Trzęsienie ziemi w okolicach Kalisza
Ponad sto zgłoszeń od mieszkańców, którzy odczuwali wstrząsy ziemi w okolicach Żerkowa - miejscowości leżącej na północ od Kalisza - odebrali strażacy około godziny 16 - poinformował w piątek PAP rzecznik wielkopolskiej Straży Pożarnej Sławomir Brandt.
Nie ma ofiar tych wstrząsów; straż pożarna nie odnotowała też żadnych zgłoszeń o stratach materialnych.
Wstrząs był odczuwalny najbardziej w okolicach Żerkowa.
- Z tego miasta mieliśmy najwięcej zgłoszeń. Jeden z naszych kolegów opowiadał, że przez kilkanaście sekund czuł jakby pod ziemia przechodziła morska fala. Ale trzęsienie to nie powinno spowodować żadnych zniszczeń. Odpowiada ono czwartemu stopniowi w skali Richtera a to oznacza, że wstrząsy mogą być odczuwane przez mieszkańców okolic epicentrum, ale nie powinny powodować zniszczeń materialnych - powiedział PAP Brandt.
Wstrząsy ziemi w okolicach Kalisza, czyli środka Polski, to dość tajemnicze zjawisko; najprawdopodobniej były spowodowane przemieszczaniem się skał uskoku Dolska - ocenił geolog prof. Jerzy Żaba. W jego ocenie, piątkowe wstrząsy nie zagrażają życiu ludzi.
- Wstrząsy w tym rejonie Polski są bardzo zagadkowe. To może być związane z aktywnością takiego uskoku Dolska, który przebiega skosem przez Polskę, mniej więcej równoleżnikowo. Ten uskok jest przedłużeniem Gór Świętokrzyskich w kierunku zachodnim - powiedział prof. Żaba z Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego.
Wyjaśnił, że wstrząsy ziemi najczęściej powodują aktywne uskoki, wzdłuż których przemieszczają się masy skalne. - Tymczasem Dolska jest bardzo starym uskokiem, pamiętającym jeszcze orogenezę waryscyjską sprzed 300 mln lat. Można powiedzieć, że uskok ten wydał właśnie jedno ze swoich ostatnich tchnień. Gdyby w tym rejonie znajdowały się jakieś kopalnie, sądziłbym, że wstrząsy spowodowało np. zawalenie się chodników w starych kopalniach. Ten rejon jest asejsmiczny - mówił profesor.
Według strony internetowej Centrum Sejsmologicznego "Euro-Mediterranean" epicentrum wstrząsów było w okolicach Żerkowa około 50 km na północny-wschód od Kalisza i 15 km na północ od Jarocina. Wstrząs odnotowano na głębokości 8 km i o sile 4 stopni w skali Mercallego.
- To jest 12-stopniowa skala, która jest inna od powszechnie znanej skali Richtera. Po przeliczeniu można powiedzieć, że wstrząsy o sile 4 stopni w skali Mercallego to od 3,7 do 4,2 stopni w skali Richtera. Nie są to wstrząsy, które zagrażają zdrowiu lub życiu ludzi - tłumaczył geolog.
- Tego rodzaju zagrożenie pojawia się dopiero przy wstrząsach o sile powyżej sześciu stopni w skali Richtera, które odpowiadają siedmiu, a nawet ośmiu stopniom w skali Mercallego - zwrócił uwagę. Dodał też, że głębokość 8 km świadczy o relatywnie płytkim trzęsieniu ziemi.
Według eksperta w Polsce wstrząsy o podobnej sile pojawiają się co kilka lub kilkanaście lat na Podhalu. - One są odczuwalne, ale nie ma tam większych skutków niż np. jakieś rysy lub pęknięcia na murach - dodał. Jak tłumaczył, Karpaty, do których należy Podhale, to miejsce, które wciąż się kształtuje. - Tam orogeneza jeszcze się nie zakończyła i naprężenia w skałach są wciąż obecne - zaznaczył prof. Żaba.
Według danych Instytutu Geofizyki PAN, od roku 1000 do 2000 odnotowano w Polsce 76 trzęsień ziemi. Tylko w sześciu przypadkach osiągnęły około 6 stopni w otwartej skali Richtera.
Trzęsienia ziemi występują u nas sporadycznie i są dość słabe. Mimo to znamy przypadki zniszczeń spowodowanych przez trzęsienia na terenie Polski. Oto kilka przykładów największych odnotowanych w historii Polski trzęsień ziemi.
