. Nie mniej jednak, jak sama (mile i ku mojemu zaskoczeniu) napisałaś, ja jako osoba myśląca, nie ośmieliłabym się oskarżyć ś.p. Lecha Kaczyńskiego, czy jego żyjącego brata za domniemane decyzje, czy naciski, a już na pewno nie wskazywałabym ich, jako sprawców tragedii smoleńskiej. A teraz Kingo zastanów się dobrze, czy można kogoś oskarżyć o śmierć 96 osób (w  tym własnego brata) i katastrofę lotniczą na podstawie domniemanej rozmowy telefonicznej?
BM
Barbara Magdalena
25 stycznia 2011, 00:04
Kinga ma rację! Prezydent Kaczyński za radą brata popełnił samobójstwo, skłaniając przemocą pilotów do lądowania. A premier Tusk słusznie zaufał Putinowi, bo to szczery towarzysz. MAK prowadził śledztwo z niezwykłym pietyzmem; dbał o każdy najmniejszy szczegół. Ziemia była przesiewana na kilka metrów wgłąb! Wszystko tak zabezpieczono, że mysz się nie mogła prześlizgnąć. A ci, co mówią o jakichś matactwach, niech wejdą pod stół i zaszczekają: hau, hau, zełgałem jak pies! Bo niszczenie wraku było po prostu sfilmowaną fatamorganą jakichś oszołomów!  Gwarancją solidności MAK jest towarzyszka Anodina. Każdego, kto podważa jej wiarygodność, należałoby publicznie wychłostać!  A w ogóle najsłuszniej jest manifestować znudzenie katastrofą! Najważniejsza jest przyjaźń polsko-radziecka! I Tusk tkwiący wciąż w objęciach Putina.
G
gość2
25 stycznia 2011, 00:01
@Kinga Skasuj ten obrazek swiety przy swoich wpisach, bo ich podlosc nijak nie licuje z wizerunkiem swietej. Twoje obsesyjne insynuacje, ze skoro Jaroslaw rozmawial z Lechem, to na pewno knuli, jak zmusic pilotow do ladowania, sa nie tylko bezsensowne, ale przede wszystkim podle. Zajmij sie faktami, a nie swoja chora wyobraznia, nakierowana bez reszty na walenie w znienawidzonych przez ciebie Kaczynskich. Czemu ty ciągle o nienawiści ? niczym piroman o pożarach.To jakaś obsesja?
A
Aleksander
24 stycznia 2011, 23:23
@Kinga Skasuj ten obrazek swiety przy swoich wpisach, bo ich podlosc nijak nie licuje z wizerunkiem swietej. Twoje obsesyjne insynuacje, ze skoro Jaroslaw rozmawial z Lechem, to na pewno knuli, jak zmusic pilotow do ladowania, sa nie tylko bezsensowne, ale przede wszystkim podle. Zajmij sie faktami, a nie swoja chora wyobraznia, nakierowana bez reszty na walenie w znienawidzonych przez ciebie Kaczynskich.
Jadwiga Krywult
24 stycznia 2011, 22:31
Mogę jedynie radzić: więcej czytać, otworzyć się na wiadomości przekazywane nie tylko przez najbardziej lansowane media, więcej słuchać, wydawać mniej jednoznacznych opinii, A ja właśnie oczekuję jednoznacznej opinii od myślącej Aury. Proszę o jednoznaczną odpowiedź na pytanie: czy wierzysz, że Lech Kaczyński telefonował do brata z pokładu samolotu tylko po to, żeby zapytać o zdrowie mamy ? Wątpię, czy uzyskam odpowiedź.
B
Brook
24 stycznia 2011, 20:35
Zamulacie deon strasznie! Ty Aleksander już dałeś popis broniąc wraz z Brookiem Agnieszki Radwańskiej przed nią samą.Radzisz niektórym więcej czytać, zgoda właśnie wyczytałem że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Agnieszce gratulowałem gry w ćwierćfinale i nic nie wiem żebym ją bronił przed nią samą, jak się wyraziłeś. Aleksandrowi próbowałem jedynie zasugerować, że jeżeli myśli inaczej niż Ty, to wcale nie musi się przed Tobą z tego faktu tłumaczyć. To Ty ~gość2 powinieneś się wytłumaczyć dlaczego rozumujesz jak "młody i wykształcony". Jeżeli nie chcesz to nie musisz. Wiem, że kidyś i Tobie spadną łuski z oczu. To, że znałem kilku prawych ludzi, którzy należeli do PZPR wcale nie oznacza, że była to partia uczciwych ludzi.
