Twórca "Kleru" o filmie Sekielskiego: mam nadzieję, że będzie naszym kandydatem do Oscara

(fot. Artur Balana [CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)])

- Tu już nie można udawać, że to jest jakaś fikcja, tam są konkretne twarze konkretnych duchownych - powiedział w rozmowie z Onetem Wojciech Smarzowski, reżyser głośnego "Kleru". - Ja swój film nazwałem "kroplą, która drąży skałę". Film Sekielskiego to już jest strumień! - dodał artysta.

W rozmowie Smarzowski odniósł się do tego, czy "Tylko nie mów nikomu" może coś zmienić, jeśli chodzi o pedofilię w Kościele. Jest raczej sceptyczny: "Musimy pamiętać, że Kościół ma dwa tysiące lat, że mamy biskupów z betonu" - wskazał Smarzowski, dodając, że polskim katolikom trudno będzie patrzeć na księży "jak na ludzi, a nie jak na świętych".

Reżyser "Kleru" dodał również, że Kościół nie może stać ponad prawem, ale że musi wypłacać ofiarom odszkodowania. Jego zdaniem jednak "Kościół jest przygotowany" i "ma swoje puste zdania pełne frazesów".

- Na pewno część kapłanów przeprasza szczerze, ale część przybrała tylko taką formę obrony - stwierdził Smarzowski, sceptycznie odnosząc się do możliwości powstania niezależnej komisji do zbadania skali pedofilii w Kościele.

DEON.PL POLECA

Scenarzysta "Kleru": to nie jest film antykatolicki [WYWIAD] <<

Wskazał jednak, że bardzo cieszyłby go fakt nominacji filmu Sekielskiego do Oscara. Jak wskazują specjaliści jednak, Amerykańska Akademia Filmowa zakłada, że jednym z warunków jest to, że film musi być wyświetlany we wskazanym czasie w kinach w Los Angeles. "Tylko nie mów nikomu" jest dostępny wyłącznie na YouTube, a zarówno dokumenty, jak i produkcje w kategorii międzynarodowej (dawniej nieanglojęzyczna), które są nominowane, muszą mieć premierę w kinie. W innym wypadku są odrzucane.

W sobotę, 11 maja, na kanale YouTube Tomasza Sekielskiego premierę miał dokument pt. "Tylko nie mów nikomu", w którym przedstawione zostały przypadki wykorzystywania seksualnego małoletnich przez osoby duchowne. Jest to kolejny film na ten temat, który odniósł duży sukces.

Wcześniej, jesienią 2018 roku, "Kler" w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego obejrzało w kinach ponad 5 mln widzów. Produkcja Smarzowskiego stała się też największym sukcesem finansowym w polskim kinie od 30 lat.

Karol Wilczyński - redaktor DEON.pl. Współtwórca islamistablog.pl i inicjatywy Rethinking Refugees. Członek wspólnoty Hanna działającej na rzecz wykluczonych przy parafii św. Mikołaja w Krakowie

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Twórca "Kleru" o filmie Sekielskiego: mam nadzieję, że będzie naszym kandydatem do Oscara
Komentarze (6)
KN
Krzysiek Niepiekło
22 maja 2019, 10:06
To fakt. Żydzi mogli by mu oskara dać. W Jerozolimie, to nawet na rękach mogli by go nosić.
MR
Maciej Roszkowski
22 maja 2019, 20:30
Cały czas przypominam- nie zapominajmy o Masonach i Cyklistach. Ich złowroga rola nie może być zapomniana
KN
Krzysiek Niepiekło
23 maja 2019, 09:18
no ale czym oni się różnią?
MR
Maciej Roszkowski
23 maja 2019, 10:01
Między ich podlośćią nie ma żadnej różnicy, powinni być wymieniani jednym tchem
KN
Krzysiek Niepiekło
24 maja 2019, 15:39
No ale po co róznicować coś, co się nie różni?
22 maja 2019, 08:02
<a href="https://niezalezna.pl/272462-co-przemilczano-w-produkcji-sekielskich-w-koncu-systemu-o-agenturalnej-przeszlosci-bohaterow-filmu">Aby mieć lepsze rozeznanie w tej materii, dobrze przeczytać co ma do powiedzenia na ten temat prof. Jan Żaryn. </a>