Tusk wyznaczył nowych ministrów w rządzie

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / mh

Elżbieta Bieńkowska zostanie wicepremierem oraz szefem nowego resortu infrastruktury i rozwoju; do rządu wejdzie 6 nowych ministrów: Mateusz Szczurek, Maciej Grabowski, Rafał Trzaskowski, Joanna Kluzik-Rostkowska, Lena Kolarska-Bobińska oraz Andrzej Biernat - poinformował premier Donald Tusk.

Szef rządu poinformował na środowej konferencji prasowej, że Mateusz Szczurek będzie nowym ministrem finansów, Maciej Grabowski - środowiska, Rafał Trzaskowski - administracji i cyfryzacji, Joanna Kluzik-Rostkowska - edukacji, Lena Kolarska-Bobińska - nauki i szkolnictwa wyższego, a Andrzej Biernat - sportu. Powstanie też nowy resort infrastruktury i rozwoju z połączenia ministerstwa rozwoju regionalnego oraz ministerstwa transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.
Po raz pierwszy w nowym składzie rząd zbierze się 4 grudnia. 3 grudnia ma nastąpić zaprzysiężenie europosłów Leny Kolarskiej-Bobińskiej i Rafała Trzaskowskiego, a pozostałych ministrów - 27 listopada.
Z rządu odejdą: wicepremier, minister finansów Jacek Rostowski, a także ministrowie: Michał Boni, Marcin Korolec, Krystyna Szumilas, Barbara Kudrycka oraz Joanna Mucha. Korolec - jak poinformował Tusk - pozostanie w rządzie na stanowisku pełnomocnika do spraw negocjacji klimatycznych.
Premier, informując o rekonstrukcji rządu, podkreślał, że trudno mu było rozstać się z ministrami, którzy opuszczą rząd. Jak mówił, jeszcze we wtorek rozmawiał z nimi i dziękował im za pracę. "Robiłem to z pełnym przekonaniem i na posiedzeniu Rady Ministrów, i w rozmowach indywidualnych" - powiedział. Jak zapewnił będzie miał o ich pracy "jak najlepsze wspomnienie".
"Jestem przekonany, że ich następcy będą równie dobrzy i będą mieli jeszcze więcej energii, z tej racji, że zaczynają, niektórzy po raz pierwszy, przygodę z rządzeniem na tym poziomie" - powiedział szef rządu. Życzył nowym ministrom powodzenia. Jak zastrzegł jednak, "jak zostaje się ministrem, nie powinno się oczekiwać współczucia czy uznania, to ciężka harówa".
Tusk podkreślił, że "kluczem w rekonstrukcji jest potrzeba energii". "Będziemy budowali zespół bardzo energetyczny, ponieważ potrzebujemy bardzo ostrego tempa" - mówił szef rządu. "Związane to jest z dwoma wielkimi potrzebami - po okresie niepewności w Polsce i Europie - potrzebą mocnego przyspieszenia, jeśli chodzi o wzrost i energetycznego działania, jeśli chodzi o zagospodarowanie środków europejskich" - zaznaczył.
Tusk powiedział też, że w rządzie, oprócz niego, zostało troje ministrów, którzy pełnią swe funkcje od sześciu lat - od czasu wygranych przez PO wyborów parlamentarnych w 2007 roku. Nazwał ich "sześciolatkami". Są to: minister kultury Bogdan Zdrojewski, szef MSZ Radosław Sikorski oraz minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.
Premier przedstawił nowych ministrów, a następnie oni sami zabrali głos. Informując o połączeniu resortów rozwoju regionalnego oraz transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Tusk mówił, że ta decyzja strukturalna dojrzewała od dłuższego czasu. "Personalna jest także wynikiem splotu okoliczności, o czym państwo dobrze wiecie. Mówię tutaj o ministerstwie transportu" - podkreślił szef rządu, który w piątek przyjął dymisję dotychczasowego ministra transportu Sławomira Nowaka.
"Tym bardziej byłem zdeterminowany, aby tę szansę związaną ze środkami europejskimi dać do realizacji w jedne ręce. Szefem tego resortu, odpowiedzialnego za skok cywilizacyjny, będzie pani minister Elżbieta Bieńkowska" - poinformował premier.
Sama Bieńkowska mówiła, że resort transportu jest od kilku lat bardzo dobrze zarządzany i jest "jedną z zasadniczych części tego, na co Polska wydaje pieniądze europejskie". "Przed nami ogromny wysiłek i wyzwanie związane z nowym unijnym budżetem na lata 2014-20. Chcemy, aby w roku 2020 Polska była krajem konkurencyjnym na mapie Europy i świata nie z powodu taniej siły roboczej, tylko z powodu tego, co się rodzi w naszych głowach i jak cenne to będzie" - powiedziała Bieńkowska.
Jej zdaniem, by to osiągnąć, trzeba zrobić jeszcze jeden ogromny krok infrastrukturalny i modernizacyjny. Podkreśliła, że na politykę spójności Polska ma ponad 80 mld euro, czyli znacznie powyżej 300 mld zł. "Tę kwotę musimy dobrze wydać" - oświadczyła.
Mateusza Szczurka szef rządu nazwał jednym z najzdolniejszych polskich ekonomistów, który gwarantuje "nową energię" potrzebną w Ministerstwie Finansów. "Cieszę się, bo co do strategii makroekonomicznej mamy pogląd właściwie identyczny - ustępujący minister finansów, wchodzący na ten urząd i ja - co gwarantuje potrzebną ciągłość" - mówił Tusk.