G
gość2
24 stycznia 2011, 20:03
Druga uwaga dotyczy członków i sympatyków Platformy Obywatelskiej. Znam kilku z nich, o których mogę powiedzieć, że są ludźmi przyzwoitymi.  Nie jestem zwolennikiem PO nie lubię a wręcz boje się PiSu codziennie się golę i nie mam problemu z patreniem w lustro .Nie można prowadzić debaty z góry uważając się za lepszego i laskawie dopuszczać że wsród mogą być przyzwoicibo reszta to pewnie zaprzańcy
JP
jak patrzeć w lustro
24 stycznia 2011, 19:56
Skończcie z konformizmem! Na koniec dwie uwagi. Jedna dotyczy polskiego społeczeństwa, druga - członków i zwolenników Platformy. Mam nadzieję, że rację miał wieszcz, pisząc o naszym Narodzie jako o lawie posiadającej gorącą głębię, oraz że rację miał również Stefan Żeromski, gdy pisał, że odebranie Polakom duszy nie może się udać. To prawda, że kaci Narodu Polskiego, okupanci, zaborcy i najeźdźcy nie dali nam rady. Byłoby zaiste paradoksem, gdyby większe sukcesy w tym niechlubnym dziele miała partia małych cwaniaków. Druga uwaga dotyczy członków i sympatyków Platformy Obywatelskiej. Znam kilku z nich, o których mogę powiedzieć, że są ludźmi przyzwoitymi. Zastanawiam się, kiedy wreszcie powiedzą "non possumus". Śledztwo smoleńskie i raport MAK są dobrą po temu okazją. Demoralizacja tuskizmem w Polsce zaszła już tak daleko, że poczucie przyzwoitości nakazywałoby okazanie dystansu. Można było udawać - bo tak nakazywała dyscyplina partyjna - że prezydent Kaczyński nie rozumiał dzisiejszego świata; można było twierdzić, że trzeba płynąć z głównym nurtem dzisiejszej Europy, bo takie deklaracje niewiele kosztują; można było nawet mówić, że przyjęcie (?!) konwencji chicagowskiej było decyzją racjonalną, choć takie twierdzenie wymuszało unikania spojrzenia w lustro przez jakiś czas. Nie można jednak tolerować takiego stopnia upokarzania Polski, do jakiego doszło w ostatnim czasie. Ja oczywiście wiem, że jest taki typ ludzki, który "tak się wdroży do długo i cierpliwie noszonej obroży, że w końcu gotów kąsać rękę, co ją targa". Mimo to jednak wierzę, że ludzie, których uważam za przyzwoitych, są istotnie przyzwoitymi i swoją przyzwoitość zamanifestują. Który pierwszy, Panowie? R.Legutko
G
gość2
24 stycznia 2011, 19:29
 Zamulacie deon strasznie! Ty Aleksander już dałeś popis broniąc wraz z Brookiem Agnieszki Radwańskiej przed nią samą.Radzisz niektórym więcej czytać, zgoda właśnie wyczytałem że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
R
reaklista
24 stycznia 2011, 19:05
@Kinga, @Realista Zamulacie deon strasznie - swoja nienawiscia do Kaczorow i brakiem logicznego myslenia, a takze odpornoscia na fakty. W swietle znanych faktow, a nie domyslow, widac ze rzad z premierem na czele zawalili w sprawie smolenska wszystko, co mogli zawalic. Widzę że Antoni wam już wszystko wytłumaczył i już wszystko jasne w końcu było nie było to wybitny ekspert w tej dziedzinie a przypuszczam że gdyby miał jakieś wątpliwości to dobry wódz(nadekspert)nie odmówi wyjaśnień.No cóż przty takich argumentach to i dowody niepotrzebne a nasze pisanie to rzeczywiście zamulanie sorry
Jadwiga Krywult
24 stycznia 2011, 18:57
@Kinga, @Realista Zamulacie deon strasznie - swoja nienawiscia do Kaczorow i brakiem logicznego myslenia, a takze odpornoscia na fakty. W swietle znanych faktow, a nie domyslow, widac ze rzad z premierem na czele zawalili w sprawie smolenska wszystko, co mogli zawalic. Tak ? Ciekawe, co takiego na przyklad. Widac, ze odpowiedzialnosc wiezy jest zasadnicza, jesli chodzi o bezposrednie przyczyny. Zasadnicza jest odpowiedzialnosc Lecha i Jaroslawa Kaczynskich. Widac, ze skoro samolot mial odleciec, a nie dal rady, Przeciez o tym mowili fachowcy: proba odejscia na autopilocie byla fatalna. to znaczy trzeba by dokladnie zbadan aparature samolotu, tyle ze wrak porabano i zniszczono. Wiele rzeczy widac, ale Wam zolc nienawisci do Kaczorow zalala oczy. Sluchaj dalej fachowca Antka.