Rok 1443 (5 czerwca) - największe trzęsienie ziemi w historii Polski (około 6 st. w skali Richtera). Epicentrum znajdowało się prawdopodobnie na północ od Wrocławia. Wstrząs odczuto w całej środkowej Europie. Szczególnie silnie dotknięty został Wrocław, a w Krakowie zawaliło się sklepienie kościoła Św. Katarzyny.
Rok 1662 (9 sierpnia) - silne trzęsienie ziemi nawiedziło Tatry. Epicentrum wypadło w okolicy Sławkowskiego Szczytu. Jego wysokość obniżyła się wówczas o około 300 m.
Lata 1785-1786 - w południowej Polsce i w Szczecinie miała miejsce seria 14 trzęsień ziemi. Szczególnie poważne były dwa ostatnie.
27 lutego 1786 r. - trzęsienie z epicentrum miedzy Cieszynem a Opawą odczuto od Wiednia po Piotrków Trybunalski i od Wrocławia po Sandomierz. W Cieszynie uszkodzone zostały murowane budynki, w Cierlicku pękło sklepienie kościoła, zaś w Mysłowie uszkodzona została wieża kościelna. Na Śląsku w Bytomiu trzęsienie było tak silne, że dzwony kościelne zaczęły same dzwonić.
Ostatnie z bardzo silnych trzęsień w Polsce przypadło na grudzień 1786 r. Epicentrum wypadło między Kętami a Myślenicami. Drgania odczuwano od Wrocławia po Lwów i od Głogowa i Kalisza po Koszyce na Słowacji. Wstrząs spowodował znaczne zniszczenia: w Krakowie burzyła się woda w Wiśle, w kościołach spadały gzymsy i tynki, samoczynnie odzywały się dzwony.
Znane są trzęsienia ziemi w Hrubieszowie w 1875 r. i pod Niemczą w 1895 r.
Wiele wstrząsów zanotowano w lutym 1932 r. w okolicach Płocka, Kielc, Lublina.
Lata 1992-1993 to seria wstrząsów w rejonie Beskidu Sądeckiego i Niskiego. Wstrząsom towarzyszył głuchy huk i bardzo silne uderzenie spod ziemi. W mieszkaniach przesuwały się ciężkie meble. Podobna seria wstrząsów wystąpiła też we wrześniu 1995 r. na Podhalu.
Dość częste są nieznaczne trzęsienia ziemi w Karkonoszach.
Polska ma dwa główne obszary występowania trzęsień ziemi. Jeden rejon obejmuje Góry Kaczawskie, Przedgórze Sudeckie, Nizinę Śląską, Wał Trzebnicki i Nizinę Wielkopolską wzdłuż linii Jelenia Góra-Leszno. Drugi - Kotlinę Oświęcimską, Wyżyny: Śląską i Krakowsko-Częstochowską wzdłuż linii Oświęcim-Herby.
Trzęsienia ziemi są to naturalne wstrząsy i drgania skorupy ziemskiej spowodowane rozchodzącymi się wewnątrz Ziemi sprężystymi falami wywołanymi przez czynniki naturalne lub w wyniku działalności człowieka (np. zawały górnicze, podziemne eksplozje nuklearne).
Znaczna część wstrząsów na terenie Polski jest efektem działalności górniczej (tzw. tąpnięcia).
Szczególnie potężny wstrząs wywołany tąpnięciem w kopalni miedzi "Rudna" miał miejsce 21 lutego 2002 r. w Polkowicach na Dolnym Śląsku. W domach popękały wówczas ściany i rury, poprzewracały się meble, mieszkańców ogarnęła panika.
21 września 2004 r. - Dwukrotnie w Polsce północno-wschodniej zatrzęsła się ziemia. Wstrząsy o sile 4,5 i 5,3 stopni w skali Richtera były odczuwalne na Pomorzu, Warmii i Mazurach, Suwalszczyźnie oraz Podlasiu. Epicentrum znajdowało się na terenie Obwodu Kaliningradzkiego w Rosji - prawdopodobnie przy pierwszym wstrząsie na granicy morza i lądu, a przy drugim - na lądzie. Trzęsienie ziemi odczuwalne było w wielu miejscowościach w województwach podlaskim, mazursko-warmińskim i pomorskim.
6 stycznia 2012 r. - Wstrząsy ziemi odczuli mieszkańcy okoli Żerkowa i Kalisza (Wielkopolska); straż pożarna nie odnotowała strat materialnych.
Skomentuj artykuł