Szczurek był głównym ekonomistą ING na Europę Środkową i Wschodnią. Jak zadeklarował w środę, stawia sobie za zadanie zapewnienie skoku rozwojowego polskiej gospodarce. "Z jednej strony nie hamowanie go, a z drugiej zapewnienie tego - może to być mniej popularne - aby ten skok nie okazał się krótkotrwały, nie okazał się skokiem w przepaść" - podkreślił Szczurek.
Informując o nominacji nowego ministra środowiska Macieja Grabowskiego, premier mówił o potrzebie radykalnego przyspieszenia prac, jeśli chodzi o regulacje dotyczące m.in. gazu łupkowego.
"Wydaje mi się, że nasze bogactwa naturalne mogą być jeszcze mocniejszym bodźcem rozwoju kraju i uważam, że przyspieszenie - które jest dla mnie najważniejsze - wydobycia gazu niekonwencjonalnego z łupków jest tym, co jest i będzie dla mnie priorytetem" - zadeklarował Grabowski. Jak podkreślił, przez ostatnie 5 lat odpowiadał za politykę podatkową m.in. w kwestii podatków od wydobycia miedzi i propozycje opodatkowania węglowodorów.
"Talenty Rafała Trzaskowskiego są wręcz legendarne" - mówił premier, przedstawiając nowego ministra administracji i cyfryzacji. Jak przekonywał, Trzaskowski był bardzo pomocny "w najtrudniejszych momentach, kiedy decydowały się i nadal decydują losy szeroko pojętej agendy cyfrowej, a także w kontekście praw obywatelskich, ochrony danych osobowych, prywatności, wolności w internecie".
Trzaskowski jest posłem PO do Parlamentu Europejskiego. Był szefem sztabu prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz w zwycięskich dla niej wyborach samorządowych w 2010 roku. "Przede wszystkim: ochrona danych osobowych, internet, dostęp do informacji publicznej czy chmura obliczeniowa - to są te rzeczy, które są szalenie istotne, by móc się dalej rozwijać i mam nadzieję, że będę się mógł tym zająć, nawet jeśli nie w sposób legendarny, tak jak to pan premier powiedział, to będę się starał najlepiej, jak umiem" - mówił Trzaskowski.
Przedstawiając nową minister edukacji premier zapowiedział, że zajmie się ona programami edukacyjnymi. Kluzik-Rostkowska (dotychczasowa posłanka PO) zapowiedziała, że będzie kontynuowała przygotowanie szkół do przyjęcia 6-latków. Zapowiedziała, że będzie też chciała umożliwić dostęp do tańszych podręczników i sprawić, by młode pokolenie było przygotowane do wejścia na rynek pracy.
Przyszła minister nauki Lena Kolarska-Bobińska (obecnie europosłanka PO) podkreślała, że nauka jest wygraną budżetu europejskiego, ze względu na pozyskane środki. "Musimy teraz zacząć wydawać efektywnie i skutecznie te pieniądze, wspólnie ze środowiskami naukowymi. Wywodzę się ze środowiska naukowego, właściwie nie mam poczucia, żebym z niego wyszła, a teraz będę jeszcze ściślej współpracowała tam w nowej roli" - powiedziała.
"Rekomendacja chyba dość naturalna" - mówił premier, przedstawiając nowego ministra sportu Andrzeja Biernata. Biernat jest posłem PO, wiceszefem klubu parlamentarnego tej partii i wiceszefem sejmowej komisji kultury fizycznej, sportu i turystyki. Na środowej konferencji prasowej zażartował, że na sporcie, medycynie i oświacie w Polsce zna się każdy. "Każdy z nas sportu dotknął, czy przez lekcje WF-u, czy wyczynowe uprawianie sportu. Wymiar społeczno-edukacyjny wydaje się najważniejszy" - podkreślił. 
Zaznaczył, że została już zbudowana infrastruktura, a zespół ustępującej minister Joanny Muchy przygotował świetne programy edukacyjno-społeczne.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Tusk wyznaczył nowych ministrów w rządzie
Komentarze (7)
US
uśmiać się można a łakać b
20 listopada 2013, 19:52
..... jak zwykle przed wyborami premier kokietuje, taki myk. A pani Rostowska tu będzie lojalna jak nikt. Min. J.Rostowski co miał za zadanie zrobić złego dla Polski to zrobił  i teraz zmiana. Tusk nie wywiązał się nawet z 5% obietnic przedwyborczych ale o władzę zawalczy.
A
AP
20 listopada 2013, 19:26
Doprowadzić do większej korupcji niż za rządów postkomunistów z SLD to trzeba być zdolnym przekręciarzem. Gratulacje dla pana Tuska. Oprócz zdolności PRowych to jego największe osiągnięcie.
I
ignorant
20 listopada 2013, 18:51
jedni głodują a drudzy bawią się w rządzenie . gratulacje ...
M
mar4878211
20 listopada 2013, 17:13
A nowy minister finansów w wieku 38 lat ma pięcioro dzieciaków ! Jestem pod sporym wrażeniem :) -pozdrawiam wszystkich 30-40 latków ;)
Szymon Żminda
20 listopada 2013, 17:04
Właśnie po to zostali odwołani, by ich nikt nie rozliczył :)
P
Pytanie
20 listopada 2013, 16:33
A co z tymi co odeszli ? Kto ich rozliczy ?
AN
Autorytet Niekwestionowany
20 listopada 2013, 14:17
Apeluję do wszystkich malkontentów: dajmy rządowi jeszcze jedną szansę. To dopiero 17 rekonstrukcja i na pewno w końcu trafią na właściwy skład, podobnie jak piłkarze. Zobaczycie, że jeszcze trochę a przyjdą sukcesy na arenie i pod nią.