Jadwiga Krywult
24 stycznia 2011, 18:46
Przesłanki są bardzo poważne, natomiast JK szafuje sądami nie mając żadnych przesłanek (ale to Ci nie przeszkadza). Kingo, to nieprawda. Znowu insynuujesz mi coś, o czym nie masz pojęcia. Nie napisałam, o tym, co mi nie przeszkadza, lecz pisałam o tym co mi przeszkadza. Nie napisalas ani jednego krytycznego slowa nt. insynuacji Kaczynskiego pod adresem rzadu, wiec wniosek jest oczywisty, ze Ci te insynuacje nie przeszkadzaja. Mam realny wpływ na to, co czytam z Twoich wypowiedzi i to mi doskwiera. I właśnie o tym komunikuję. Nie wolno człowieka osądzać bez dowodu, a Ty w swoich licznych wypowiedziach wysnuwasz bardzo daleko idące sądy, sądy o tyle bardziej krzywdzące dopóki nie są udowodnione. A nie są. Te sady maja mocne podstawy. Kaczynski wysuwa bardzo daleko idace, nieudowodnione sady. I co Ty na to ?
Jadwiga Krywult
24 stycznia 2011, 18:40
Nie ma żadnych przesłanek, że samolot miałby być niesprawny, nie ma żadnych zgłoszeń pilotów na ten temat. -------Kingo, a czy są dowody że samolot był sprawny? Jezeli nikt nie zglaszal zadnych niesprawnosci, to znaczy, ze samolot byl sprawny. Nie ma obowiazku udowadniania, ze sie nie jest wielbladem. Decyzja, żeby nie zabraniać lądowania, była prawdopodobnie podjęta w Moskwie. --------Kingo "Prawdopodobnie", to trochę za mało, żeby wydawać jednoznaczne sądy, nie uważasz? O co wlasciwie masz pretensje ? Trudno się dziwić kontrolerom, że nie chcieli brać na siebie odpowiedzialności. --------Nie sądzę, żeby przy tak ważnej wizycie kontrolerzy mieli brać na siebie odpowiedzialność za istotne dezyzje. O co Ci wiec chodzi ? Wiadomo, jaką awanturę zrobiłby Kaczyński po wylądowaniu na innym lotnisku. ----------Wiadomo? Pytanie: Komu wiadomo, od kiedy wiadomo i na jakiej podstawie można w ogóle przewidywać czyjąkolwiek postawę w jakiejkolwiek sytuacji? Na podstawie wczesniejszych doswiadczen mozna przewidywac czyjas postawe. Ty nie przewidujesz i jestes bezradna naiwniaczka ? Kingo, proponuję Ci małe ćwiczenie. Przypomnij sobie największą niegodziwość jaką popełniłaś w życiu i jakiej żałujesz. Czy możesz wyobrazić sobie, że ktoś Ci ją wypomina na forum i wydaje osąd, że skoro coś takiego zrobiłaś, to z całą pewnością wiadomo, że zrobiłabyś to jeszcze raz? Czy taki osąd byłby słuszny i sprawiedliwy? Uważam, że absolutnie nie. Twoj tekst jest bezsensowny, poniewaz Kaczynski swojego zachowania w czasie lotu do Gruzji z pewnoscia nie uwazal za niegodziwosc.
G
gość2
24 stycznia 2011, 18:39
@Kinga, @Realista Zamulacie deon strasznie - swoja nienawiscia do Kaczorow i brakiem logicznego myslenia, a takze odpornoscia na fakty. W swietle znanych faktow, a nie domyslow, widac ze rzad z premierem na czele zawalili w sprawie smolenska wszystko, co mogli zawalic. Widac, ze odpowiedzialnosc wiezy jest zasadnicza, jesli chodzi o bezposrednie przyczyny. Widac, ze skoro samolot mial odleciec, a nie dal rady, to znaczy trzeba by dokladnie zbadan aparature samolotu, tyle ze wrak porabano i zniszczono. Wiele rzeczy widac, ale Wam zolc nienawisci do Kaczorow zalala oczy. Dla ciebie fakty to urojenia prezesa i Antoniego. A swoją drogą jestem pod wrażeniem twojej miłości do Tuska i rządu.a wogóle śmieszy mnie ciągłe zarzucanie  nienawiści przez ugrupowanie które z siania nienawiści ,oskarżeń i wyzwisk uczyniło swój polityczny oręż i kasuje Mrożka (którego zresztą chciało usunąc z kanonu lektur) 
A
Aleksander
24 stycznia 2011, 18:27
@Kinga, @Realista Zamulacie deon strasznie - swoja nienawiscia do Kaczorow i brakiem logicznego myslenia, a takze odpornoscia na fakty. W swietle znanych faktow, a nie domyslow, widac ze rzad z premierem na czele zawalili w sprawie smolenska wszystko, co mogli zawalic. Widac, ze odpowiedzialnosc wiezy jest zasadnicza, jesli chodzi o bezposrednie przyczyny. Widac, ze skoro samolot mial odleciec, a nie dal rady, to znaczy trzeba by dokladnie zbadan aparature samolotu, tyle ze wrak porabano i zniszczono. Wiele rzeczy widac, ale Wam zolc nienawisci do Kaczorow zalala oczy.
