W Opolu skazano byłego funkcjonariusza UB

W Opolu skazano byłego funkcjonariusza UB
(fot. shutterstock.com)
PAP / rj

Dwa lata w zawieszeniu i 1,5 tys. zł grzywny - to prawomocny już wyrok dot. byłego funkcjonariusza UB oskarżonego o zbrodnie komunistyczne i zbrodnie przeciwko ludzkości. We wtorek Sąd Okręgowy w Opolu podtrzymał wyrok opolskiego sądu rejonowego w tej sprawie.

Wyrok sądu pierwszej instancji zapadł w lutym. Uzasadniający wtorkowe orzeczenie sądu odwoławczego sędzia Waldemar Krawczyk mówił, że kara 2 lat w zawieszeniu "nie może razić surowością w stosunku do metod, które były stosowane przez oskarżonego". Sędzia dodał też, że wydając wyrok w zawieszeniu obydwa opolskie sądy miały na uwadze m.in. wiek oskarżonego oraz jego stan zdrowia.

Zdaniem sądu odwoławczego wymierzona przez opolski sąd rejonowy kara grzywny była wręcz symboliczna i "w żadnym wypadku nie może być uznana za rażąco surową, jeśli się uwzględni (…) wysokość osiąganych dochodów przez oskarżonego", czyli emerytury w wysokości ok. 6 tys. zł.

DEON.PL POLECA

Prokurator oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu we Wrocławiu Konrad Bieroń poinformował PAP, że akt oskarżenia w tej sprawie dotyczył wydarzeń z okresu od pierwszych dni listopada 1949 r. do połowy lutego 1950 r. Miały one miejsce w areszcie Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (WUBP) w Kielcach.

Oskarżonym był Ludwik S., wówczas oficer śledczy wydziału śledczego WUBP w Kielcach, potem także WUPB w Opolu, dziś ponad 90-letni. Pokrzywdzonym - nieżyjący już Jan J., autor książki "Z kart okupacyjnego życiorysu >>Sępa<<, który należał do AK.

Z aktu oskarżenia wynika, że Ludwik S. miał stosować niedozwolone metody śledcze względem pokrzywdzonego, polegające m.in. na biciu i kopaniu po całym ciele aż do utraty przytomności; na zmuszaniu do rozebrania się do naga i siadaniu na nodze odwróconego taboretu; przetrzymywaniu związanego poszkodowanego w zalanym wodą karcerze i przetrzymywaniu przez całą dobę w oświetlonej celi. - Wszystkie te pojedyncze czynności sprawcze zostały w sumie uznane za fizyczne i psychiczne znęcania się nad pokrzywdzonym - wyjaśniał prokurator.

Sąd Rejonowy w Opolu w lutym tego roku orzekł, że Ludwik S. dopuścił się zbrodni komunistycznej i zbrodni przeciwko ludzkości przez prześladowanie osoby z powodu jej przynależności do określonej grupy politycznej jako funkcjonariusz państwa komunistycznego. Przyjął też, że Ludwik S. działał wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi osobami i przekroczył swoje uprawnienia.

Apelację wniósł obrońca oskarżonego, zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych, który to - zdaniem adwokata - miał mieć wpływ na orzeczenie. Mecenas Waldemar Miedziejko we wtorek przed opolskim sądem mówił m.in., że materiał dowodowy zebrany przez IPN jest niewystarczający i nie pozwala na skazanie oskarżonego. Przekonywał, że jedynym dowodem w sprawie była książka "Z kart okupacyjnego życiorysu >>Sępa<<". Prosił o uwzględnienie apelacji także przez wzgląd na wiek i stan zdrowia Ludwika S.

Prokurator komisji ścigania z IPN wnosił o utrzymanie wyroku sądu I instancji. Jego zdaniem materiał dowodowy został zgromadzony i przeprowadzony "w takim zakresie, jaki był możliwy do zgromadzenia", a dowody zostały ocenione prawidłowo.

- Nie mogę zgodzić się z twierdzeniem, że brak jest podstaw dla przyjęcia, iż Ludwik S. dopuścił się zbrodni komunistycznej. Ludwik S. dopuścił się nie tylko zbrodni komunistycznej, ale również czyn jego wyczerpał znamiona zbrodni przeciwko ludzkości - dowodził Bieroń. Mówił m.in., że oskarżony był funkcjonariuszem państwa komunistycznego, a jego działania "stanowiły formę represji wynikającą z przynależności pokrzywdzonego do Armii Krajowej, która to organizacja była zwalczana przez organy ówczesnego państwa".

Sędzia Krawczyk uzasadniając wtorkowe orzeczenie mówił, że sąd odwoławczy "podzielił w pełni ustalenia sądu rejonowego i jego ocenę prawną". Tłumaczył, że poza wspomnianą książką Sąd Rejonowy w Opolu miał też inne dowody do oceny - np. zeznania złożone przez syna pokrzywdzonego czy samego pokrzywdzonego z innego postępowania dot. sprawy odszkodowania i zadośćuczynienia za niesłuszne aresztowanie w ramach ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego.

Wydany we wtorek wyrok jest prawomocny.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W Opolu skazano byłego funkcjonariusza UB
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.