Ustawa emerytalna w przyszłym tygodniu

Premier Donald Tusk wita się z Prezydentem Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej Andrzejem Malinowskim, 10 bm. w Warszawie. W Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" odbyło się posiedzenie prezydium Komisji Trójstronnej na temat rządowej koncepcji podniesienia wieku emerytalnego do 67 lat. (fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / ad

Premier Donald Tusk wyraził nadzieję po spotkaniu z Prezydium Komisji Trójstronnej, że ws. ważnych reform np. emerytalnej będzie prowadzony konstruktywny dialog. Minister pracy poinformował, że w przyszłym tygodniu będzie gotowy projekt ustawy emerytalnej.

"Zaproponowałem, i zostało przyjęte takie założenie, że nie wspominamy z przeszłości tego, co nam nie wychodziło. Przystąpimy do dialogu społecznego, także na temat najważniejszych reform, bez wzajemnych pretensji i zaszłości, co może dobrze wróżyć poważnej rozmowie" - powiedział po spotkaniu w piątek premier.

Przypomniał, że ws. wieku emerytalnego są różne stanowiska, ale - jak zaznaczył - to temat do konstruktywnej rozmowy. "A nie - jak to czasem w przeszłości bywało - do walenia po głowach, rzadko argumentami, a najczęściej mocnymi słowami. Z tego spotkania wychodzę więc z nadzieją" - powiedział.

Tusk uczestniczył w posiedzeniu prezydium Komisji Trójstronnej, pierwszym prowadzonym przez nowego przewodniczącego, ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza (wcześniej szefem KT był wicepremier Waldemar Pawlak).

Minister poinformował dziennikarzy po spotkaniu, że strony zobowiązały się do dostarczenia w ciągu tygodnia tematów, którymi chcą się zająć. Jednak w pierwszej kolejności będzie dyskutowana sprawa emerytur.

Kosiniak-Kamysz poinformował, że na początku przyszłego tygodnia będzie gotowy projekt ustawy emerytalnej i rozpocznie się proces konsultacji. "Projekt ustawy w tej treści, którą zaproponował premier w expose, mówiąc o ewolucyjnym podnoszeniu wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67. roku życia" - powiedział. Pytany o propozycje PSL, by kobiety, które rodziły i wychowywały dzieci, mogły przejść wcześniej na emeryturę, odpowiedział, że mogą być one uwzględnione podczas konsultacji lub prac sejmowych.

Z posiedzenia prezydium KT zadowoleni wyszli pracodawcy np. z Lewiatanu czy Pracodawcy RP oraz związkowcy m.in. szefowie Solidarności, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Związki te wcześniej zawiesiły udział swoich przedstawicieli w pracach zespołów problemowych Komisji.

"Jestem zbudowana tym spotkaniem" - powiedziała szefowa Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan Henryka Bochniarz. Jej zdaniem najważniejsza była deklaracja premiera o tym, że jest to nowe otwarcie. Dodała, że szef rządu zadeklarował, że spotykać się będzie z KT tak często, jak będzie to niezbędne. Wyjaśniła, że piątkowe spotkanie dotyczyło ustalenia formuły pracy Komisji. "Obecnie dla premiera najważniejszą sprawą jest reforma emerytalna. Czekamy teraz na projekt i wtedy ustalimy dalsze prace w Komisji i jej w zespołach" - dodała.

W podobnym tonie wypowiadał się prezydent Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Malinowski. "Nie rozmawialiśmy o emeryturach, bo czekamy na projekt ustawy, pewno diabeł będzie tkwił w szczegółach. Ale po dzisiejszym spotkaniu jesteśmy zgodni co do tego, że na temat emerytur trzeba między sobą porozmawiać" - powiedział.

Pracodawcy do tej pory byli sojusznikami premiera w działaniach zmierzających do podniesienia wieku emerytalnego. Pracodawcy RP argumentują, że zmiany są konieczne ze względów ekonomicznych, a Lewiatan przekonuje, że podniesienia wieku emerytalnego nie da się uniknąć, jeżeli nie chcemy, aby wielkość emerytur nie spadła o 1/4.

Optymistycznie o spotkaniu wyrażali się także w piątek związkowcy. Przewodniczący OPZZ Jan Guz podkreślił, że premier przeprosił "za to, co było dotychczas i powiedział, że więcej się to nie powtórzy". "Jako OPZZ jesteśmy przygotowani do dialogu, zgłosiliśmy pakiet spraw, nad którymi natychmiast trzeba rozpocząć pracę" - poinformował Guz.

Zadowolony ze spotkania był też przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. "Mam nadzieję, że są to szczere intencje ze strony Tuska" - mówił dziennikarzom Duda. Zaznaczył, że "S" przyjęła deklarację premiera, ale nie rezygnuje z referendum emerytalnego. Poinformował też, że 15-16 lutego br. podpisy pod referendum zostaną złożone u marszałek Sejmu. Takich podpisów jest już ponad 1370 mln - podał Duda.

Związki sprzeciwiają się podniesieniu wieku emerytalnego do 67 lat i zrównaniu wieku dla kobiet i mężczyzn, co zapowiedział w expose premier.

Zgodnie z koncepcją premiera co cztery miesiące wiek emerytalny podwyższany byłby o kolejny miesiąc, co oznaczałoby, że z każdym rokiem będziemy pracować dłużej o trzy miesiące. W ten sposób poziom 67 lat w przypadku mężczyzn osiągnięty zostanie w roku 2020, a kobiet - w 2040 r.

O rządowych planach podniesienia wieku emerytalnego premier rozmawiał też w piątek z Radą Programową Kongresu Kobiet.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ustawa emerytalna w przyszłym tygodniu
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.