G
gość2
24 stycznia 2011, 17:39
Ja sobie siedze za granica Polski i smieje sie z glupoty niektorych Polakow , chociaz nie powinnam , bo ktoregos dnia ludzie podobni do Kingi i dzieki takim ludziom jak ona Polacy obudza sie albo w Rosji albo w Niemczech , bo Polski juz nie bedzie ! Albo wyjadą za granicę
A
Aura
24 stycznia 2011, 15:24
Realisto, odczuwam wyraźnie w jaki sposób mogę się jawić Tobie, Kindze, czy innym użytkownikom o bliskim Wam uprzedzeniach mogę jedynie radzić: więcej czytać, otworzyć się na wiadomości przekazywane nie tylko przez najbardziej lansowane media, więcej słuchać, wydawać mniej jednoznacznych opinii, czasem czynić założenia, że może ten, kto mówi akurat ma rację i szukać odpowiedzi, a nade wszystko nie wydawać sądów, powstrzymać się od opinii zwłaszcza tych, które mogą kogokolwiek skrzywdzić
J
jolka
24 stycznia 2011, 15:24
Ja sobie siedze za granica Polski i smieje sie z glupoty niektorych Polakow , chociaz nie powinnam , bo ktoregos dnia ludzie podobni do Kingi i dzieki takim ludziom jak ona Polacy obudza sie albo w Rosji albo w Niemczech , bo Polski juz nie bedzie !
R
realista
24 stycznia 2011, 15:03
Aura  Z całym szacunkiem ale jawisz mi się jako mistrz lawirowania dużo mówić przemycić swoje poglądy  ale tak okrągło (ja tylko cytuję ja nie osądzam)żeby nie można się było przyczepić .Podobnymi metodami posługują sie dzisiaj dziennikarze i politycy.Jaki ma pan dowód że nie jest pan wielbładem,gejem czy złodziejem.
A
Aura
24 stycznia 2011, 14:51
Przesłanki są bardzo poważne, natomiast JK szafuje sądami nie mając żadnych przesłanek (ale to Ci nie przeszkadza). Kingo, to nieprawda. Znowu insynuujesz mi coś, o czym nie masz pojęcia. Nie napisałam, o tym, co mi nie przeszkadza, lecz pisałam o tym co mi przeszkadza. Mam realny wpływ na to, co czytam z Twoich wypowiedzi i to mi doskwiera. I właśnie o tym komunikuję. Nie wolno człowieka osądzać bez dowodu, a Ty w swoich licznych wypowiedziach wysnuwasz bardzo daleko idące sądy, sądy o tyle bardziej krzywdzące dopóki nie są udowodnione. A nie są.
A
Aura
24 stycznia 2011, 14:47
Nie ma żadnych przesłanek, że samolot miałby być niesprawny, nie ma żadnych zgłoszeń pilotów na ten temat. -------Kingo, a czy są dowody że samolot był sprawny? Decyzja, żeby nie zabraniać lądowania, była prawdopodobnie podjęta w Moskwie. --------Kingo "Prawdopodobnie", to trochę za mało, żeby wydawać jednoznaczne sądy, nie uważasz? Trudno się dziwić kontrolerom, że nie chcieli brać na siebie odpowiedzialności. --------Nie sądzę, żeby przy tak ważnej wizycie kontrolerzy mieli brać na siebie odpowiedzialność za istotne dezyzje. Wiadomo, jaką awanturę zrobiłby Kaczyński po wylądowaniu na innym lotnisku. ----------Wiadomo? Pytanie: Komu wiadomo, od kiedy wiadomo i na jakiej podstawie można w ogóle przewidywać czyjąkolwiek postawę w jakiejkolwiek sytuacji? Kingo, proponuję Ci małe ćwiczenie. Przypomnij sobie największą niegodziwość jaką popełniłaś w życiu i jakiej żałujesz. Czy możesz wyobrazić sobie, że ktoś Ci ją wypomina na forum i wydaje osąd, że skoro coś takiego zrobiłaś, to z całą pewnością wiadomo, że zrobiłabyś to jeszcze raz? Czy taki osąd byłby słuszny i sprawiedliwy? Uważam, że absolutnie nie.
