Uroczystości 68. rocznicy wyzwolenia Auschwitz

(fot. PAP/Jacek Bednarczyk)
PAP/ ad

O potrzebie wspólnych działań, aby zachować pamięć historyczną o nazistowskich zbrodniach - mówili przedstawiciele Polski, Rosji i Izraela podczas niedzielnej uroczystości 68. rocznicy wyzwolenia b. hitlerowskiego obozu Auschwitz. W b. obozie otwarto stałą rosyjską wystawę.

Stała rosyjska wystawa narodowa "Tragedia. Męstwo. Wyzwolenie", otwarta na terenie Auschwitz I, upamiętnia ofiary obozu pochodzące z dawnego ZSRR. Byli to przede wszystkim sowieccy jeńcy wojenni. Szacuje się, że do obozu trafiło ich co najmniej 15 tys., a przeżyło niespełna stu.

W niedzielnych uroczystościach rocznicowych uczestniczyli b. więźniowie, politycy z szefem Dumy Państwowej Rosji, ministrami kultury Rosji i Polski, ambasador Izraela w Polsce, a także duchowni.

DEON.PL POLECA

Minister kultury Bogdan Zdrojewski powiedział, że rolą i zobowiązaniem współcześnie żyjących pozostaje kultywowanie pamięci o wydarzeniach, które nie mają prawa się powtórzyć. "Nie tylko przez wzgląd na ofiary Holokaustu, ale również w trosce o obecne i przyszłe pokolenia, dla których wiedza o przeszłości musi stanowić memento" - zaznaczył.

Państwo polskie - podkreślił Zdrojewski - podjęło zobowiązanie troski o pamięć o nazistowskich zbrodniach dokonanych w obozie Auschwitz-Birkenau. Fundacja Auschwitz-Birkenau utworzyła Fundusz Wieczysty, którego środki mają pozwolić na stałą realizację prac konserwatorskich w Miejscu Pamięci Auschwitz.

Zdrojewski wyraził zadowolenie z przygotowania i otwarcia wystawy rosyjskiej. "Wieloletnia współpraca polsko-rosyjska kończy się sukcesem. Mam jednocześnie nadzieję, że nie będzie to współpraca jednorazowa, lecz stanie się ona symbolem oraz dobrym przykładem wspólnych wysiłków na rzecz zachowania pamięci i historycznej prawdy oraz wzajemnego zrozumienia" - zaznaczył minister.

Jak mówił, coroczna obecność 27 stycznia w Auschwitz ma służyć przede wszystkim uczczeniu pamięci ponad miliona osób pomordowanych w obozie. "Pamiętamy o zagładzie Żydów, o cierpieniu i eksterminacji Polaków, Rosjan, Romów, Białorusinów, Ukraińców oraz obywateli niemal wszystkich państw Europy. Ich pamięć, ich los, to nasze najsmutniejsze dziedzictwo" - mówił Zdrojewski.

Obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau jest najpotworniejszym ostrzeżeniem dla wszystkich przyszłych pokoleń - mówił podczas uroczystości przewodniczący rosyjskiej Dumy Siergiej Naryszkin.
Podkreślił, że nie wolno o tym zapominać i dlatego potrzebny jest wspólny wysiłek, by nikt nie był w stanie przywrócić nazizmu na świecie.

Naryszkin podziękował polskim kolegom i przyjaciołom za ich wysiłki w zachowaniu memoriału Auschwitz-Birkenau i ratowaniu prawdy historycznej.

Dziś - mówił szef Dumy - w Międzynarodowym Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu, znów spotykają się na terenie Auschwitz przedstawiciele różnych państw, ludzie różnych narodowości w różnym wieku. "Ale wszyscy jesteśmy solidarni w tym, że zbrodnie faszyzmu nie przedawniają się, a pamięć o ich ofiarach jest święta" - podkreślił. Przestrzegł przed próbami wybielania nazistów i ich wspólników, z czego przykładami - jak mówił - spotykamy się współcześnie.

Jako "najstraszliwsze miejsce w historii ludzkości" - określił w swoim wystąpieniu obóz Auschwitz ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner i wspomniał 1,1 mln ofiar obozu, z których 90 proc. było Żydami. Mówił też o torturowanych i zamordowanych w Auschwitz ponad 100 tys. Polaków, sowieckich jeńców wojennych oraz więźniów innych narodowości. Wspomniał żołnierzy Armii Czerwonej, którzy wyzwolili obóz i uwolnili kilka tysięcy pozostałych w nim więźniów.

"Dlatego tak haniebne i karygodne jest to, że istnieją osoby - w tym także przywódcy wielkich krajów - którzy negują Holokaust, nazywając go kłamstwem, kłamstwem o Auschwitz" - podkreślił Zvi Rav-Ner.

Jak mówił, dziś powinniśmy też pamiętać o dzielnych ludziach - Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata - którzy ryzykowali życiem własnym i swoich rodzin ratując Żydów. Polacy - podkreślił ambasador - to największa grupa Sprawiedliwych w Europie.

