Tusk z Kempą o TV Trwam i multipleksie
Premier Donald Tusk powiedział w środę, że "nie ma żadnego osobistego ani politycznego powodu, by wpływać na decyzje ciał konstytucyjnych, które miałyby ograniczyć dostęp do czegokolwiek TV Trwam i Radiu Maryja". Tak odniósł się do sprawy nieprzyznania TV Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie.
Kwestię tę poruszyła posłanka Solidarnej Polski Beata Kempa podczas środowego spotkania jej klubu z premierem, które poświęcone było zasadniczo rządowym planom reformy emerytalnej.
Kempa powiedziała, że wiele osób życzy sobie, by reformy rządu nie dzieliły Polaków, i takie postulaty - mówiła - padają też na jej spotkaniach z wyborcami. - Wielka prośba ze strony wielu, wielu ludzi, by nie dzielić Polaków, szczególnie tych, którzy walczyli przed 1989 rokiem. O to proszą, by media w Polsce były spluralizowane, by dostęp do nowoczesnych metod cyfryzacji, do multipleksów był równe - oświadczyła.
Ponieważ Tusk nie odniósł się do wypowiedzi posłanki, Kempa pod koniec spotkania powiedziała, że będzie chciała umówić się z premierem na rozmowę na ten temat w przyszłym tygodniu. - Może zróbmy tak - nie żądam od pana dziś odpowiedzi na to pytanie, ale jeśli pan premier pozwoli, w przyszłym tygodniu postaram się umówić z panem premierem, na pewno pan premier znajdzie czas - powiedziała.
Premier odparł, że przeprasza, że nie odpowiedział, ale - jak mówił - "to było tak odległe od tematu".
- Może mi pani wierzyć albo nie - mnie jest zupełnie obojętne, czy TV Trwam jest w satelicie, czy w multipleksie, czy na antenie stacjonarnej. I nie mam żadnego osobistego ani politycznego powodu, żeby wpływać na decyzje ciał konstytucyjnych, które miałyby ograniczyć dostęp do czegokolwiek TV Trwam i Radiu Maryja. Niech nadają jak najdłużej i niech mają więcej odbiorców niż w tej chwili - powiedział premier.
Kempa powiedziała z kolei, że zgodnie z ustawą o KRRiT premier ma "prawo, a nawet obowiązek i kreuje politykę w tym zakresie". - Tak że, panie premierze, myślę, że pan nie odmówi - dodała.
Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęła w środę skarga fundacji Lux Veritatis do WSA w Warszawie na decyzję odmawiającą przyznania miejsca na multipleksie cyfrowym dla TV Trwam.
Fundacja o. Tadeusza Rydzyka Lux Veritatis - nadawca TV Trwam - była jednym z 17 nadawców startujących w konkursie na cztery wolne miejsca na pierwszym multipleksie cyfrowym (MUX-1); Krajowa Rada rozstrzygnęła go w kwietniu ub.r. Wniosek Lux Veritatis został odrzucony - zdaniem KRRiT sytuacja finansowa fundacji nie wróżyła powodzenia przedsięwzięcia. Od decyzji odmawiających przyznania miejsc na MUX-1 odwoływało się - oprócz fundacji Lux Veritatis - także trzech innych nadawców. Wszystkie odwołania KRRiT odrzuciła w styczniu br.
KRRiT wielokrotnie podkreślała, że nieprzyznanie Lux Veritatis miejsca na multipleksie nie oznacza, że wraz z wyłączeniem telewizji analogowej w Polsce TV Trwam przestanie być dostępna dla odbiorców. Fundacja posiada koncesję na rozpowszechnianie programu drogą satelitarną - może on być odbierany za pomocą anten satelitarnych oraz w sieciach telewizji kablowej.
Skomentuj artykuł