Jadwiga Krywult
24 stycznia 2011, 14:44
@Kinga Nie ma zadnych dowodow na naciski prezydenta (ani jedno slowo z ust prezydenta, czy tez generala Blasika). Są słowa Kazany, że jeszcze nie ma decyzji (w sprawie lotu na inne lotnisko). Nie udawaj, że nie wiadomo, do kogo Kazana chodził po decyzje. Za to sa dowody na naciski z Moskwy w wyniku ktorych kontrolerzy powtarzali "jestescie na kursie i na sciezce", To są Twoje insynuacje. Kontrolerzy się mylili, nie ma żadnych dowodów, że celowo wprowadzali w błąd. Naciski z Moskwy dotyczyły tylko tego, żeby nie zabraniać lądowania, a te naciski były ze strachu przed Kaczyńskim. Wiadomo, ze polscy piloci powiedzieli: odchodzimy. Bo nie chcieli ladowac za wszelka cene. Za późno to było. Poza tym w wyniku braków w wyszkoleniu próbowali odejść na autopilocie.
Jadwiga Krywult
24 stycznia 2011, 14:38
Kingo, zauważ proszę, że nie napisałam nic, co by miało wskazywać, że coś jest jasne, bo ktokolwiek tak powiedział. "dziś jest już jasne, że nie ma żadnych dowodów na te naciski, bo to - jak mówił - zostało bardzo wyraźnie stwierdzone w polskich uwagach do raportu MAK..." Ato co było, Auro ? To co według Ciebie leży w interesie J.K jest jedynie domysłem (chociaż jak widzę nie tylko Twoim), natomiast z niewiadomych powodów i na nikłych podstawach Ty szafujesz bardzo poważnymi sądami, oskarżasz człowieka i krzywdzisz go publicznie na forum, tak jakbyś co najmniej dysponowała jawnymi dowodami. Przesłanki są bardzo poważne, natomiast JK szafuje sądami nie mając żadnych przesłanek (ale to Ci nie przeszkadza).
R
realista
24 stycznia 2011, 14:38
 Tylko, gdzie ja się mylę? Ja nie wydaję żadnych sądów. Słowa, które napisałam są cytatem z przytoczonego artykułu. Przecież to zwykła manipulacja ja również mogę wyciągnąć jakieś mądrzejsze lub głupsze mniej lub bardziej obraźliwe cytaty i powiedzieć ja tylko cytuję ja nie osądzam ,jak bym słyszał wiadomego ojca.Jeżeli coś cytuję to w jakimś celu  albo się z tym utożsamiam albo się właśnie od takich stwierdzeń odcinam
A
Aura
24 stycznia 2011, 14:30
Auro, nie ośmieszaj się tekstami: dziś jest coś jasne, bo J.K. tak powiedział. W interesie J.K. jest odwracanie uwagi od roli jego i jego brata w dniu 10 kwietnia. Kingo, zauważ proszę, że nie napisałam nic, co by miało wskazywać, że coś jest jasne, bo ktokolwiek tak powiedział. Czy mam odebrać Twoją insynuację jako prowokację? To co według Ciebie leży w interesie J.K jest jedynie domysłem (chociaż jak widzę nie tylko Twoim), natomiast z niewiadomych powodów i na nikłych podstawach Ty szafujesz bardzo poważnymi sądami, oskarżasz człowieka i krzywdzisz go publicznie na forum, tak jakbyś co najmniej dysponowała jawnymi dowodami.
A
Aleksander
24 stycznia 2011, 14:24
@Kinga Nie ma zadnych dowodow na naciski prezydenta (ani jedno slowo z ust prezydenta, czy tez generala Blasika). Za to sa dowody na naciski z Moskwy w wyniku ktorych kontrolerzy powtarzali "jestescie na kursie i na sciezce", kiedy bylo obok kursu i pod sciezka, co bylo najprawdopodobnije jednym  z glownych powodow katastrofy. Wiadomo, ze polscy piloci powiedzieli: odchodzimy. Bo nie chcieli ladowac za wszelka cene. A takie osoby, jak Kinga swoje bredza, ze  Kaczory naciskaly. Podlosc czy po prostu glupota?
A
Aura
24 stycznia 2011, 14:20
dziś jest już jasne, że nie ma żadnych dowodów na te naciski, bo to - jak mówił - zostało bardzo wyraźnie stwierdzone w polskich uwagach do raportu MAK, o czym - jak mówił prezes PiS - mało w Polsce informowały media. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, dzisiaj wiemy, że załoga lotniska w Smoleńsku była "w najwyższym stopniu niesprawna". - Powtarzam - to jest łagodne określenie, a z drugiej strony nie mamy pewności, czy sprawny był samolot - oświadczył prezes PiS. Jak zaznaczył, załoga lotniska wprowadziła w błąd załogę samolotu. Zwrócił też uwagę, że to, iż w ogóle samolot 10 kwietnia był sprowadzany przez kontrolerów w Smoleńsku było wynikiem decyzji, która zapadła na wysokim szczeblu w Moskwie, dziś trudnym do ustalenia Kinga, czy Jazg, czy gdzieś tu jest kłamstwo? Jesli tak, to gdzie? A jeśli nie ma, to dlaczego nie ustosunkujecie się do tej treści, tylko rzucacie pomówienia? Aura a jeśli się mylisz to czym są Twoje słowa? Tylko, gdzie ja się mylę? Ja nie wydaję żadnych sądów. Słowa, które napisałam są cytatem z przytoczonego artykułu.
