"W Deklaracji Rzymskiej polskie postulaty są bezpieczne"

(fot. PAP/Leszek Szymański)
PAP / pk

Premier Beata Szydło powiedziała w piątek, że zdecydowała o poparciu polskiego rządu dla Deklaracji Rzymskiej, gdy była pewna, że zostaną w niej zawarte polskie postulaty. - Te postulaty są w tej deklaracji i bezpieczne - podkreśliła.

Na briefingu prasowym przed wylotem na szczyt UE do Rzymu szefowa polskiego rządu podkreśliła, że Deklaracja Rzymska "to nie jest najbardziej z ambitnych tekstów".

- Pewnie Europa i Europejczycy oczekują dużo więcej, ale w tej skomplikowanej sytuacji politycznej, ten tekst jest możliwy do przyjęcia. Jest deklaracja wszystkich państw, że zostanie on przyjęty. To jest jego wartość - zaznaczyła premier.

Szydło podkreśliła, że deklaracja będzie zawierała polskie postulaty i postulaty te "są w tej deklaracji i są bezpieczne". - Nie zdecydowałam się, że Polski rząd będzie popierał tę deklarację do momentu, gdy nie byłam pewna, że te polskie postulaty zostaną tam zawarte - oświadczyła.

- Deklaracja Rzymska zostanie, zatem przyjęta, jutro będziemy świętować 60-lecie Traktatów Rzymskich - podkreśliła premier.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"W Deklaracji Rzymskiej polskie postulaty są bezpieczne"
Komentarze (7)
24 marca 2017, 15:33
A wyborcy PiS myślą, że to co uslyszą od Premier to szczera prawda. A to jedynie dla potrzeb ciemnego ludu który ma to kupić.
24 marca 2017, 16:51
"PiS cieszy się, że UE go słucha, bo wywalczył spełnienie warunków, które były już spełnione" (zaczerpnięte z tytułu wiadomości na portalu naTemat).
Oriana Bianka
24 marca 2017, 15:16
Taka byłam harda, Taka byłam twarda, Ani mnie się o tym dotąd śniło, Dotąd nie wiedziałam, Dzisiaj zrozumiałam.... Nasz wspaniały bard napisał piosenkę na każdą okazję.  Dzisiaj go żegnamy.
WDR .
24 marca 2017, 14:57
Jest rada od szefa totalnej opozycji i kandydata na premiera z ramienia PO, Grzegorza Schetyny: podpisywać wszystko jak leci! W takim mniej więcej duchu działają marionetki Angeli Merkel w Polsce. Można powiedzieć, że Tusk i Schetyna są tym dla Merkel czym Le Pen jest dla Putina.
24 marca 2017, 14:30
Z niecierliwością oczekuje informacji, jakie stanowisko będzie jutro.
WDR .
24 marca 2017, 15:06
Stanowisko odpowiada temu na jakim etapie są negocjacje i jest też formą nacisku. Taki sam nacisk stosuje strona niemiecka. Także w mediach. Wczorajszy i przedwczorajszy atak na Szydło w mediach zachodnich bliskich niemieckiemu rządowi np. Politico najlepiej o tym świadczy.
24 marca 2017, 12:59
Juz chyba nikt nic nie rozumie z tych dziwacznych zawijasów i zakrętasów. Wczoraj deklaracja nie spełniała oczekiwań i rząd groził wetem, dzisiaj dokładnie ta sama deklaracja spełnia oczekiwania i rząd podpisze. Wczoraj minister Waszczykowski twierdził, że rząd nie będzie podpisywał w ciemno deklaracji i okaże się na szczycie jaka jest decyzja, dzisiaj błyskawiczna zmiana zdania i premier z góry deklaruje, że podpisze. Jarosław Kaczyński codziennie zmienia zdanie i ta biedna pani "premier" wyraźnie dostała zawrotu głowu na zakrętach.