W lipcu proces ws. portalu Antykomor.pl

(fot. PAP/Piotr Polak)
PAP / pz

Jeszcze w lipcu przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie Trybunalskim ma się rozpocząć proces twórcy portalu Antykomor.pl - Roberta F. Mężczyzna oskarżony jest o znieważenie prezydenta, a wcześniej marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego.

26-letni Robert F. oskarżony jest również o fałszowanie dokumentów i posługiwanie się nimi oraz o posługiwanie się cudzym dowodem osobistym. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.

DEON.PL POLECA

Początkowo proces miał się rozpocząć 1 czerwca, ale został odroczony, bo Robert F. ustanowił nowego pełnomocnika, a ten musiał zapoznać się z aktami sprawy. Jak poinformowano we wtorek w piotrkowskim sądzie nowy termin rozprawy wyznaczono na piątek, 20 lipca, a kolejny na 23 lipca.

O stronie Antykomor.pl głośno było w maju ubiegłego roku. Wtedy do mieszkania autora strony weszli funkcjonariusze ABW, którzy zabezpieczyli jego laptop i inne nośniki danych. Zleciła to prokuratura w Tomaszowie Mazowieckim, prowadząca śledztwo w sprawie znieważenia głowy państwa. Po kilku miesiącach sprawa trafiła do piotrkowskiej prokuratury.

Na stronie gromadzone były materiały o prezydencie Bronisławie Komorowskim, a także m.in. gry polegające na strzelaniu do jego wizerunku oraz ośmieszające fotomontaże.

Autor strony twierdził, że ma ona charakter wyłącznie satyryczny i nie znieważała prezydenta, jednak po tym, jak przeszukano jego mieszkanie, zdecydował się na jej zamknięcie; kilka tygodni później reaktywował stronę i umieścił ją na serwerze poza granicami Polski. Strona działa do tej pory.

Pod koniec maja 2011 roku autor strony złożył w warszawskiej prokuraturze doniesienie o podejrzeniu przestępstwa nadużycia władzy przez ABW. Zawiadomienie dotyczyło przestępstwa przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Agencji i prokuratora oraz działania na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. W ocenie Roberta F. ABW nie miała podstaw prawnych do działań, bo Agencja nie ma ustawowych kompetencji do ścigania znieważenia głowy państwa.

Ostatecznie doniesienie trafiło do Prokuratury Rejonowej w Sieradzu, która w lipcu, po przeprowadzeniu czynności sprawdzających, odmówiła wszczęcia śledztwa. Prokuratura uznała, że w tym przypadku nie doszło do przestępstwa przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych i działania na szkodę interesu publicznego lub prywatnego.

Akcja Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeciw autorowi strony - zdaniem wielu komentatorów - była zamachem na wolność słowa.

Odnosząc się do sprawy, prezydent Komorowski mówił wówczas, że z akcją ABW nie miał nic wspólnego. Zaznaczył, że potrafi z dystansem i autoironią podchodzić do satyrycznych materiałów, również na swój temat, jednak - jak mówił wtedy - warto odróżnić żart od tego, co jest przejawem nienawiści bądź zwykłego chamstwa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W lipcu proces ws. portalu Antykomor.pl
Komentarze (3)
KN
krzyż niewygodny świadek
3 lipca 2012, 13:27
najpierw z woli prezydenta jeszcze elekta,  miał być usunięty krzyż smoleński spod pałacu prezydenckiego na Krakowskim Przedmieściu, przypominał zapewne o wyśmiewaniu się publicznym /na cały świat/ z prezyd.Lecha, odstrzale kaczek, dorzynaniu watahy, nieudolne śledztwo katastrofy/zamachu, potem reprymenda dla bp Żarskiego mówiącego niewygodną prawdę i wiele innych przykrości, zezwolenie na parady gejowskie a milczenie nt marszu niepodległościowego 11 listopada, stawianie pomnika bolszewikom, obecnie walka z TRWAM, RM przy  milczeniu czyli zezwoleniu prezydenta, teraz karanie za każdy przejaw wolnego słowa i dopisywanie win i obciążeń... 13 października 1884 r. Papież Leon XIII doświadczył szczególnego przeżycia mistycznego. W czasie dziękczynienia po Mszy Świętej popadł na krótko w ekstazę, w czasie której usłyszał w pobliżu Tabernakulum następujący dialog szatana z Chrystusem. Gardłowym głosem, pełnym złości szatan krzyczał: -Mogę zniszczyć Twój Kościół! Łagodnym głosem Jezus odpowiedział: -Potrafisz? Więc próbuj. Szatan: Ale do tego potrzeba mi więcej czasu i władzy! Jezus: Ile czasu i władzy potrzebujesz? Szatan: Od 75 do 100 lat i większą władzę nad tymi, którzy mi służą. Jezus: Będziesz miał ten czas i władzę. Które stulecie wybierasz? Szatan: To nadchodzące [XX w.] Jezus: Więc próbuj, jak potrafisz. Po tym przeżyciu Leon XIII udał się pośpiesznie do swego biura i ułożył tę modlitwę, którą nakazał biskupom i kapłanom odmawiać po Mszy Świętej. Sam wielokrotnie odmawiał ją w ciągu dnia. O tej powinności przypomniał papież Jan Paweł II 24 maja 1987 r, gdy przybył jako pielgrzym do słynnego sanktuarium Św. Michała Archanioła na górze Gargano.
KN
krzyż niewygodny świadek
3 lipca 2012, 13:24
najpierw z woli prezydenta jeszcze elekta, miał być usunięty krzyż smoleński spod pałacu prezydenckiego na Krakowskim Przedmieściu, potem reprymenda dla bp Żarskiego mówiącego niewygodną prawdę i wiele innych przykrości, zezwolenie na parady gejowskie a milczenie nt marszu niepodległościowego 11 listopada, stawianie pomnika bolszewikom, obecnie walka z TRWAM, RM przy  milczeniu czyli zezwoleniu prezydenta, teraz karanie za każdy przejaw wolnego słowa i dopisywanie win i obciążeń... 13 października 1884 r. Papież Leon XIII doświadczył szczególnego przeżycia mistycznego. W czasie dziękczynienia po Mszy Świętej popadł na krótko w ekstazę, w czasie której usłyszał w pobliżu Tabernakulum następujący dialog szatana z Chrystusem. Gardłowym głosem, pełnym złości szatan krzyczał: -Mogę zniszczyć Twój Kościół! Łagodnym głosem Jezus odpowiedział: -Potrafisz? Więc próbuj. Szatan: Ale do tego potrzeba mi więcej czasu i władzy! Jezus: Ile czasu i władzy potrzebujesz? Szatan: Od 75 do 100 lat i większą władzę nad tymi, którzy mi służą. Jezus: Będziesz miał ten czas i władzę. Które stulecie wybierasz? Szatan: To nadchodzące [XX w.] Jezus: Więc próbuj, jak potrafisz. Po tym przeżyciu Leon XIII udał się pośpiesznie do swego biura i ułożył tę modlitwę, którą nakazał biskupom i kapłanom odmawiać po Mszy Świętej. Sam wielokrotnie odmawiał ją w ciągu dnia. O tej powinności przypomniał papież Jan Paweł II 24 maja 1987 r, gdy przybył jako pielgrzym do słynnego sanktuarium Św. Michała Archanioła na górze Gargano.
I
Igrek
3 lipca 2012, 12:11
Czy prokuratura interesowała się znieważaniem Prezydenta Lecha Kaczyńskiego?