A
Aleksander
24 stycznia 2011, 14:19
Nie rozumiem, jak "mlody, wyksztalcony, z duzego miasta" moze tak sie zdegenerowac, aby twierdzic, ze zabezpieczenie wszystkich szczatkow wraku oraz ich dokladne przebadanie nie powinno byc jednym z kluczowych elementow sledztwa. Czy to nienawisc do "Kaczorow" tak poniza intelektualnie czlowieka? Jaroslaw Kaczynski mowi rzeczy dosc oczywiste. W przeciwienstwie do Komorowskiego, ktory stwierdzil, jeszcze przed jakimkolwiek raportem, ze sprawa jest "arcybolesnie prosta"...
R
realista
24 stycznia 2011, 14:11
 nie mamy pewności, czy sprawny był samolot - oświadczył prezes PiS A jakie mamy dowody że był niesprawny,to czym posługuje się prezes to półprawdy i insynuacje.Przy obecnej wiedzy na temat katastrofy prawdopodobieństwo że samolot był niesprawny jest takie jak to że Jarosław dzwonił do brata i radził mu żeby za wszelką cenę lądowali tylko do czego takie półprawdy(lub ulubione Rydzyka -,,ja tylko pytam")prowadzą
Jadwiga Krywult
24 stycznia 2011, 14:08
Auro, nie ośmieszaj się tekstami: dziś jest coś jasne, bo J.K. tak powiedział. W interesie J.K. jest odwracanie uwagi od roli jego i jego brata w dniu 10 kwietnia.
Jadwiga Krywult
24 stycznia 2011, 14:02
dziś jest już jasne, że nie ma żadnych dowodów na te naciski, bo to - jak mówił - zostało bardzo wyraźnie stwierdzone w polskich uwagach do raportu MAK, o czym - jak mówił prezes PiS - mało w Polsce informowały media. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, dzisiaj wiemy, że załoga lotniska w Smoleńsku była "w najwyższym stopniu niesprawna". - Powtarzam - to jest łagodne określenie, a z drugiej strony nie mamy pewności, czy sprawny był samolot - oświadczył prezes PiS. Jak zaznaczył, załoga lotniska wprowadziła w błąd załogę samolotu. Zwrócił też uwagę, że to, iż w ogóle samolot 10 kwietnia był sprowadzany przez kontrolerów w Smoleńsku było wynikiem decyzji, która zapadła na wysokim szczeblu w Moskwie, dziś trudnym do ustalenia Kinga, czy Jazg, czy gdzieś tu jest kłamstwo? Jesli tak, to gdzie? A jeśli nie ma, to dlaczego nie ustosunkujecie się do tej treści, tylko rzucacie pomówienia? Auro, dowodem nacisków są zapisy czarnych skrzynek (słowa Kazany oraz obecność gen. Błasika w kabinie pilotów). Nie ma żadnych przesłanek, że samolot miałby być niesprawny, nie ma żadnych zgłoszeń pilotów na ten temat. Decyzja, żeby nie zabraniać lądowania, była prawdopodobnie podjęta w Moskwie.  Trudno się dziwić kontrolerom, że nie chcieli brać na siebie odpowiedzialności. Wiadomo, jaką awanturę zrobiłby Kaczyński po wylądowaniu na innym lotnisku. Zdanie J.K. na pewno nie jest obiektywne.
G
gość
24 stycznia 2011, 13:33
dziś jest już jasne, że nie ma żadnych dowodów na te naciski, bo to - jak mówił - zostało bardzo wyraźnie stwierdzone w polskich uwagach do raportu MAK, o czym - jak mówił prezes PiS - mało w Polsce informowały media. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, dzisiaj wiemy, że załoga lotniska w Smoleńsku była "w najwyższym stopniu niesprawna". - Powtarzam - to jest łagodne określenie, a z drugiej strony nie mamy pewności, czy sprawny był samolot - oświadczył prezes PiS. Jak zaznaczył, załoga lotniska wprowadziła w błąd załogę samolotu. Zwrócił też uwagę, że to, iż w ogóle samolot 10 kwietnia był sprowadzany przez kontrolerów w Smoleńsku było wynikiem decyzji, która zapadła na wysokim szczeblu w Moskwie, dziś trudnym do ustalenia Kinga, czy Jazg, czy gdzieś tu jest kłamstwo? Jesli tak, to gdzie? A jeśli nie ma, to dlaczego nie ustosunkujecie się do tej treści, tylko rzucacie pomówienia? Aura a jeśli się mylisz to czym są Twoje słowa?