Wizualnym symbolem uroczystości rocznicowych był obraz byłej więźniarki, polskiej Żydówki Haliny Ołomuckiej "Wyzwolenie". Artystka namalowała go pastelami na kartonie. Przedstawia śmiejącą się postać. Zdaniem dyrektora Muzeum Piotra M.A. Cywińskiego unaocznia on "z jednej strony radość z końca obozowej gehenny, a zarazem niewyobrażalne piętno obozowych doświadczeń i przeżyć, które oswobodzeni będą musieli dźwigać aż do końca swoich dni".

B. więźniarka obozu Ksenia Maksimowna Olchowa wspominała, że za jego drutami znalazła się jako małoletnia uczestniczka Powstania Warszawskiego. "Minęło już 68 lat od czasu, gdy został wyzwolony przez Armię Czerwoną obóz śmierci Auschwitz. Ale niestety aż do dziś słychać głosy tych, którzy próbują usprawiedliwić zbrodnie nazistów, postawić w jednym szeregu ofiary i katów, wyzwolicieli i okupantów. A w niektórych krajach idą jeszcze dalej - wspólników nazistów uznają za bohaterów. Takie próby rewizji historii są niedopuszczalne i w walce z nimi musimy zdecydowanie wiedzieć, że obojętność, brak zainteresowania, jak również zapomnienie lekcji historii ostatecznie prowadzi do tragedii i zbrodni" - mówiła Olchowa.

Do zgromadzonych przemówił też Iwan Martynuszkin, jeden z wyzwolicieli obozu w Auschwitz, który wspominał styczniowe walki oraz szok i przerażenie żołnierzy radzieckich na widok tego, co ujrzeli za drutami hitlerowskiego obozu.

Otwarta w niedzielę rosyjska wystawa narodowa "Tragedia. Męstwo. Wyzwolenie" umieszczona jest w bloku nr 14 - jednym z dziewięciu bloków, w których w październiku 1941 r. ulokowano 10 tysięcy radzieckich jeńców wojennych.

Wystawa składa się z trzech głównych tematów: poświęconemu tragedia sowieckich jeńców wojennych, reżimowi okupacyjnemu oraz ludności cywilnej z terenów ZSRR, która została uwięziona w Auschwitz. Jest też miejsce na fotografie więźniów i więźniarek oraz rysunki Zinowija Tołkaczewa, artysty i żołnierza Armii Czerwonej, narysowane przez niego po wyzwoleniu obozu.

Przestrzeń wystawiennicza została zaaranżowana przy pomocy zarówno tradycyjnych form, takich jak plansze czy instalacje, jak i przy użyciu nowoczesnych prezentacji multimedialnych, użytych do przekazu fragmentów archiwalnych filmów czy dokumentów.

Stałe wystawy narodowe w Muzeum powstawały z inicjatywy byłych więźniów obozu począwszy od 1960 roku. Pierwsza wystawa ówczesnego ZSRR otwarta została rok później.

Główne uroczystości poprzedziła poranna msza święta w kościele Miłosierdzia Bożego w intencji ofiar, ocalonych i pokoju na świecie. Po południu odbyła się zaś modlitwa ekumeniczna i oddanie hołdu ofiarom przy pomniku w Auschwitz-Birkenau.

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.

Niemiecki obóz Auschwitz wyzwolili 27 stycznia 1945 roku żołnierze 100. Lwowskiej Dywizji Piechoty 60. Armii I Frontu Ukraińskiego. Wolności doczekało w Auschwitz I, Auschwitz II-Birkenau i podobozie Monowitz około 7 tysięcy więźniów. W walkach zginęło 231 żołnierzy sowieckich.

W 2005 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych uchwaliła dzień 27 stycznia Międzynarodowym Dniem Pamięci o Ofiarach Holokaustu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Uroczystości 68. rocznicy wyzwolenia Auschwitz
Komentarze (1)
.
...
27 stycznia 2013, 17:09
Prezydent Komorowski chroni twórców obozu zagłady Auschwitz-Birkenau? W oficjalnym dokumencie nie wymienił ich narodowości. W całej notce na oficjalnej stronie Prezydenta RP ani razu nie pojawia się informacja, że chodzi o „niemiecki obóz”. A że oficjalną stronę Prezydenta RP odwiedzają zagraniczni dziennikarze, warto by tamtejsi urzędnicy pamiętali, iż Polska toczy od lat ciężką walkę o swe dobre imię i o wyrugowanie kłamliwej nazwy „polskie obozy zagłady” z przestrzeni światowej opinii publicznej. Może więc unikanie "drażniących" naszych sąsiadów odniesień do nieciekawych fragmentów ich historii jest tą nową "racją stanu" Polski? http://wpolityce.pl/wydarzenia/45698-prezydent-komorowski-chroni-tworcow-obozu-zaglady-auschwitz-birkenau-w-oficjalnym-dokumencie-nie-wymienil-ich-narodowosci