A
Aura
24 stycznia 2011, 13:16
Gościu, a jeśli się mylisz, to czym są Twe słowa?
G
gość
24 stycznia 2011, 13:07
Nawet gdyby Rosjanie przedstawili swój raport na klęczkach, bijąc się w piersi, że ich poziom niekompetencji oraz bałagan był większy niż Polaków, prezes i tak nie zaprzestał by mówić o zdradzie, pohańbieniu i utracie godności przez Polskę 
JT
już to przerabiałem
24 stycznia 2011, 12:11
- Specsłużby powinny sprawdzić tych ekspertów lotniczych, którzy od początku mówili, że wina leży po stronie polskich pilotów. Bo gadają bzdury. I nie wiadomo, dlaczego to robią - mówił w Radiu ZET Adam Hofman, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Ktio nie z nami ten sowiecki agent!!!!!Czy szaleństwo ma jakieś granice? Czy jeżeli J.Kaczyński wróci do władzy to wszyscy którzy nie zgadzamy się z tym że przyczyna katastrofy leży tylko i wyłącznie po stronie rosyjskiej mamy się bać ,czy to znaczy że zostaniemy poddani inwigilacji i czy znowu należy powrócić do zwyczaju noszenia ze sobą pasty,szczoteczki i większej ilości papierosów . Jeden wódz jedna prawda?
A
Aura
24 stycznia 2011, 11:57
dziś jest już jasne, że nie ma żadnych dowodów na te naciski, bo to - jak mówił - zostało bardzo wyraźnie stwierdzone w polskich uwagach do raportu MAK, o czym - jak mówił prezes PiS - mało w Polsce informowały media. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, dzisiaj wiemy, że załoga lotniska w Smoleńsku była "w najwyższym stopniu niesprawna". - Powtarzam - to jest łagodne określenie, a z drugiej strony nie mamy pewności, czy sprawny był samolot - oświadczył prezes PiS. Jak zaznaczył, załoga lotniska wprowadziła w błąd załogę samolotu. Zwrócił też uwagę, że to, iż w ogóle samolot 10 kwietnia był sprowadzany przez kontrolerów w Smoleńsku było wynikiem decyzji, która zapadła na wysokim szczeblu w Moskwie, dziś trudnym do ustalenia Kinga, czy Jazg, czy gdzieś tu jest kłamstwo? Jesli tak, to gdzie? A jeśli nie ma, to dlaczego nie ustosunkujecie się do tej treści, tylko rzucacie pomówienia?
G
gość
24 stycznia 2011, 11:55
 - Specsłużby powinny sprawdzić tych ekspertów lotniczych, którzy od początku mówili, że wina leży po stronie polskich pilotów. Bo gadają bzdury. I nie wiadomo, dlaczego to robią - mówił w Radiu ZET Adam Hofman, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Ktio nie z nami ten sowiecki agent!!!!!Czy szaleństwo ma jakieś granice?
24 stycznia 2011, 11:45
Jaruś odwraca uwagę opinii publicznej od wyczynów swojego braciszka. Katastrofa to skutek postępowania Lecha Kaczyńskiego wcześniej, oraz podczas tego tragicznego lotu. Wyczyny Lecha w locie do Gruzji i Azerbejdżanu są powszechnie znane. Po powrocie pisowscy politycy z Gosiewskim, Suskim i Kowalem ścigali pilota, który śmiał nie poddać się absurdalnym żądaniom prezydenta. W tym locie w kokpicie przebywał dowódca lotnictwa, gen. Błasik absolutnie bezprawnie. Tolerowal on łamanie przepisów przez pilotów, w tym absolutny zakaz lądowania we mgle tego samolotu na lotnisku pozbawionym ILS. Błasik w kokpicie nie znalazł się przypadkiem, a sam fakt, że tam przebywał już był naciskiem na pilotów. Katastrofa była skutkiem błędów nawigatora, odczytującego wysokość z radiowysokościomierza. Nawigator był źle wyszkolony i miał mało godzin w tym samolocie, a w takich warunkach nigdy nie latał w Tupolewie. Za złe wyszkolenie załogi odpowiadał osobiście gen. Błasik, a ponieważ po katastrofie Casy prez. Kaczyński nie zgodził się na odwołanie go ze stanowiska dowódcy wojsk lotniczych, to obydwaj są winni smoleńskiej katastrofy.
TO
tylko odtrutka ratuje od jadu
23 stycznia 2011, 14:59
Tajemnica jest nie we wraku, ale w głowie Jarosława. Co doradził bratu ? Teraz zagłusza wyrzuty sumienia ? miałeś ich na podsłuchu ??? namierzałeś ??? a to dopiero, staw się jako świadek koronny, PO cie obroni, będziesz miał to z głowy, tak cię coś za bardzo dręczy, wyrzuć to z siebie, bo zamienisz się w jad  skorpiona.
Bogusław Płoszajczak
23 stycznia 2011, 10:37
Tajemnica we wraku może i była. Ewentualni sprawcy mogli już jednak dawno skasować tak umieszczone dowody rzeczowe.
O
otto
23 stycznia 2011, 10:35
Według szacowań Tusk dalej będzie panował...  Pytanie czy weźmie się do roboty i zrobi coć sensownego na rzecz poprawy sytuacji  w kraju, a nie pogrążał go w coraz większy dług publiczny...  
Jadwiga Krywult
23 stycznia 2011, 10:28
Tajemnica jest nie we wraku, ale w głowie Jarosława. Co doradził bratu ? Teraz zagłusza wyrzuty sumienia ?
G
Gringo
22 stycznia 2011, 23:54
 Tuska, Komorowskiego i całą tę prosowiecką BANDĘ trzeba usunąć siłą. Do broni bracia.
ZZ
zakładnicy zła zabijają
22 stycznia 2011, 23:45
Politycy mogą za pomocą mediów wpływać na myśli całych społeczeństw wywołując tym samym odpowiednie ich reakcje czy działania. W ten sposób można doprowadzać do zamieszek, zamachów a nawet wojen i doprowadziło do złego. Niedawno zginął jeden z działaczy PISu. „Szaleniec” wszedł do ich biura i zaczął strzelać do ludzi, których nigdy nie widział, którzy nic mu nie zrobili. Szok, czegoś takiego jeszcze u nas nie było. Dlaczego się tak stało? Świadomie media oczerniały od dłuższego czasu PIS, jego członków a szczególnie przywódców, poprzednio Lecha a teraz Jarosława Kaczyńskiego. Wysyłano mnóstwo negatywnych informacji na ich temat ,które trafiały do wszystkich i na nich oddziaływały oczywiście negatywnie. Ludzie wrogo nastawieni do PISu stawali się jeszcze bardziej agresywni co było widać szczególnie dobrze pod krzyżem. Aż w końcu jeden z nich zaczął zabijać. Mógł zginąć drugi z braci ,gdyby „szaleniec” był bardziej przebiegły. Wcześniej zginął pierwszy – Lech, nasz prezydent. To wygląda jak zamach. Nie lubiano go ani na wschodzie ani na zachodzie i wszystkim było na rękę jego usunięcie. Dlatego teraz nikt się nie kwapi aby wyjaśnić tą śmierć. To co jest robione można śmiało nazwać teatrzykiem z kukiełkami. Zło niszczą nas samych i naszą planetę. I to może spowodować  koniec cywilizacji, nie trzeba wcale czekać na kosmiczną  katastrofę czy zapowiadany koniec świata bo on może się wcześniej skończyć i to z naszej winy. Niektórzy dobrze o tym wiedzą ale żądza władzy jest u nich silniejsza od wszystkiego i wykorzystują negatywne działania do swoich prywatnych celów a inni (niestety duża większość) nawet się tego nie domyślają albo są zdeprawowani.
R
realista
22 stycznia 2011, 20:01
  Jednakże, czy nie powinno to zostać rzetelnie udowodnione, a nie tylko insynuowane? A po co dowody?Panowie z PiS i bez tego znają prawdę.Przecież wina nie może być nigdy po stronie Polski i Polaków na tym właśnie polega ich i RM patriotyzm
T
T
22 stycznia 2011, 18:37
"Sam pomysł, żeby obciążyć za katastrofę tych, którzy zginęli już pokazuje poziom moralny osób, które się w to angażowały." Nie rozumiem tej logiki. Jak ktoś zginął, to nie może ponosić winy? Oczywiście jest to stara metoda jak świat, zawsze obwiniano tego co już nie mógł się obronić.
Ryszard Dezor
22 stycznia 2011, 18:13
@krzychu 2011-01-22 16:21:44 „Nie rozumiem tej logiki. Jak ktoś zginął, to nie może ponosić winy?” – Oczywiście, że może ponosić winę również osoba, która zginęła. Jednakże, czy nie powinno to zostać rzetelnie udowodnione, a nie tylko insynuowane?
K
krzychu
22 stycznia 2011, 16:21
"Sam pomysł, żeby obciążyć za katastrofę tych, którzy zginęli już pokazuje poziom moralny osób, które się w to angażowały." Nie rozumiem tej logiki. Jak ktoś zginął, to nie może ponosić winy?